

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Kochanie, ale zaskoczenie przeżyłem dziś w nocy.
Czytam sobie i słyszę z dużego pokoju dzyń-dzyń. Myślę - pewnie Muchomor bawi się dzwoniącą myszką. No, może Niunia.
Idę, by zabawy kocie nie obudziły Cię.
Zapalam światło, a na podłodze leży Szczurek, prawie na grzbiecie, a w łapkach trzyma dzwoniącą myszkę. I bawi się!
I popatrzył tylko na mnie jak niewinne dziecię.
Aż przykro mi było zabierać mu dzwoneczek - takie to było, przyznasz, u niego niezwykłe, ta zabawa.
Chciałem zanieść mu myszkę do sypialni, by tam się bawił, ale nie chciał. To go trochę chociaż pogłaskałem, by nie poczuł się dotknięty.
To fajne, jak ten Szczurek potrafi zaskakiwać, prawda?
tanita pisze: a my wczoraj z Uschi karmiłyśmy stado Atki pod jej nieobecność i ja z uporem maniaka zwracałam się do jej Krecika per Młody. Są strasznie do siebie podobne. I Krecik jest tak samo łobuzersko czarowny jak Młody
Jana pisze:tanita pisze: a my wczoraj z Uschi karmiłyśmy stado Atki pod jej nieobecność i ja z uporem maniaka zwracałam się do jej Krecika per Młody. Są strasznie do siebie podobne. I Krecik jest tak samo łobuzersko czarowny jak Młody
Hm... Obawiam się, że Młody jest ze dwa razy większy od Krecika... wszerz![]()
Przytyło mu się ostatnio.
eurydyka pisze:nie widze to tam tak drobicie (ten malyb druk zakazany byc powinien:) ) ale napisze duzym, ze TZ Jany jest super (widzialam kilka sytuacji i tylko chwalic takich TZow)
A jakiś kot znowu nalał. Ale tym razem do wiadra, bo tam podstawiłem. Można by zbadać mocz i sprawdzić, czy to jakaś choroba. A w laboratorium CSI powiedzieliby nam, który to kot, prawda?
Maryla pisze:się da zrobić![]()
organoleptycznie
Jana pisze:Maryla pisze:się da zrobić![]()
organoleptycznie
Jak?Jak mam kałużę na podłodze przypisać do konkretnego kota (jednego z siedmiu)? Bez badania DNA czy cóś
Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek, Silverblue i 41 gości