KRAKÓW: DT na 2-3 tygodnie dla trójki maluchów - HELP

[Nordstjerna]

Progect, pamiętaj, że kropla drąży skałę. Ja tu na forum kojarzę kilku zatwardziałych TŻów, którzy w końcu skapitulowali. Trzymam kciuki, żeby i Tobie się udało.

[Alienna]

Domek tymczasowy nadal poszukiwany TŻ po zapoznaniu się z ilością maleństw i w związku z problemami w pracy powiedział weto..
Mam nadzieję, że maleństwa szybko znajdą DT.

Tak więc do góry z wątkiem!

[Alienna]

Jej jak się cieszę



spac nie moglam, kurcze u mnie miejsce sie marnuje

A ja mam teraz tak:

Oby szybko się znalazł inny domek.

[Tweety]

czyli powróciła opcja transportu do Częstochowy jako jedyna?

[Bungo]

No to kanał...
Podniosę chociaż

[mahob]

Kanał...

[bechet]

Kurcze

[Rustie]

Z pracy na szybko: łapanka przesunięta na 07.06 (bo tamci ludzie nienormalni są) - dzieciaki będą mieć wtedy 6 tyg. Jest 5 kociąt, matka cyt. "dzika, bo Kasi nie daje się brać na rączki"

[progect]

Progect, pamiętaj, że kropla drąży skałę. Ja tu na forum kojarzę kilku zatwardziałych TŻów, którzy w końcu skapitulowali. Trzymam kciuki, żeby i Tobie się udało.

a ty myslisz, ze co ja robie? Spotkania miauowe w mniejszym lub wiekszym gronie juz nie budza gwaltownego protestu, no moze jedynie politowanie

[mimw]

Progect, pamiętaj, że kropla drąży skałę. Ja tu na forum kojarzę kilku zatwardziałych TŻów, którzy w końcu skapitulowali. Trzymam kciuki, żeby i Tobie się udało.

a ty myslisz, ze co ja robie? Spotkania miauowe w mniejszym lub wiekszym gronie juz nie budza gwaltownego protestu, no moze jedynie politowanie

To ja już nie będę narzekać na mojego TŻ Nie tylko nie ma nic przeciw spotkaniom forumowym, ale nawet na bez jakichś większych sprzeciwów na dwóch mi towarzyszył Tyle, że nie wypowiadał się, bo on nieśmiały nieco, jak i ja zresztą

Pytałam, czy moglibyśmy wziąć te koty na tymczas, ale zaprotestował. Niestety dla mnie użył całkowicie rozsądnych argumentów-jeszcze się nie rozpakowaliśmy po przeprowadzce, Tosia musi się zaaklimatyzować w nowym mieszkaniu, no i nie ma nas w domu przez większość dnia

[Rustie]

Help!

W międzyczasie zgłosił się cudowny tymczas, Patii i Mo_nika, trafiły do nich inne kocięta, pilniejsze (Klusek ['] i rodzeństwo).

Kocięta z tego wątku i ich matka ciągle brykały na wolności, bo Państwu nie udawało się ich złapać (pomimo 2 klatek łapek ). Szczerze mówiąc myślałam, że sprawa tym samym zamknięta.

A tu ... kociaki i matka złapane, telefon od Pana gdzie ma je zawieźć

Nie mamy dla nich miejsca! Do mnie ani do babci bez szczepień nie mogą trafić. U Nordstjerny przepełnienie.

Błagam! Nie mogą tam wrócić, a na tym może się skończyć

Kocięta są 3 (2 zabrała ich sąsiadka wczoraj, uff), jedzą same, więc mogą iść do dt bez matki. Mają skończone 7 tygodni, teraz się je odrobaczy czymś delikatnym, po poniedziałku szczepienie na mój koszt, 2 tygodnie od szczepienia, czyli ok. 7 lipca zabiorę je do siebie!

Wystarczy łazienka w bezpiecznym domu (ze szczepionymi rezydentami, wolnym od wirusów)...



I jeszcze dla trzech 6tygodniowych maleńtasów z oswojoną kocicą, ale tu szczegółów jeszcze nie znam. Też wezmę 2 tyg po szczepieniu...

[Patii]

Rusti moze bedzie dom Ile jest tych kociakow w koncu 3 czy 2?

[Rustie]

Było pięć.
2 wzięła sąsiadka.
Zostały 3.

Albo jakoś tak W końcu się wyśpię, obiecuję

[Patii]

Jest dom