Błękitny Maks w domu a kolejny pers w schronisku :-( str.20

[iwop]

A widziałyście na kwarantannie na Paluchu? Dwa biedne "persy" i sliczny Norweg...

[ruru]

Halo halo Mu już wszyscy na nogach czas jakiś, Sara spała ...ze mną Przytulona, nawet Gucia przegoniła i Gucio spał w namiociku który miał być Sarkowym azylkiem, a nasza mała rządzi. Od kiedy wczoraj poczuła się po pięciu minutach u siebie od tego czasu nie stresuje się niczym, wyjada z Guciowej miseczki fuka na dwa razy większego skonsternowanego Gućka, zauważyłam że podpatruje jak Guciek leży do drapania i jak wyciąga ręce i ona robi to samo. Myślę że ona pokazuje nam zobaczcie jaka jestem kochana taka jak ten puchacz, musicie mnie kochać!!!
Guciek od dwóch dni robi luźne kupki, mam nadzieję że to nic poważnego, no i często się liże...trzeba pewnie będzie do weta. Ale chodzi po mieszkaniu swobodnie, narazie oczywiście w naszej asyście, ale grubasek Tygrysek już nie fuka pozwolił mu nawet dzisiaj zajrzeć do swoich misek
Dalsze wieści z frontu za niebawem gdyż muszę biec po kocie mleko dla Sary i drugi namiocik coby rzeźni nie było

na 13 str. jest relacja

[Punia1]

Jesteśmy jesteśmy... bijemy się w piersi że własnego wątku jeszcze nie mamy ale cierpliwości, póki co donosimy tutaj co na froncie...
Dziś mija tydzień od kiedy do naszej rodziny dołączył Gucio a Sareńka jest dopiero od soboty i wierzcie lub nie ale moje kotki wraz z rezydentem grubym Tygryskiem żyją we wspaniałej komitywie sama nie spodziewałam się że tak szybko to nastąpi! Początkowo martwiłam się czy Sara je wystarczająco dużo ale Sara chyba zrozumiała że musi nadrobić kaloryczne straty i je ze swojej miseczki, Gucia miseczki a i tygryskowa miseczka nie jest jej obojętna. Chłopaki czują do nie respekt i nawet gdy któryś siedzi mi na kolanach a widzi że nadciąga mała wiewióra to zeskakuje aby ustąpić księżniczce miejsca....a mała ich ustawia zdaża się jej nawet na nich nakrzyczeć Moja księżniczka najedzona i wygłaskana śpi słodko w fotelu Gucia rozmawia sam ze sobą , a Tygrysek leży wpatrzony w Sareńkę...Pozdrawiamy wszystkie cioteczki i koteczki a w razie czego i pieseczki.....za niebawem kolejne wieści

[Etka]

ja tylko nie rozumiem, czemu Mela jest w wykazie adopcji fundacji NaszaMama.

Pisiokotku, to Twój wątek, "Twoja" kicia, czyżbys zapisała się do fundacji i nie pochwaliła się?

faktycznie to Mela.
i nie nasza mama tylko kocia mama ( zmylilas mnie ta nazwa bo znalezc w google nie moglam
widze ze jest w adoptowanych:

[seniorita]

Punia cioteczki są żądne widoku nowych stołecznych persideł - przynajmniej na zdjęciach. Wrzucaj fotki bo czeka cie najazd fanek Sary i Gucia

[aamms]

Wspaniałe wieści..

A widziałyście na kwarantannie na Paluchu? Dwa biedne "persy" i sliczny Norweg...

Tak, są na wątku 'Adopcje Puchatkowa'..

[Punia1]

Punia cioteczki są żądne widoku nowych stołecznych persideł - przynajmniej na zdjęciach. Wrzucaj fotki bo czeka cie najazd fanek Sary i Gucia

będą foty będą, a właściwie już są tylko muszę przysiąść i opanować temat jak je tu pokazać

[Punia1]

a co do najazdów to też nie mamy nic przeciwko

[seniorita]

a co do najazdów to też nie mamy nic przeciwko

Tak to ja chętnie skorzystam z propozycji

[pisiokot]

ja tylko nie rozumiem, czemu Mela jest w wykazie adopcji fundacji NaszaMama.

Pisiokotku, to Twój wątek, "Twoja" kicia, czyżbys zapisała się do fundacji i nie pochwaliła się?

To miało być ironicznie ?
Nie, nie zapisałam się.

Meli nie znalazłam w adopcjach Fundacji "Kocia mama", za to Pelę (tę pokiereszowaną czarnulkę) - owszem. Widocznie Pani, która znalazła dla niej dom jest z Fundacji i się pochwaliła. Nie widzę powodu, dla którego nie miałaby tego robić skoro udało jej się koteczce pomóc.
Zakładając wątek całej trójce nie wiedziałam, że już ktoś o Peli myśli i szuka jej domu. Mogę się tylko cieszyć, że ktoś oprócz nas starał się jej pomóc.

[Etka]

dziewczyny dobrze ze kicia ma kochajacy dom, tak sobie mysle - moze ona trafila do schronu z jakiejs lecznicy i stad fundacja miala info o kotce i wie ze jest z psedohodowli.
Bo zdziwilam sie ze jest tam tak dokladnie o kici napisane, czego nam na miau nie bylo wiadome ( chyba ze czegos znow nie doczytalam


pisiokotku to Mela a nie Pela
Tak przynajmniej jest na pierwszej stronce

Te Mela i Pela sie nam myla dobrze ze Sara jest Sara a nie Sela ))

[Sis]

czarna to Mela, nie Pela.

Cieszę z każdej adopcji, a najbardziej z adopcji do super domków, zapewniających odpowiednie warunki.

[Punia1]

a co do najazdów to też nie mamy nic przeciwko

Tak to ja chętnie skorzystam z propozycji

to my trzymamy za słowo!

[iza26]

Pela sie wyciszyła

[pisiokot]

czarna to Mela, nie Pela.

tak, tak
ganiali mnie dziś w pracy, popitoliło mi się

hm