Mizia - miała miec dom a ZAGINĘŁA:((((((

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto maja 27, 2008 16:41

I myślę że trzeba ściągnąć telewizję. Jak Mizia zobaczy w głównym wydaniu wiadomości że jest o niej tak głośno i wszyscy jej szukają to się zmityguje i sama do nas przyjdzie :D :D
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6958
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Wto maja 27, 2008 17:38

Piotr,
Ja zaczynam podejrzewać, że buszowanie w ciemności po krzakach w poszukiwaniu kota podejrzanie Ci sie podoba :wink:

Kamera termowizyjna cały czas chodzi mi po głowie...

Uważaj, bo zostaniesz okrzyknięty w moim rankingu II bohaterem forum w woj. mazowieckim (niezaprzeczalnie pierwszym jest TŻ Aleby nurkujący za kociakami w grobowcu na Powązkach ostatniej jesieni:)))

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

Post » Wto maja 27, 2008 17:47

Czy żeby awansować na I-sze miejsce wystarczy że w pogoni za kotką przejdę przez komin elektrociepłowni, czy muszę przepłynąć Wisłę pod lodem, a może skoczyć ze spadochronem z najwyższego drzewa w okolicy (oczywiście już z kotką w rękach) :?: :?: :D :D
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6958
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Wto maja 27, 2008 17:53

Jak zrobisz to z Mizia w rekach to masz pierwsze miejsce gwarantowane myśle, że nie tylko w moim rankingu :P

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

Post » Wto maja 27, 2008 18:26

orchidka pisze:Żałowałam, że nie wyciągnęłam Beaty, która sie nią od roku zajmowała... może na jej wołanie by przybiegła, bo do mnie sie jeszcze na tyle nie przyzwyczaiła:/

Kto chętny wybrać się ze mną na miejsce w środę wieczorem?

Może Beata da się zabrać w środę?
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Wto maja 27, 2008 18:28

casica pisze:Orchidko, tak jak rozmawiałyśmy, stoimy w bloczkach startowych i czekamy na sygnał o ile zdecydujesz, że sie przydamy.
Z zabraniem osoby u której kicia była długo, to bardzo dobry pomysł.

Gwoli ścisłości, Beata to karmicielka - koteczka przez około rok mieszkała na jednym z pruszkowskich podwórek. I tak sobie myślę, że to ją chyba teraz ratuje. Kot w pełni domowy chyba by zgłupiał ze stresu... :(
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Wto maja 27, 2008 18:57

Tak naprawdę to ja teraz czekam na jakieś wieści z miejsca zdarzenia:( Mizia musi w końcu zgłodnieć. Wtedy prawdopodobnie pójdzie na żarełko na strych lub do Pani Bożeny...

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

Post » Wto maja 27, 2008 19:51

Dzwoniłam do Pani Bożeny... Mizia nie pojawiła się:(
Kurcze czy ona musi byc taka uparta? :roll: :evil:

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

Post » Śro maja 28, 2008 8:22

:?: :?:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 28, 2008 9:17

No właśnie orchidka: :?: :?:

tufcio

 
Posty: 1691
Od: Nie paź 01, 2006 13:21
Lokalizacja: dzieciństwo-Biłgoraj, młodość-Wrocław, aktualnie-Warszawa, docelowo-...?

Post » Śro maja 28, 2008 9:19

Od ponad 24h zero wieści:(
Wydawało mi sie, że się nie denerwuję tym jakoś koszmarnie, ale permanentny ból brzucha wskazuje na to, że jednak tak:(

Rozmawiałam wczoraj z Beatą. Może tam jechać w sobotę. Stwierdziłyśmy, że Mizia mogła się wystraszyć tej łapanki i że powinniśmy ja może na trochę zostawić w spokoju niech się tam odnajdzie (w końcu na podwórko Beaty też trafiła wyrzucona i jakoś sobie poradziła).

Cały czas się waham czy dziś jechać. Z jednej strony ciągnie mnie tam, jak cholera, bo się martwię, a z drugiej jak nie wiadomo gdzie dokładnie szukać to marne szanse, że ją znajdziemy znowu.
A nie chcę jechać z powodu motywacji: "martwię się i w ten sposób się może się uspokoję" tylko chcę jechać złapać Mizię.

Cały czas jestem w kontakcie z Panią Bożeną - i nic.
TŻ Pandory dzwonił w nocy na stację - i nic.

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

Post » Śro maja 28, 2008 9:29

W ogóle się nie przejmujcie, ale tak głośno myślę. Byliście tam w poniedziałek, dzisiaj środa, może poczekać z robieniem obławy, żeby dać Mizi oddech i nie wypłoszyć jej z tego miejsca?
Nie wiem, nie dlatego pytam, żeby się wymigać, tylko się zastanawiam.
Nie mam takich doświadczeń, jak zginęła swego czasu moja rodzona koteczka, to sytuacja była zupełnie inna i szczerze mówiąc w ogóle myślelismy, że się nie znajdzie bo nigdzie jej nie było. Zapadła biedulka w jakś kąt i nie dawała znaku zycia.
No nic, kciuki są, chęci też :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 28, 2008 9:30

Pisałysmy w tym samym momencie, jak widzę mamy te same wątpliwości :(
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 28, 2008 10:00

Ja najbardziej się boję, że ona opuści ten teren. Szukanie w całym mieście to jak szukanie igły w stogu siana.
No i jak zostanie to na miejscu mamy ludzi z którymi jest kontakt w razie czego... Jak Mizia się pojawia to dzwonią i mówią.

No i zastanawiam się czy nie pojechać tam dziś sama... choć to by było tylko dla mojego spokoju tak naprawdę :roll: Bo znaleźć i złapać sama nie mam szans :?

W takich sytuacjach uświadamiam sobie jak naprawdę niewiele wiemy o kotach i ich zachowaniach (od dwóch dni myślę gdzie bym się schowała i co zrobiła gdybym była Mizią, ale żadnych sensownych wniosków nie wyciągnęłam :roll: :? ).

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

Post » Śro maja 28, 2008 10:07

Nie umiem Ci poradzić i jak widzisz mam podobne wątpliwości :(
Może byłoby dobrze, gdybyś pojechała sama z Beatą? Ty w samochodzie, a ona pochodziłaby sama i "pokiciała"? Może na jej głos Mizia zareaguje?
Skoro to jest doświadczona kicia, "wyjadaczka" podwórkowa, to nie zmieni miejsca na niedogodne. A tam akurat ma super, w okolicy tego osiedla domków i stacji. Też naszły mnie rano obawy, że ją przepłoszymy.
Decyzja nalezy do Ciebie, a może jeszcze ktos coś podpowie?
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 115 gości