PAKT CZAROWNIC 5 ŚWIĘTO CZARNEGO KOTA

[Matahari]

A ja jestem paskudnym pasożytem... Nierobem po prostu!

największym jakiego znam...

biafry to nawet sprawdzać nie będę jakem siostra od bezpieczeństwa... jestem za obiema ręcami i wszystkimi ogonami footer...

[Hannah12]

Ale tu cicho dzisiaj.
Wszystkich na majówkę wzywało.
Tylko ja w pracy cały dzień, podobno studentów gnębię

[Trinity36]

Ale tu cicho dzisiaj.
Wszystkich na majówkę wzywało.
Tylko ja w pracy cały dzień, podobno studentów gnębię

Hannah12 ulituj sie nad biedakami Oni sami też cały dzień głowy wytężają, wiem coś o tym

[Aleksandra59]

To jest link do wątku Biafry:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=58 ... &start=630

Kajtuś, jak najbardziej ale ja w stadzie Biafry wypatrzyłam takiego kociaka:
Kasperek czarny 8 lat - nie ma zupełnie przedniej łapki

Z informacji na stronie Biafry - z marca - wynikało, że Kasperek pod szafą siedzi Brak informacji co dalej z kotem się dzieje, brak też zdjęć. Ja bym za tym kotem była, jako drugim kocie oczywiście. Może Biafra coś o Kasperku nam napisze

[koteczekanusi]

Ja tam jestem za. Ale żeby nie było tak prosto - to za wszystkimi.

[Patsy]

Dzień dobry Siostry
Jestem jak najbardziej za Biafry kotami mogą być wszytskie a co, poczarujemy, poczarujemy i damy radę

Mam do Was Siostry i do Paktu ogromną prośbę....potrzebne jest wsparcie dla Tosieńki - http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=75169
Operacja, która pozwoli Tosieńce normalnie widzieć już w środę, jednocześnie będzie sterylka, bo jest uzasadnione podejrzenie, że malutka ma ropomacicze ( za obie operacje trzeba zapłacić od razu, nie ma opcji spłacenia długu w ratach pomóżmy proszę Ani - liczę na Czarowne Siostry bardzo U Ani w domu ciągle jakieś kocie biedy się przewijają i Ania pomocy nigdy nie odmawia...

[villemo5]

Witam!! Moje Siostrzyczki!
Wpadam jak po ogień, bo coś mi się obowiązków nazbierało...
Kochane!
Przypominam, że w tym miesiącu nasze myśli (i portfele, tudzież konta) skierowane są na jopop i jej akcję ratowania kociąt!!
Do tego przymierzamy się do wirtualnej adopcji dwóch CZARNYCH kotów.
Jeśli bym się nie zjawiała na forum... To nie znaczy, że umarłam. To znaczy po prostu, że mam dużo obowiązków
Patsy... Nie umiem się odnieść do Twojej propozycji, bo sama groszem nie śmierdzę...a kasa PAKTU w tym miesiącu tak jakby rozdysponowana do zera (Oczywiście zgodnie z zasadami czekamy na wpłaty do końca miesiąca)
To ja się odmeldowuję.
Pilnujcie wątku

[Zirael]

jutro kończę sesję <zgroza i rozstrój żołądkowy> i wrócę do świata żywych

[kristinbb]

jutro kończę sesję <zgroza i rozstrój żołądkowy> i wrócę do świata żywych

Hm... a może się nie opłaci...

[kristinbb]

Biafra ma kilka wątków na miau.
Niestety przez 2 tygodnie była odcięta od netu...
I chyba się odgruzowywuje

Zirael, jaki to ten "chodliwy" kierunek? Ja jestem po stosunkach międzynarodowych

może być kilka...

[Zirael]

Zirael, jaki to ten "chodliwy" kierunek? Ja jestem po stosunkach międzynarodowych

Droga kochana Siostro Prezes, ninejszym z prawdziwym wzruszeniem ogłaszam, iż zaiste łączy nas siostrzeństwo. Ja też po stosunkach międzynarodowych jestem. Teraz robię bezpieczeństwo międzynarodowe. I samą siebie pytam, nacomito. <wszelkie sugstie mile widziane >

[villemo5]

Miałam zamilknąć na wieki... Ale w tej sytuacji...
Siostro Zirael... Jeszcze lepsza byłam niż Ty Zrobiłam po stosunkach...
Zarządzanie BHP. I to jest dopiero rebus nacomito!
Niemniej wzruszona Siostra Prezes - bezrobotna od września 2007

[Zirael]

Miałam zamilknąć na wieki... Ale w tej sytuacji...
Siostro Zirael... Jeszcze lepsza byłam niż Ty Zrobiłam po stosunkach...
Zarządzanie BHP. I to jest dopiero rebus nacomito!
Niemniej wzruszona Siostra Prezes - bezrobotna od września 2007

no to powiem tylko tyle: ... <tu wielokropek pełen namaszczenia>

W razie czego się chętnie podzielę doświadczeniami z job-huntingu.

Serdecznie przepraszam za anglofońskie wtręty, ale nauka, stres, te sprawy....

[Zirael]

tak mi się przypomnialo, żeby może pocieszyć Siostrę Prezes, że od września 2007 to ja pracuję jako bufetowa w szkole. Mam super "naleśnik" na głowę i złym głosem pytam dzieci: "meat or vegetarian?" A w wolnych od takich atrakcji chwilach latam z mopem.......

[villemo5]

Dlatego darzę UK wielką i odwzajemnioną niechęcią!