
dlatego czekam jak na szpilkach na wizyte u weta, niestety nie moge wczesniej podjechac bo nie mam z kim dziecka zostawic

za dwie godziny bede wiedziec juz cos wiecej.
Peritol jest na recepte wiec kupic go teraz nie moge.
ale poki co probuje ja nakarmic roznymi rzeczami a noz z czyms zaskoczy.
probowalam karmic ja recznie ale jej sie albo nie da albo ja nie umiem...probuje mi robic odruch wymiotny i wypluwa zamiast polykac

wezme kurczaka i tunczyka do weta - moze on da rade.