A tak się przypomnę...
Nikt do dalszego boju nie rusza
...
...
...
Albo dobra! Reklama dźwignią handlu!
Napiszę więc, że:
1. wisior jest bardzo elegancki! Robi wrażenie na szyi. Urozmaici każdą białą bluzeczkę, a ponieważ jest tam muszla to i do letniej sukienki na ramiączkach też będzie pasował. I jest duży i jest srebrny (zakupiony w hurtowni i pracowni srebra);
2. etui też ładniutkie. Może nie jakieś olśniewająco-wyjatkowo-ekstrawaganckie, ale jak miło przechowywać w nim swój najpiękniejszy pierścionek, albo... obrączkę! No i się precjozum nie zgubi, jak będzie tak dobrze schowane!;
3. Kołakowski - filozofia bardzo wysokiej klasy, ale czyta się to świetnie i z wypiekami na twarzy! Dlaczego? Bo to bardzo życiowe tematy, oj jak życiowe, a jednocześnie Mistrz zgrabnie opowiada, jak z tymi życiowymi sprawami radzono sobie przez wieki;
4. Ks. Twardowski - wg mnie jedne z najprostszych wierszy, ale... w tej prostocie kryje się ocean głębi duchowej;
5 i 6> Eduardo Mendoza - to nie są klasyki kryminału. To arcyprześmieszne arcyperełki antykryminału oparte na schematach prawdziwych kryminałów właśnie. Czyta się szybko, no chyba, że się robi długie przerwy na wyśmianie się!
To jak? Skuteczna ta reklama?
