Pamiętam artykuł w GW, gdzie jej rady było co najmniej kontrowersyjne (sikającego poza kuwetą kocura trzeba straszyć hałasem, np. waleniem pokrywkami od garnków czy jakoś tak). Był wątek na ten temat na forum.
Ja znam dr Jagne osobiscie i ja lubie i cenie, natomiast merytorycznie ocenic nie potrafie, nie korzystalam z jej pomocy behawioralnej.
Z innych lekarzy behawiorystow znam i polecam Malgosie Dziubinska z Muliwetu oraz Joanne Iracka, z tym ze nie wiem czy ona w Polsce jest i czy przyjmuje.
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.