Kielce-szylkretka wraca z adopcji...nowe fotki str 3

[JoasiaS]

Ja też zaciskam kciuki, żeby tym razem udało się znaleźć dom na zawsze

Joasia

[Gem]

Tak wyszło...

Isia szuka domu!

Trinity, prosimy o fotki

[fiona.22]

Wygrzebałam jeszcze troche fotek Iski kiedy była jeszcze u mnie na tymczasie...





















[/list]

[Trinity36]

Tak wyszło...

Isia szuka domu!

Trinity, prosimy o fotki

Będą będą.. Tylko bakterie nowe muszę nabyć i niech dziewczynka się trochę wyluzuje.
Moja mama nie zauważyła, ze są 3 koty w domu.. zdziwiła sie tylko, że Lola dopiero na krześle spała a tu w sekundzie na szafce się znalazła..

[fiona.22]

Do góry...musimy szybko znaleźc domek !!!

[Mi_mi]

a co z tą propozycja z bytomia?

[marcjannakape]

a co z tą propozycja z bytomia?

Nie wiadomo, ale raczej nie brałabym jej na poważnie
Propozycja bycia DT padła w kilku różnych wątkach jednocześnie

[fiona.22]

Dokładnie. Osoba na kilku wątkach deklarowała chęć wzięcia kota i nigdzie nic nie wyszło. Do tego chodziło o Bytów a to nad morzem...kawał drogi

[Herbi]

piękność że ho ho

[Trinity36]

Isia jest prześliczna.
Ma piękne mięciutkie futerko, zaczyna dobrze się u mnie czuć, przychodzi na głaskanki, przymila się, jest słodziutka

Z Gemciem już się koleguje, nie fuka na niego, z Lolą jeszcze jak się widzą to same nie wiedzą co zrobić, na wszelki wypadek Isia fuczy i syczy

Domek będzie miał z niej przytulaczka niezłego

[Herbi]

kocia przepiekna i oryginalna ale przyznam szczerze że jeszcze nigdy nie widziałam brzydkiego kota. Czy one juz tak mają ze wszystkie takie piękne?

[Trinity36]

Wszystkie

[Lucy-san]

Boski kociamberek 8D

[fiona.22]

Do góry...Iśka czeka na domek !!!

[Jura]

Isia jest ślicznym kotkiem. Trochę płakała po drodze z Kielc do Skarżyska, ale podobnie jak niegdyś Eranię uspokoiła ją ręka w transporterze
W domu powoli zaczęła obchodzić wszystkie kąty. Erania zobaczyła ją jako pierwsza. Jest dobrze wychowaną kotką, więc najpierw przyglądała się tylko z zaciekawieniem. Iśka zauważyła Eranię dopiero po jakimś czasie. Podeszła bliżej i prychnęła. Erania jako dobrze wychowana kotka nie odpowiedziała, ale poszła za Isią (po pewnym czasie) do łazienki. Chciałem zostawić je samym sobie, ale po chwili dobiegł mnie dziki wrzask. Pobiegłem i zobaczyłem dwie naparzające się kotki. Rozdzieliłem bokserki i od kilku godzin siedzą obrażone na siebie, na mnie i cały świat w bezpiecznej odległości od siebie. Iśka co jakiś czas fuknie sobie na Eranię, ta zaś nic sobie z tego nie robi. Ciekawe, czy noc coś zmieni. Tak czy siak - obie dziewczyny są do wzięcia, osobno lub razem.