Pozwoliłysmy Enolce usnąć
Nie umiem o tym pisać, ale spróbuję jakoś.
Badania robiłyśmy w 1 tygodniu maja, w środę dostałysmy komplet wyników, pisałam, że wszystko z wynikami było ok. Od poniedziałku miała mieć podawaną glukozę.
Enolka cały czas była karmiona strzykawką, ale niestety przedwczoraj zaczęła zwracać. Rano zadzwoniłam do CC, zastanawiała się czy jej nie otworzyć.
Ale już po wyjęciu Enolki z kontenerka był dramat, w ciągu tych kilku dni zmieniła się nie do poznania. Żóltaczka, wychudzenie, płyn w brzuszku o charakterze fipowym. Można było podać kroplówkę, ale nie widziałysmy sensu przedłużać jej męki.
Zasnęła spokojnie, na kolanach pani Eli.
Ten FIP to kwestia ostatnich dni, ale pewnie było coś jeszcze, zdecydowałysmy, że będzie sekcja, może to cos wyjasni.
Czuję się okropnie, jest mi strasznie przykro, że nie umiałam koteńce pomóc.
Śpij spokojnie maleńka [']