Sabinki 2 - Bialas - superalergik :-(

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro wrz 24, 2003 19:31

ja jzu nei wiem..dlaczego ciagle u was cos nei tak :( bidne wy bidne...trzymam kciuki aby chociaz tych kroplowek nei bylo.... :ok: i jeszcze :ok:
za poprawe ogolna...
Obrazek
"Nawet najmniejszy kot jest arcydzielem"Leonardo da Vincimoje koty

ipsi

 
Posty: 4309
Od: Pon sty 27, 2003 0:06
Lokalizacja: okolice mikołajek pomorskich

Post » Śro wrz 24, 2003 19:55

Zuza, nawet jesli trzeba kroplowki to po nich Sabince na pewno sie poprawi. Doskonale pamietam, ze zawsze tak bylo.
Trzymam kciuki za nerkoweczke kochana 8)

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Śro wrz 24, 2003 22:04

Trzymam mocno :ok: :ok:

Aggatt

 
Posty: 1958
Od: Sob sie 09, 2003 13:36
Lokalizacja: Caerphilly (kiedys Bydgoszcz)

Post » Czw wrz 25, 2003 1:01

Ja tez trzymam mocno, mocno, mocniasto! Wiem co czujesz, mnie to czeka w piatek- pierwsze wyniki Wincentego po serii kroplówek...ech..ma byc dobrze!!!

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Czw wrz 25, 2003 6:59

Wszystko bedzie dobrze :)

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Czw wrz 25, 2003 7:48

Będzie dobrze bo musi być :ok:
...gdzie jest dom szczęśliwych kotów
tam jest dom szczęśliwych ludzi.
F.Klimek

Lavelia

 
Posty: 152
Od: Pt sie 29, 2003 13:19
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw wrz 25, 2003 13:45

Poiewaz kreatynina drgnela w dol kroplowek nie bedzie :lol:
A ja czuje jak mi skrzydelka lopocza :-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88590
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Czw wrz 25, 2003 13:46

:mrgreen: :ok:
Obrazek Obrazek

Macda

 
Posty: 34413
Od: Śro lut 20, 2002 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 25, 2003 13:54

:D
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

lady_in_blue

 
Posty: 6164
Od: Pon kwi 22, 2002 10:35
Lokalizacja: Wola

Post » Czw wrz 25, 2003 14:14

:dance: :dance2:

Aggatt

 
Posty: 1958
Od: Sob sie 09, 2003 13:36
Lokalizacja: Caerphilly (kiedys Bydgoszcz)

Post » Czw wrz 25, 2003 14:19

:ok:

ara

 
Posty: 3709
Od: Czw sie 14, 2003 14:58
Lokalizacja: Londyn

Post » Sob paź 04, 2003 7:59

Jestem beznadziejna... Mialam dzis szanse zlapania siusiu, ale Czarna sie zle ustawila i chcialam, zeby porzadnie zaczela (nawet przez chwile myslalam, ze ona tylko usiadla na zwirku...) i juz bylo po :evil:
I zostalam z glupia mina zaczajona przy kuwecie z pojemnikiem w reku. Beznadzieja...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88590
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Sob paź 04, 2003 8:18

Zuza :lol:

Szkoda, ze nie widzialas, jak wczoraj rano Daisy pod lozkiem ganialam, bo mi sie wyrwala cwaniara :lol: Trwalo to z 20 minut 8O w koncu udalo mi sie kawalek ogona dorwac :oops:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Sob paź 04, 2003 8:23

RRany, a cos Ty jej chciala w ogon zrobic? 8O :lol:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88590
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Sob paź 04, 2003 9:03

zuza pisze:I zostalam z glupia mina zaczajona przy kuwecie z pojemnikiem w reku.

Zuza, też tak kiedyś zrobiłam. :lol:
Od tamtej pory kuwetę wysuwam na środek łazienki, żeby mieć dostęp ze wszystkich stron. Zdejmuję też plastikową górną część kuwety, żeby mi nie zawężała "pola manewru". :wink:

Hana

 
Posty: 11148
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 10 gości