Tymczasow duzo ... Nadia - zdrowa :) Wsparcie potrzebne!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto maja 20, 2008 22:48

17 kotow. 4 rezydentow. 12 krow.
Jedna Niusia (oswajamy)
Jeden Grubcio (ustalamy powod gluta)
Trzy poldziczki polroczne
Dwa polsyjamy nakolankowe
6 tygodniowa kocinka - marmurkowa, tulasna (bo prosze pani dosttalem do pani telefon, a wlasnie stoje nad kotem na chodniku)
matka z trojka mlodych 2 tygodniwych.
Poprawka - kotow jest 16. I perspektywa na "caly bazar"
HEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEELLLLLLLLLLLLLLLPPPPPPPPP PPPPPP


pzdr
GreenEvil

GreenEvil

 
Posty: 2703
Od: Pon mar 27, 2006 8:33
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka

Post » Śro maja 21, 2008 9:20

Mamusia nie chce jesc :( kupie jej dzisaj wolowinke... zobaczymy.

pzdr
GreenEvil

GreenEvil

 
Posty: 2703
Od: Pon mar 27, 2006 8:33
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka

Post » Śro maja 21, 2008 11:39

podniose, moze nas ktos zauwazy :)

pzdr
GreenEvil

GreenEvil

 
Posty: 2703
Od: Pon mar 27, 2006 8:33
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka

Post » Czw maja 22, 2008 23:56

co najchetniej robia male koty, zlapane, i to w swieto? Choruja
Marmurka, nazwana roboczo Nadia caly dzien lezy, rano zygala jak glupia.
Teraz po drugiej dawce parafiny znowu zyga. jesc nie chce, wiec ja karmie.
Temperatura narazie w normie, wiec nie bede jej wlokla na ostry dyzur gdzies. Sprawdzialm apteczke i Bogu dzieki.. w razie pogorszenia ma sol ringeri i nacl i wlewnik, wiec mam czym ja nawodnic.
Co za k****wa bladz no :/
Mamuska z mlodymi oczywiscie tez usilowala wywijac numery "niebedejadla", i faktycznie "niebedejadla" dotyczy puszek kocich. Bogu dzieki moj anil stroz (on musi byc kotem) natchnal mnie jakies 1,5 tyg temu i w lodowce wyladawala puszka tunczyka (ja tego nie jadam) na wszelki wypadek. Wlasnie sie przydala.
Przydalo sie takze trzymane nawszelkiprzypadek convalescence.
A teraz prosze o jakis order, bo dochodze do mistrzostwa w karmieniu dzikich kotow lyzeczka

pzdr
GreenEvil

GreenEvil

 
Posty: 2703
Od: Pon mar 27, 2006 8:33
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka

Post » Czw maja 22, 2008 23:56

Nadia:
Obrazek


bialo - bura dziewczynka:
Obrazek

Obrazek
bura dziewczynka:
Obrazek

czarno-bialy chlopiec:
Obrazek

Maluchy beada do adopcji za jakies 1,5 miesiaca.
Nadia moze isc do domu praktycznie juz.
pzdr
GreenEvil

GreenEvil

 
Posty: 2703
Od: Pon mar 27, 2006 8:33
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka

Post » Pt maja 23, 2008 10:58

Nadia znow po nocy wymiotowala, tak wiec w ramach wolnego dnia zwloklam sie z rana z lozka i pojechalismy do weta.
PP lub zatrucie pkarmowe. Mala ma pobrana krew.
,Wieczorem ma dostac jeszcze 100ml ringeri, no i dostalismy przeciwwymiotne w zastrzyku. :(
Kciuki strasznie potrzebne

pzdr
GReenEvil

GreenEvil

 
Posty: 2703
Od: Pon mar 27, 2006 8:33
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka

Post » Pt maja 23, 2008 11:19

Są olbrzymie kciuki :ok: :ok: :ok:
Obrazek

atrophy

 
Posty: 992
Od: Śro lip 05, 2006 21:57
Lokalizacja: Warszawa - Młynów

Post » Pt maja 23, 2008 22:16

z Nadia chyba (tfu tfu) troche lepiej. Upiekla jej sie kroplowa wieczorna, bo Ciotka Green sierota zapomniala, ze nie ma odpowiednich igiel.
Narazie wymiotow nie bylo. Mala grzecznie spi i drze jape, jesli tylko czlowiek odchodzi na krok., dzrze jape ze ojej zsuwa sie z kolan, drze jape ze sie ja nosi, jak ona chce tylko byc na kolanach :crazyeye: obled jakis no :crazyeye:. Jutro powoli zaczynamy dawac jesc... najsmieszniejsze jest to, ze ona jesc to zabardzo nie chce :(

Oppracowalam sposob karmienia Mamuski, wiec isnieje szansa, ze maluchy nie wyssiom jej na amen. Kupie jeszcze jedna duza strzykawe i dolaczymy do karmienia Mamuski gerberki.

I naprawde, musze poprosic o wsparcie finansowe - pomimo tego, ze kupuje w hurtowni utrzymanie tego talatajstwa to nadal jest okolo 300zl/ tygodniowo... o leczeniu/szczepionkach/kastracjach nie wspomne :oops:
sama karma lecznicza dla grubego to 70zl za 1,5 kg.
convalescence ok 7 zl/saszetka, a potrzebuje 2 dziennie reszta kotow zyc powietrzem nie chce a w ciagu 2 tygodni obciagnely 7,5 kilowy worek karmy.

Wiec plis... jesli ktos cos... moze :oops:
Kociarze z Warszawy w ramach zrobienia moim tymczasom dobrze i sobie dobrze, moga kupic ode mnie rozwazany drewniany, zbrylajacy zwirek CBE+ (Cats Best Eko Plus) w cenie 19zl/ 10l

A teraz troszku zdjec.

Stado krow na wypasie:
Obrazek

Nadia z myszka:
Obrazek
Obrazek

pzdr
GreenEvil

GreenEvil

 
Posty: 2703
Od: Pon mar 27, 2006 8:33
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka

Post » Sob maja 24, 2008 10:30

Sa wyniki badania krwi. Nie ma laeukopenii . Dalam jej ociupinke gerberka i teraz czujnie obserwujemy, czy nie daj Bog znow sie nie pozyga.

Dzisiaj juz lobuzuje, jak na kota w jej wieku przystalo. Fruwa mi po klawiatrurze, obgryza troczki w spodniach a teraz wariuje polujac na chusteczke

pzdr
GreenEvil

GreenEvil

 
Posty: 2703
Od: Pon mar 27, 2006 8:33
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka

Post » Nie maja 25, 2008 20:31

Rezydenci to koty z Twojego podpisu :D Wyglądają jak czterej muszkieterowie :D

paros

 
Posty: 264
Od: Śro maja 17, 2006 12:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 10, 2008 13:09

Nikt tu nie zagląda :cry:

paros

 
Posty: 264
Od: Śro maja 17, 2006 12:35
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości