Franulka sama je, bardzo chetnie zresztą. Znika kurczak, znika conv.
A poza tym to spi a raczej lezakuje, drzemie.
Juz wogóle się nie próbuje bawic. Jest taka chudziutka, czuć kregosłup, czuć zeberka. Zrobiła sie taka krucha, boje się ją brac na rece.
Jeszcze w tamtym tygodniu goniła troszke po drapaczku scigając sznurek, dzis ledwo raz pacneła łapką swój ogonek.
Jutro dostanie jakies leki na watrobę. Zobaczymy. Cały czas z nadzieją.
Wbrem objawom i badaniom, które wskazuję jednak na....