Z Becinką trochę gorzej.
Ma biegunkę, smecta już nie pomaga. A ja mam biegunkę Beciny w całym mieszkaniu

Po odwiedzinach w kuwecie (albo i nie w kuwecie) Beci ma odruchy wymiotne. Poza tym powłóczy tylną lewą łapką.
Wczoraj późnym wieczorem skontaktowałam się z wetką i uzgodniłam z nią podanie metacamu Becinie. Niestety, nie zauważyłam po nim poprawy jeśli chodzi o łapę
Wyniki posiewu wykazały jakąś dziwną bakterię, która zazwyczaj nie bytuje w kotach

Becina ma to w części guzów. Bakteria jest
edit: wrażliwa na doksycyklinę, a Beci dostaje m.in. unidoks.
Rozważane jest usunięcie guzów, ale czekamy jeszcze na wyniki histopatologii.
Mam prikaz dzisiaj pokazać Beciaka w lecznicy. Tradycyjnie więc żebrzę o transport
Ok. 17.15 / 17.30 do lecznicy, z powrotem trudno powiedzieć o której.
Apetyt Beciakowi dopisuje, melduje się w kuchni i mruczy przy jedzeniu. Pcha się na kolana, przytula. Śpi ze mną (śmierdziuszek

).