o rany ostatnio rzadko zaglądam na miau i przegapiłam wieści o Tosieńce. Same straszne wiadomości. Czuje sie fatalnie że nie mam jak pomóc. Aniu tak mi przykro że znowu Tosieńkę to spotyka. Malusia tyle już wycierpiała. Jestem z Wami myślami, kciukami i dobrymi życzeniami (wiem że to nic bo konkretna pomoc potrzebna
ewung, no co Ty, nie mów tak! wiem jak jest i wystarczy, że jestes że czytasz
może pomoc się znajdzie....... ja przeszukam mieszkanie i cos może wystawie, żeby chociaz na wizyte było jakos to musi być!
przecież Tosieńka to taka fajna dziewczyna
Adoptuj, nie kupuj.
Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ... Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...