Edward-rudy gaduła-nowe fotki str.3i4.EDZIO W DOMU!!!

[BarbAnn]

napisze tak edward widac mial w przodach rasowce
a co do zachowania
moja gaba wlasnie tak sie zachowuje od zawsze
nie byla krzywdzona
taki ma charakter
wiec szukaj mu domu uczciwie informujac ze to jest kot "ty mnie nie rusz ja mam kapelusz"
l
gaba nie szuka towarzystwa innych kotow
nie bo nie
ona nadzoruje obserwuje ale do szczescia nei sa jej potrzebni
ten typ tak ma

[ewar]

BarbAnn,dziękuję za odpowiedź.Jak dotąd,to nie mam kogo informować,bo Edward nikogo nie zainteresował.Co do pochodzenia,to jego mama jest trzykolorowa z przewagą białego i burego,rudości tylko na brzuszku,siostra piękna kolorowa tri.Tyle.Oczywiście,że niczego nie ukrywam,nawet bardziej eksponuję minusy,aby domek mógł się tylko rozczarować in plus.W sumie,poza bojaźliwością to ideał,nie kot.Urody też niezwykłej.Mnie nie przeszkadza jego charakter,w stosunku do mnie jest miziakiem,chodzi mi o niego,czy jemu to nie przeszkadza,czy nie jest nieszczęśliwy.Ja go tak lubię.

[JoasiaS]

Strasznie dziś zabiegana jestem, ale "hopsnę" cudnego Rudaska

Joasia

[gosiar]

Wstawilam Ediego na allegro i alegratka.

[ewar]

Widziałam,dzięki.Nikt się nim jednak nie interesuje.

[BarbAnn]

spokojnie...znajdzie swoj dom
moze musi troszkę poczekac

[ewar]

Może tak.Jest fajnym kotem,ale to dorosły osobnik,ludzie wolą kociaki.Jego sytuacja nie jest tragiczna,u mnie mu chyba nieźle.Mam też wymagania w stosunku do domku,nie chcę bylejakości.Z drugiej strony,kot wykastrowany,chyba zdrowy,kuwetkowy,nieagresywny w stosunku do innych kotów.Głównym jego atutem jest uroda.

[JoasiaS]

Może tak.Jest fajnym kotem,ale to dorosły osobnik,ludzie wolą kociaki.

Nieprawda! Są tacy, którzy zdecydowanie wolą dorosłe koty. Ja osobiście należę właśnie do tej grupy

Mam też wymagania w stosunku do domku,nie chcę bylejakości.

Bardzo słusznie

Głównym jego atutem jest uroda.

Oj, co prawda, to prawda!

Joasia

[BarbAnn]

ja tez wolę dorosle koty
taki wacus na ten przyklad
stateczny taki i grzeczny taki

[ewar]

Edek zaczął bawić się z moimi kotkami i już mnie rano nie budzi.Właściwie to szkoda,bo to było miłe jak wskakiwał do łóżka i coś gadał.On rewelacyjnie bawi się piłeczką.Leży i odbija łapkami w moją stronę.Po prostu gramy "w nogę".I jeszcze jedno,już nie chowa się pod fotel.Dziękuję wszystkim za podnoszenie wątku i zainteresowanie Edkiem.

[Joako]

A tak deszczowym wieczorkiem zaglądam do Edzia Fajny z niego kocio Ja też lubię grę "w nogę" z moim kotkiem, nie wiadomo, kto ma więcej uciechy - ja czy kot

[ewar]

Prawda?Ale moje kotki nie potrafią,one po prostu gonią piłeczkę.Dzisiaj rano wszystkie urządziły galop przez mieszkanie,ja byłam po drodze.Fajnie,będą w dobrej kondycji, jeśli będą miały dużo ruchu.

[JoasiaS]

I znów HOP

Joasia

[ewar]

Dziękuję.Edward nie wzbudził zainteresowania potencjalnych domków.Martwię się,z drugiej jednak strony wciąż go mam,a to dla mnie miłe.Gdybym mogła mieć wszystkie koty,które chciałabym,już byłoby to schronisko i to potężne.Znacie to uczucie? Znacie.

[JoasiaS]

Gdybym mogła mieć wszystkie koty,które chciałabym,już byłoby to schronisko i to potężne.Znacie to uczucie? Znacie.

Joasia