Szedł Sasza... z Saszeńką źle, prosimy o ciepłe myśli...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 18, 2008 16:29

Georg-inia pisze:Oswoi się chłopak, dużo przeżyć miał, w ciągu raptem tygodnia dwa razy zmieniał miejsce pobytu, ciągle coś się działo, długa podróż - to wszystko stres dla krówka. Będzie dobrze :ok:


Pewnie że będzie dobrze, w takim domku :) nie ma innej możliwości

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 18, 2008 16:54

a jednak.. nie jest dobrze :(

Sasza nie daje się dotknąć - znaczy pogłaskać tak - ale wziąć na ręce to już nie - krzyczy, drapie i gryzie :( Nie wiem, czy jego coś boli (przeczulica skóry) czy to jest psyche?...? w środę widział go wet, podobno wszystko było w porządku.
P. Ewa mówiła mi przed chwilą przez telefon, że jak tylko do Saszy zbliża się Orion, to Saszka wręcz sika pod siebie :( Je ładnie, ale nie chce wstawać do miski, próbuje jeść leżąc na boku. I te chwile posiłku to jedyne momenty, kiedy chłopaki są obok siebie: Sasza dostaje jeść pod łóżkiem, Orion obok.

Ma ktoś jakiś pomysł?

Janusz, jak tu zajrzysz - napisz co się tam u Was dzieje? bo osobiście jestem przerażona :(
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 18, 2008 17:54

:(

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 18, 2008 18:46

Nie mam pojęcia co to może być, wygląda nieciekawie, na pewno trzeba się skonsultować z weterynarzem.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Nie maja 18, 2008 19:37

Może go coś boli? :(
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Nie maja 18, 2008 19:39

Hmmm... :?
Marcelibu
 

Post » Nie maja 18, 2008 20:18

biedaczysko :(
jedyne co mi przychodzi do głowy to ból, może wywołany przez stres. Tylko z tego co pisała Inga od początku było dobrze i teraz nagle. Czekam co powie wet.
Martwię się
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 18, 2008 21:01

Najpierw trzeba by jeszcze raz pójść do lekarza, żeby upewnić się, ze go nic na pewno nie boli. Choć chyba bardziej prawdopodobne, ze on tak reaguje stresowo. Możliwe, ze pomógłby feliway lub leki antydepresyjne. Saszka potrzebuje dużo czasu, spokoju i cierpliwości, żeby dojść do siebie. To kot wykończony psychicznie, dlatego miał zakładany watek i tak mocno szukano mu domu.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 18, 2008 21:11

Też myślę tak jak CoolCaty. To, że w schronisku i na początku w domu Saszka zachowywał się tak miziakowato wcale nie oznacza, że tak to wszystko lekko przyjął... Rok temu adoptowałam Dropsa, kota z łódzkiego schroniska, miziaka nad miziaki - jak się w domu po kilku dniach "wymiział" za pół roku siedzenia w schronisku to zaczął odreagowywać... Wcale się nie chciał miziać, często bywał poddenerwowany, pozornie bez powodu, obrażał się na nas za byle co, na inne koty syczał albo pacał. Przy pieszczotach nagle zaczynał podgryzać, albo wyskakiwał jak z procy i uciekał gdzieś przed siebie. Wyłaził z niego wielki stres... Miałam wrażenie, że nas testuje, czy naprawdę go kochamy, sprawdza, czy jest dla nas najważniejszy. Trwało to ładnych kilka, żeby nie powiedzieć kilkanaście tygodni.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 19, 2008 7:53

napisałam Dużym Saszki te wszystkie sugestie. Mam nadzieję, że się nie poddadzą, bo kolejna zmiana miejsca... dla Saszy to byłby dramat :(

Sama pamiętam, jak Klemens przez 3 tygodnie siedział pod łóżkiem, wyłaził tylko w nocy. Do tego Georg zrobił się agresywny w stosunku do nas. I też niestety wszystko to trwało 2 m-ce, zanim chłopaki doszli do jako takiego porozumienia... dopiero krople Bacha pomogły
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 19, 2008 7:59

:(

Mimo wszystko bym jednak zaczęła od weta. Może on źle skoczył, albo upadł i dlatego tak reaguje, bo go po prostu boli?
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon maja 19, 2008 15:09

Też bym spróbowała najpierw do weta. Moja Hestia cały miesiąc przechodziła ze zwichniętym kolanem, bo została początkowo źle zdiagnozowana :?

Choć całkiem możliwe, że z Saszy po prostu wychodzi megastres...
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30788
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pon maja 19, 2008 16:12

O rany... mam nadzieje, ze uda sie Saszke wyprowadzic na prosta. Mozliwe, ze stresuje sie Orionem ale taki stres powinien mu minac. Zreszta mial tyle przezyc, ze nie ma sie co dziwic. Wreszcie odzyskal sily na stresowanie sie. Mocne kciuki!

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 19, 2008 16:17

Jesli wet stwierdzi, ze wszystko ok. to tylko ogromnie duzo milosci i cierpliwosci. A warto, bo bedzie to po tysiackroc wynagrodzone...
Co te zwierzaki przezywaja, kto to moze naprawde wiedziec.. :cry: :cry:

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Pon maja 19, 2008 17:29

no cóż, Janusz już sie boi pisać, że się układa, bo twierdzi, że jak tylko cokolwiek napisze, to zaraz coś się chrzani ;)

Sasza był u weta - fizycznie nic nie ma. Sprawdzono też te Saszkowe krzyki - pojawiają się nie z bólu, ale ze strachu i są ostatnim progiem przed napadem histerii i wścieczu :roll:
Duzi dostali do skserowania mądre książki, jak Saszę odstrachać. Mają go odizolować od Oriona, kochać i czekać. Będzie też kupiony feliway.
Miejmy nadzieję, że powolutku, ale się ułoży :ok: osobiście cieszę się, że w tym wszystkim, Saszka ma apetyt. Je za dwóch i ładnie przybiera na wadze :)
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: fumcia01, Google [Bot], jolabuk5 i 74 gości