jopop...

ja kompletnie zapomniałam o drugiej turze odrobaczania moich szkrabiąt. Możesz mi napisać jak się nazywa to coś, co dostały? Bo po podaniu tego rudemu została mi porcja dla jednego, to dokupię dla reszty. I zaszczepić też mogę we własnym zakresie, jeśli to już pora (bo szczepionki też piechotą nie chodzą, nie?)
I w ogóle idę je zaraz przynieść i obfocić i zrobię im też osobny wątek. Kocięta wszystkie już samodzielne, wcinają chrupki które dla nich dostałam w wyprawce i mają gdzieś moje namowy na kurczusia lub conva (bo mixol to już daawno wchłonęły), wszystkie trzy kuwetkowe i miziaste, to najwyższa pora rozdać i następne wziąć
