WARSZAWA - koty wolnożyjące Bielany ruszyły, porównanie kwot

[Maryla]

Przetarg na leczenie i sterylki na Bielanach wygrało konsorcjum złożone z lecznic
można kastrować i leczyc w nich na koszt miasta
około 07-08 maja mają być podpisywane umowy

te lecznice to:
1. Rydla
2. Staffa 59
3. Czechowa 2
4. Broniewskiego 56
5. Bogusławskiego 6a
6. Podleśna

[genowefa]

Fajnie macie - tyle lecznic do wyboru... W Ursusie tylo jeden rzeźnik

[koteczekanusi]

Fajnie macie - tyle lecznic do wyboru... W Ursusie tylo jeden rzeźnik

A co - ktoś się niby kota pyta o meldunek?

(Tylko że daleko...)

[Maryla]

Zestawienie środków planowanych do wydatkowania przez dzielnice m.st. Warszawy na karmę dla zwierząt w latach 2008 – 2010.



Dzielnica m.st. Warszawy
Środki planowane

do wydatkowania w roku 2008
Środki planowane

do wydatkowania w roku 2009
Środki planowane

do wydatkowania w roku 2010

Dzielnica Bemowo
109 800,00
112 545,00
115 358,00

Dzielnica Białołęka
80 000,00
100 000,00
100 000,00

Dzielnica Bielany
240 000,00
241 900,00
241 900,00

Dzielnica Mokotów
147 000,00
160 000,00
180 000,00

Dzielnica Ochota
35 000,00
37 000,00
39 000,00

Dzielnica Praga Południe
175 000,00
175 000,00
175 000,00

Dzielnica Praga Północ
110 000,00
120 000,00
140 000,00

Dzielnica Rembertów
30 000,00
35 000,00
40 000,00

Dzielnica Śródmieście
53 000,00
52 000,00
51 000,00

Dzielnica Targówek
90 000,00
92 250,00
94 500,00

Dzielnica Ursus
8 000,00
8 000,00
8 000,00

Dzielnica Ursynów
40 000,00
41 000,00
42 000,00

Dzielnica Wawer
60 000,00
65 000,00
75 000,00

Dzielnica Wesoła
13 400,00
16 800,00
20 000,00

Dzielnica Wilanów
7 500,00
9 600,00
11 520,00

Dzielnica Włochy
8 900,00
10 680,00
12 816,00

Dzielnica Wola
90 000,00
90 000,00
90 000,00

Dzielnica Żoliborz
37 200,00
38 233,00
39 188,00

Razem:
1 334 800,00
1 405 008,00
1 475 282,00

[Maryla]

w postaci tabelki:

http://upload.miau.pl/3/92008.rtf

[genowefa]

Dzielnica Ursus
8 000,00
8 000,00
8 000,00

Imponująca kwota jak na całą dzielnicę

Ja mam pytanie. Czy można sobie się zarejestrować jako fikcyjna karmicielka w innej dzielnicy? Czy przy rejestracji trzeba pokazywać dowód z miejscem zameldowania?
Dla oburzonych moim pomysłem i zabieraniem talonów innym dzielnicom - w Ursusie koty tnie rzeźnik, ten sam co roku Strach zanieść tam kocura, nie wspominając o kotce w ciąży. Zresztą widać to kwocie, którą na cały przeznaczają na bezdomne zwierzęta.

[koteczekanusi]

Nie mam pojęcia, bo się tym nie zajmowałam, ale chyba liczy się miejsce, że tak powiem, zamieszkania kota, a nie człowieka, który go przynosi?
W razie czego mogę chodzić z wami na Żoliborzu i pokazywać zameldowanie (niech się tylko przemelduję - ale może uda mi się to wreszcie załatwić w tym miesiącu).
A wiadomo, jak tę kasę dzielą? Może by się koło tej kasy zakręciły zaufane fundacje albo osoby z forum, które naprawdę dużo własnej kasy wydają na koty, żeby z tymi karmicielami nie było tak jak z fundacjami pseudopomagającymi.

[delfinka]

[

Ja mam pytanie. Czy można sobie się zarejestrować jako fikcyjna karmicielka w innej dzielnicy? Czy przy rejestracji trzeba pokazywać dowód z miejscem zameldowania?

Tego nie wiem.

Ale mam za sobą pewne doświadczenie. A mianowicie odłowiłam 2 kotki (ciężarne)
(patrz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3086988#3086988 )

i zawiozłam razem z talonami, umówiwszy się wcześniej, do lecznicy na Podleśnej. Zawiozłam ja, ponieważ miałam samochód, natomiast moja koleżanka i karmicielka zostały i łapały następne koty.
Podpisując zgodę na zabieg podkreśliłam, że nie ja jestem tą karmicielką, że jestem tylko kierowcą. Ależ to nie ma znaczenia - powiedziano mi.

A następnego dnia wybuchła awantura. Właściciel lecznicy z, podpisanym przeze mnie, pisemkiem z zębach poleciał do gminy. I okazuje się, że ich talony są takie cenne, że przywożone są koty z całej Warszawy.

[Gosiak104]

Przy rejestracji raczej nie sprawdzają miejsca zameldowania. Sama jestem zarejestrowana na bemowie ale meldunek to ja mam 200 km od Wawy. Przy rejestracji podawałam jedynie miejsce zamieszkania (czyli mogłam generalnie podac fikcyjne, choć istniejące )
Wiozłam kotkę na sterylkę, złapana na bemowie, robiona na woli, podany był adres "podrobiony" miejsca jej zamieszkania.

[Maryla]

Dzielnica Ursus
8 000,00
8 000,00
8 000,00

Imponująca kwota jak na całą dzielnicę

Ja mam pytanie. Czy można sobie się zarejestrować jako fikcyjna karmicielka w innej dzielnicy? Czy przy rejestracji trzeba pokazywać dowód z miejscem zameldowania?
Dla oburzonych moim pomysłem i zabieraniem talonów innym dzielnicom - w Ursusie koty tnie rzeźnik, ten sam co roku Strach zanieść tam kocura, nie wspominając o kotce w ciąży. Zresztą widać to kwocie, którą na cały przeznaczają na bezdomne zwierzęta.

jesli chodzi o kwote Ursusa moj komentarz był taki sam

koteczekanusi pytala jak te kwote dziela? - nie dziela, to kazda gmina sama przeznacza kwote jaka uzna za stosowne i jaka jej klepna w budzecie
albo taka - na jaka jest zapotrzebowanie
bo jesli bedziecie robic koty z Ursusa na Bielanach to Bielany za rok zwieksza a Ursus zmniejszy

trzeba walczyc i rozmawiac tak jak my walczymy na Bielanach od lat
dlatego w tym roku z karmy mozemy brac np. Feliksy (no chyba ze ktos woli kk - bedzie mial wiecej) a z suchej jest chyba tylko purina
lecznice sa do wyboru, w tym jedna (Rydla) z mozliwoscia przetrzymania - ale po uzgodnieniu!
karmicielki powinny sie rejestrowac i podawac dokladnie ile kotow maja pod opieka
bo potem urzednicy tlumacza ze oni zgloszen nie maja a nie beda szacowac kotow z "ksiezyca"

do zgloszenia liczy sie miejsce pobytu kota - i tak w moim bloku jest inna karmicielka a moje koty sa zgloszone z innych miejsc
musza byc z terenu danej gminy - z tego co wiem karmicielka niekoniecznie

ale za to trzeba podawac informacje wiarygodne i sprawdzalne, bo urzednicy je weryfikuja, jesli nie sami bo niespecjalnie lubia chodzic w teren to przez innych karmicieli
wiem bo po rejestracji sama bylam sprawdzana

[delfinka]

trzeba walczyc i rozmawiac tak jak my walczymy na Bielanach od lat
dlatego w tym roku z karmy mozemy brac np. Feliksy (no chyba ze ktos woli kk - bedzie mial wiecej) a z suchej jest chyba tylko purina

no no wygląda na to, że bielańskie koty stołują się w Ritzu.

Mokotowskie w ubiegłym roku, a i w tym też miały takie kk, że desperaci, którzy to jedli chorowały (biegunki)

lecznice sa do wyboru, w tym jedna (Rydla) z możliwością przetrzymania - ale po uzgodnieniu!

mnie powiedziano w tej lecznicy to samo, ale praktyka rozminęła się z teorią

[koteczekanusi]

Dzielnica Ursus
8 000,00
8 000,00
8 000,00

Imponująca kwota jak na całą dzielnicę

koteczekanusi pytala jak te kwote dziela? - nie dziela, to kazda gmina sama przeznacza kwote jaka uzna za stosowne i jaka jej klepna w budzecie
albo taka - na jaka jest zapotrzebowanie
bo jesli bedziecie robic koty z Ursusa na Bielanach to Bielany za rok zwieksza a Ursus zmniejszy

Z tym dzieleniem nie chodziło mi pomiędzy dzielnice, tylko pomiędzy ludzi - trzeba byc zarejestrowanym karmicielem? A może wystarczy się zarejestrowac jako "sterylizator"
A myślicie, że jest możliwość powalczyć, by część tej kasy (lub może, alleluja, jakąś dodatkową) dali na szczepienia lub leczenie?
A na Ursusie nie ma żadnej innej lecznicy, która by była zainteresowana zabiegami za talony? Żaden wet się nie da namówić? Może i jest przy tym trochę formalnosci, ale kasa to kasa.

[delfinka]

Nie wiesz ile lecznic ursusowskich startowało w przetargu?

Znasz teren i lecznice, więc może warto prywatnie z tymi lepszymi porozmawiać o przyszłości (ten rok już przepadł), może kilka z nich wystąpiłoby wspólnie, tak jak na Bielanach. Wiem, że kasa nieduża, ale zawsze.

Ja w każdym razie w tym roku już łapałam koty w Ursusie i nie mając żadnej informacji o kastracjach robiłam je na koszt jednej z fundacji.