Gdyby ktoś chciał pooglądać koty, to dowiedziałem się o pokazie. Trudna to sztuka, bo informacja w Stowarzyszeniu stanowczo kuleje. Nie wiedzą o pokazach ani hodowcy, ani potencjalni oglądający... Ale za to impreza jest bardzo kameralna, był taki pokaz na początek jarmarku świętojańskiego, 40 kotów na krzyż licząc mioty i niewielu więcej zwiedzających. Klimat Palmiarni też kotom za bardzo nie służy. Może zabiorę Wiliego, coby zachowania wystawowe przećwiczyć.
Vivaldi