» Pon cze 23, 2008 22:45
Facecik, Filipek tez już złapany. Niestety, próbował wydostać się z klatki i rozkwasił sobie nochal. Szarusia vel Zuzia zaciekle warczy, prycha syczy itp. Nawet baliśmy sie do niej wpuścić obolałego Filipa. Ten drugi jakby spokojniejszy, ale nie wiem czy to jego natura, szok czy ból. Mam nadzieje, ze im minie i dadzą się oswoić. Oba DT, dla Szarusi i Filipka czekają, a koty zachowują się jak dzikie lwy.
Naszym kotom się przelewa - darowiznę na konto!Fundacja Kocia Dolina Lukas Bank SA /O. Toruń
47 1940 1076 3018 9272 0000 0000