FAN Merlin - robaki zjadały go żywcem... Koniec historii (*)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 16, 2008 11:36

pixie65 pisze:
CoToMa pisze:Ma powyżerane dziury, z których sączy się ropa...

CoToMa ...Ty pewnie wszystko wiesz, ale "na wszelki wypadek" napiszę, że na takie zaropiałe rany najlepiej robi płukanie roztworem nadmanganianu :wink: I metronidazol...

Metronidazol dostaje.
Smarujemy go rivanolem i neomycyną, a do tych dziur ma wlewany jodoform.
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pt maja 16, 2008 11:39

CoToMa pisze:Smarujemy go rivanolem i neomycyną, a do tych dziur ma wlewany jodoform.

Po neomycynie i jodoformie nie ma żadnych "sensacji"?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt maja 16, 2008 11:43

pixie65 pisze:
CoToMa pisze:Smarujemy go rivanolem i neomycyną, a do tych dziur ma wlewany jodoform.

Po neomycynie i jodoformie nie ma żadnych "sensacji"?

Na razie jest ok.
A co mogłoby się dziać???
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pt maja 16, 2008 11:55

CoToMa pisze:
pixie65 pisze:
CoToMa pisze:Smarujemy go rivanolem i neomycyną, a do tych dziur ma wlewany jodoform.

Po neomycynie i jodoformie nie ma żadnych "sensacji"?

Na razie jest ok.
A co mogłoby się dziać???

Wiem, że niektórzy tego używają ale... koty są wrażliwe na środki dezynfekcyjne zawierające fenol oraz na jodoform. Ich spożycie może wywołać nieżyt żołądka i jelit, osłabienie sprawności serca, a w ostrych przypadkach śpiączkę.
O nadwrażliwości na neomycynę gdzieś był jakiś wątek, albo było w wątku...
Nie chcę straszyć, tylko zapytałam, bo przy jego stanie wszystko jest ważne.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt maja 16, 2008 11:57

pixie65 pisze:
CoToMa pisze:
pixie65 pisze:
CoToMa pisze:Smarujemy go rivanolem i neomycyną, a do tych dziur ma wlewany jodoform.

Po neomycynie i jodoformie nie ma żadnych "sensacji"?

Na razie jest ok.
A co mogłoby się dziać???

Wiem, że niektórzy tego używają ale... koty są wrażliwe na środki dezynfekcyjne zawierające fenol oraz na jodoform. Ich spożycie może wywołać nieżyt żołądka i jelit, osłabienie sprawności serca, a w ostrych przypadkach śpiączkę.
O nadwrażliwości na neomycynę gdzieś był jakiś wątek, albo było w wątku...
Nie chcę straszyć, tylko zapytałam, bo przy jego stanie wszystko jest ważne.

Merlin nie ma szans tego wylizać.

Dzisiaj zapytam się czy można mu te rany spryskiwać tym srebrnym sprejem, on chyba dobrze osusza rany...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pt maja 16, 2008 12:04

Też ostatnio wyczytałam by nie stosować jodyny bo większość kotów bardzo źle na nią reaguje.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pt maja 16, 2008 12:06

Boo77 pisze:Też ostatnio wyczytałam by nie stosować jodyny bo większość kotów bardzo źle na nią reaguje.

Do tej pory zawsze stosowałyśmy w paskudnych i głębokich ranach.
Będę dzisiaj w lecznicy, to zapytam.
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pt maja 16, 2008 12:08

CoToMa pisze:Merlin nie ma szans tego wylizać.

Wylizać nie ma szans, ale
CoToMa pisze: do tych dziur ma wlewany jodoform"
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt maja 16, 2008 12:18

Na razie i tak nic nie wymyślę. Będę u weta, to popytam...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pt maja 16, 2008 12:19

Słuchajcie, a czy ktoś stosował na kocie rany hydro-żel lub aqua-gel? To taki plaster przeźroczystej "galarety" twardej. Przykłada się to do rany i to sobie siedzi na niej póki nie odpadnie. Leczę zawsze tym siebie i rodzinę na rany cięte, szarpane i duże oparzenia. Nie ma nic lepszego.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pt maja 16, 2008 12:33

Boo77 pisze:Słuchajcie, a czy ktoś stosował na kocie rany hydro-żel lub aqua-gel? To taki plaster przeźroczystej "galarety" twardej. Przykłada się to do rany i to sobie siedzi na niej póki nie odpadnie. Leczę zawsze tym siebie i rodzinę na rany cięte, szarpane i duże oparzenia. Nie ma nic lepszego.

Te opatrunki hydrożelowe są świetne, tylko trochę drogie...
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt maja 16, 2008 12:38

pixie65 pisze:
Boo77 pisze:Słuchajcie, a czy ktoś stosował na kocie rany hydro-żel lub aqua-gel? To taki plaster przeźroczystej "galarety" twardej. Przykłada się to do rany i to sobie siedzi na niej póki nie odpadnie. Leczę zawsze tym siebie i rodzinę na rany cięte, szarpane i duże oparzenia. Nie ma nic lepszego.

Te opatrunki hydrożelowe są świetne, tylko trochę drogie...

Kiedyś stosowałyśmy u psa z rozległą raną.
U Merlina raczej miejsce na założenie takiego opatrunku nie jest dobre. Jego trzeba odsikiwać, ciągle zmieniać mu pozycję, no i rehabilitować ruchowo...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pt maja 16, 2008 12:41

Z kotami i z opatrunkami to w ogóle jest..."pewien problem"... :wink:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt maja 16, 2008 12:50

pixie65 pisze:
Boo77 pisze:Słuchajcie, a czy ktoś stosował na kocie rany hydro-żel lub aqua-gel? To taki plaster przeźroczystej "galarety" twardej. Przykłada się to do rany i to sobie siedzi na niej póki nie odpadnie. Leczę zawsze tym siebie i rodzinę na rany cięte, szarpane i duże oparzenia. Nie ma nic lepszego.

Te opatrunki hydrożelowe są świetne, tylko trochę drogie...


Po kilka złotych kupowałam :roll:
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pt maja 16, 2008 12:53

Obrazek
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 91 gości