Frania dziekuje za kciuki.
Była dzis bardzo dzielna podczas pobierania krwi.
Bedzie miała badania chyba na wszytsko co sie da. Wyniki dopiero koło wtorku.
Frania ma apetyt, wskakuje sama na tapczan i non stop mruczy. Bawiła sie też sznurkami, ale nie chce jej męczyc, miała dzis męczący dzien.
Niestety ten płyn dosyć szybko sie zbiera..dzis znowu weci sporo go ściagli

Frania królewna na poduszkach

Maly kot w wielkim łózku

tak sie bawię

a tak ostrze pazurki na moim ulubionym drapaczku
Duzo z nią rozmawiam, mówię jej że jest dzielną małą koteczkę i że musi wyzdrowieć. Że to choróbsko nie ma prawa być od niej silniejsze. Ze znajdę jej najwspanialszy domek. A ona patrzy na mnie, slucha i ma taką minkę jakby chciała powiedzieć: ok, rozumiem.