Kitka, Cyryl, Hestia i Alma - cz. 5

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 15, 2008 11:44

Obrazek
świetne zdjecie :wink:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw maja 15, 2008 11:50

No, co... chciałam pokazać, że bieliznę tez zrobiłam :twisted:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Czw maja 15, 2008 12:45

Ja się wpisuję z opóźnieniem, z powodów technicznych. Panny Devonki prześliczne. takie drobniutkie kruszynki o karbowanym futerku.
Dziękuję Kicorku za miłą rozmowę.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Czw maja 15, 2008 18:03

"Cała prawda o dwóch takich pofalowanych i jednej kudłatej, czyli wyprawa do Łodzi"
Część III - ostatnia (z mojej strony, bo może Atka coś doda) :)

Niedziela zaczęła się dość spokojnie, rozplantowaniem futerkowców po klatkach. Mnie tylko Desna pogoniła z szykowaniem kuwety, życząc sobie regularnie 9:45 z niej skorzystać. :roll:
Nagle przez megafon leci rozpaczliwy komunikat:"Przed salą wystawową uciekła kotka brytyjska niebieska, proszę o pomoc w szukaniu!"
No, rozpacz. Czasami koty uciekały z rąk hodowców/sędziów/stewardów, ale zawsze w środku sali. A tu? No to wylegliśmy szukać, zaglądać pod kontenery, stosy rupieci, desek, metalowych płyt. Nic. Przemknął jakis dachowiec ,ale brytki nie ma. Kilka osób zostało dalej szukać i nasłuchiwać a reszta wróciła do sali.

W zachowaniu pofalowanych zaszła niejaka zmiana na lepsze. Nie stroiły fochów do siebie i Kicorka. Było spokojniej.
Stroje Hestii oglądałyście na zdjęciach. Wzbudzały wielkie zainteresowanie. :)
Ja byłam bliska przehandlowania Almy. 8) Tylko wizja mordującego mnie Kicorka ostudziła moje zapędy handlowe... :wink:

Od czasu do czasu były rozpaczliwe próby odnalezienia zaginionej brytyjki za pomocą kocurów wyprowadzanych w okolice skąd jakoby dobiegał miauk (kotka była w rui), gadatliwej kotki (a może brytka się odezwie?). Wiele osób przerzucało i przeglądało składowisko na tyłach hali. Poproszono pilcję o udostępnienie sąsiedniej posesji do sprawdzenia, była próba ściągniecia psa tropiącego. Do godziny 15 nie odnosiło to skutku. Rozpacz właścicielki trudno opisać.
Ok. 15 jakiś z jej znajomych wyszedł bocznym wyjściem na papierosa i usłyszał miauknięcie. zajrzał w zakamarek i ... znalazł kotkę wciśniętą w murek. Ogłoszenie tego na hali ulżyło wszystkim, rozległy się oklaski.

Droga powrotna zapisała się w mojej pamięci koncertem na dwa głosy: cienkim, nieustającym niemal Hestii, wzmacnianym drapaniem czegoś upiornie szeleszczącego w środku transportera i cieeeeniuutkim Almy, włączajacym się od czasu do czasu jak słabł głos Hestii.
Alma jak warczy to ma się wrażenie, że to kocisko wymiarów Bajry, jak miauczy, szuka się piszczącej myszy. :)
Hestia z resztą nieźle nas przerobiła z tym drapaniem. Szczególnie mnie. No bo jak kot drapie posłanie w klatce/przenosce to dla mnie sygnał: kot chce kuwetę, szybko! No to za pierwszym wybuchem drapania, szybko zjechałam na jakiś podjazd przed zamkniętym zakładem i zarządziłam wydłubanie pracowicie spakowanej na dno torby kuwety. Hestia wsadzona do kuwety rżnęła głupa: kuweta? tu? a po co? 8O Na nic czuła namowy Kicorka, na nic drapanie palcem we żwirku. jej się niczego nie chce oprócz protestów przed zamknięciem samej w przenosce.
No to do samiutkiej Warszawy jechałam przy akompaniamencie:
"miiii" (Hestia)
drap, drap, drap (H)
"iiiii" (Alma)
drap, drap, drap drap (H)
"miiii" (H)
"iiiiiii" (A)

Moje dziecko odwrócone odwłokiem do hałasów znosiło hałaśliwe sąsiadki ze stoickim spokojem.

I to byłoby na tyle. :)

Następna wystawa - Kraków. Wspólny pokój 2 osobowy bez możliwości izolacji kotów. Oj, będzie się działo...
:twisted:
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39191
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw maja 15, 2008 18:12

Hestia zrobiła cię w jajo, w konia i nabiła w butelkę, a ty mnie zmuszałaś do przewrócenia spakowanej torby do góry nogami :twisted:
A kotek tylko się nudził sam i miał ochotę pozwiedzać 8)

Nie bój nic - w Krakowie będzie tylko żółta, biała zostaje w domu, czyli siły będą wyrównane :P


magicmada, mnie również było bardzo miło poznać cię osobiście :D
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Czw maja 15, 2008 18:20

Kicorek pisze:Nie bój nic - w Krakowie będzie tylko żółta, biała zostaje w domu, czyli siły będą wyrównane :P

Już się ucieszyłam, jak przeczytałam post MariiD, że obejrzę osobiście i obie pofalowane, i kudłatą, a tu taki zawód :( . Krakusi nie zasłużyli na Hestię? :twisted:
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 15, 2008 18:26

Hestia teraz nie ma już po co uczestniczyć w polskich wystawach, najpierw musi pojechać za granicę, a to jest na razie niemożliwe :(

Ale żółty kotek też jest piękny 8)
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Czw maja 15, 2008 20:26

Kicorek pisze:Ale żółty kotek też jest piękny 8)

No pewnie, że jest! Ale piękno x 2, to mniej niż piękno x 3 :) .
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt maja 16, 2008 6:55

Dzień dobry :)

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 16, 2008 17:51

Obrazek

ładny, nie? jakby Kicorek Almę w sobotę sprzedała, to malutka miałaby takiego kolegę 8) ;)
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 16, 2008 18:49

Bry kicor, doczytuje z zapartym tchem :lol:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Sob maja 17, 2008 12:26

Georg-inia pisze:Obrazek

ładny, nie? jakby Kicorek Almę w sobotę sprzedała, to malutka miałaby takiego kolegę 8) ;)


jacidam kolęgę! :evil: Kicor, Duszy nie sprzeda... :twisted:
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Sob maja 17, 2008 19:19

Gratulacje dla panienek :D
żem doczytła w końcu... :roll:
tylko zdjęć Almy wydaje mi się, że jakoś mało....

PS. Ubranko laleczki bardzo ładne :D
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Sob maja 17, 2008 19:24

cześc kicor- świetujesz powystawowo :?: czy odpoczywasz na łonie :?: :twisted:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Sob maja 17, 2008 19:52

Gratulacje powystawowe :D ( baardzo spóźnione :oops: )
Jak zawsze Hestia :love: :1luvu: :love:
1 bryt, 2 dachówki, 3 devonki, 2 orienty, 2 azjaty, 1 kundelka i straszne kudłate MCO

FluszakPluszak

 
Posty: 3465
Od: Pt gru 08, 2006 0:28

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Google [Bot] i 30 gości