potrzebna krew-Futrzak walczy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 14, 2008 20:39 potrzebna krew-Futrzak walczy

W lecznicy na Pilsudskiego umiera forumowy kot. Jest mu potrzebna natychmiastowa transfuzja. Czy ktos moglby, zechcialby pomoc?
Sytuacja jest taka ze moze byc jakikolwiek zdrowy kot, najlepiej duzy.
Ostatnio edytowano Pt maja 16, 2008 17:13 przez Liwia, łącznie edytowano 1 raz
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15868
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Śro maja 14, 2008 21:16

Hop
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro maja 14, 2008 21:39

Właściciele zdrowych kotów z Krakowa!

Prosimy o dawcę. Kociak do jutra może nie przeżyje. Grupa A jest najczęściej spotykaną grupą krwi u kotów, więc trafienie w dziesiątkę jest najbardziej prawdopodobne. Proszę skontaktujcie się z Liwią.

Obrazek

Źródło: Laboklin, Niemcy
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Czw maja 15, 2008 0:31

Witajcie

Apel dotyczył Futrzaka.
Liwia, Bungo BARDZO BARDZO WAM DZIĘKUJĘ!!!

teraz widzę że to co napisałam dzisiaj rano o Futrzaku i powodach mojej nieobecności w watku cukrzycowym szlag trafił :( Po wysłaniu nie moglam w ogóle wejśc na forum.
Zresztą nie ważne
Ponieważ padam , a muszę się jeszcze zając Białą która oddała futrzakowi krew piszę krótko:

Futrzak przezył transfuzję, jest z nim źle nie wiemy co się dzieje, morfologia poleciała na pysk na szyję, tak jakby miał krwotok wewnętrzny, ale nie udało nam się go znaleźc.

Po transfuzji wydaje się ciut ciut silniejszy, ale......

przepraszam Was ale jutro napiszę więcej szczegółów. Muszę sie położyc, bo bladym świtem jadę do Futrzaka

Jeszcze raz dziękuję wszystkim za pomoc, słowa otuchy.
Mam nadzieję że jutro będę miała chociaż rtochę dobrych wieści, bo uwierzcie mi jadąc dzisiaj z Futrzakiem do lecznicy byłam przygotowana na najgorsze. Dano nam ten minimum jeden dzień - oby udało się go wykorzystac!

katgral

 
Posty: 3407
Od: Pt gru 29, 2006 19:04
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 15, 2008 1:23

Trzymam kciuki :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw maja 15, 2008 5:28

Mocne kciuki :ok: :ok: :ok:
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 15, 2008 12:21

Futrzak przeżył noc.
Widać że jest silniejszy, sam wskoczył na łóżko, spał z Tatą.
Bardzo dużo pije, sika do kuwety.
Kompletnie nie chce jeść.
Dlatego rano dostał insulinę (cukier 600 przez to wszystko :(), kroiplówkę i jedzenie strzykawką Hills a/d, może macie pomysł co innego mogłabym mu podać? może jest coś lepszego??
Poprawa jest, ale czy nie tylko chwilowa ...nie wiem

Biała słabiutka. ładnie rano zjadła, ale widać że jest bardzo zmęczona - moja dzielna dziewczyunka! Tak jak wczoraj dziewczynom pisałam w smsie - może właśnie dlatego los postawił ją na naszej drodze, może właśnie dlatego nie szukaliśmy jej domu, moze to właśnie ona miała dać Futrzakowi szanse??
Chce wierzyć w to że tak jest, w to ze robimy wszystko jak należy...czas pokaże.
Nowsze wieści będą dopiero w nocy, ponieważ po pracy jadę do Futrzaka a tam nie mam internetu.

Liwia, Bungo - napiszę sms-a

Trzymajcie kciuki proszę bo jest ciężko :(

katgral

 
Posty: 3407
Od: Pt gru 29, 2006 19:04
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 15, 2008 12:22

Liwia - mam wielką prośbe, aby nie mnozyć wątków, możesz proszę zmienić tytuł na Futrzakowy, jeśli oczywiście mogę kontunuować Twój watek :)

katgral

 
Posty: 3407
Od: Pt gru 29, 2006 19:04
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 15, 2008 13:01

Czy mogę w czymś pomóc?
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 15, 2008 13:10

Miuti pisze:Czy mogę w czymś pomóc?


Witaj

Dziękuję Ci bardzo, ale chyba tylko w trzymaniu kciuków.
Sama nie wiem co jeszcze mozna by zrobić :(

katgral

 
Posty: 3407
Od: Pt gru 29, 2006 19:04
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 15, 2008 13:15

Trzymam kciuki!

Czy wiadomo co to za anemia? Badaliście czy krew sie odnawia? Może trzeba podać steryd jeżeli krwinki sie rozpadają?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw maja 15, 2008 13:29

Trzymam kciuki!

Dziękujemy bardzo, przydadzą się

Czy wiadomo co to za anemia?

nie rozumiem pytania :/ jak mozna okreslić rodzaj anemii??

Badaliście czy krew sie odnawia?

wyniki z dnia na dzień ani sie nie pogorszyły ani nie polepszyły mimo podania sterydu i EPO

Może trzeba podać steryd jeżeli krwinki sie rozpadają?

dostał we wtorek razem z EPO w środę niestety czuł sie o wiele wiele gorzej, dlatego ostatecznościa była transfuzja

katgral

 
Posty: 3407
Od: Pt gru 29, 2006 19:04
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 15, 2008 13:30

mocno trzymam

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Czw maja 15, 2008 13:31

Jana, z tego co wiem od Katgral kot jest cukrzycowo-nerkowy. Nagle osłabł, przestał jeść, leżał pod łóżkiem i robił pod siebie. Usg nie wykazało nic, natomiast morfologia - jakby kotu 1/3 krwi ubyła. Hormon nerkowy (nie pamiętam nazwy), który wpływa na stan krwi był podany - bez efektów. Dr Kujawski stwierdził, że jedyną szansą jest transfuzja.
Tyle wiem...

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 15, 2008 13:33

Cieszę się,że Futrzak przeżył transfuzję i że znalazła się dla Niego krew.Trzymam kciuki,aby wyzdrowiał i Biała też :wink:

Kinga-Kotki

 
Posty: 1835
Od: Pon lip 03, 2006 15:52
Lokalizacja: Oleśnica

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: EwaMag i 218 gości