Lena - księżniczka jedynaczka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 14, 2008 10:18

proszę trzymać kciuki dziś o 19.00 i słać pozytywne fluidy, bo Lenka idzie na zabieg.
dzwoniłam do weta-wyniki krwi w normie.





a w tej chwili koty wyglądają tak :


Obrazek
szczęścia się nie je palcami!
Obrazek

irazone

 
Posty: 259
Od: Czw mar 20, 2008 18:39
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro maja 14, 2008 10:47

Trzymam mocno :ok: !!! Czy mała zostanie na noc u weta, czy oddadzą wieczorem do domu?
Marcelibu
 

Post » Śro maja 14, 2008 16:29

do domu na noc. wet dostepny 24h w potrzebie
szczęścia się nie je palcami!
Obrazek

irazone

 
Posty: 259
Od: Czw mar 20, 2008 18:39
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro maja 14, 2008 18:45

Powodzenia...ja umierałam ze strachu jak moją pierworodą Mikusie ciachałam... :)

Tiris

 
Posty: 2490
Od: Pon paź 16, 2006 0:38
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro maja 14, 2008 19:06

Ciekawe czy będą dziś wieści od panny... Myślę o Was!!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Śro maja 14, 2008 19:58

Pewnie juz po...
Marcelibu
 

Post » Śro maja 14, 2008 22:53

zaczęło się o 20.05, bo przeciągnęla się operacja pieska przed nami.
Lenka od końca operacji u mnie na kolanach na płaskim materacu od weta. teraz zabudowana w fotelu, przebudzenie próbuje zrobić już od 2 godzin,ale kiepsko jej idzie.
ale zdrowa, parametry były w normie, jutro o 14 kontrola, zastrzyk, wyniki krwi kompleksowe pooperacyjne.
dzwonilam tuż po do Matahari i zdalam jej relację.
i w ogóle to cały czas mi się chce ryczeć nad moją biedną koteczką.
prosimy dalej trzymać kciuki, żeby wszystko ładnie i szybko się goiło i żeby mała się wybudziła na spokojnie :)
szczęścia się nie je palcami!
Obrazek

irazone

 
Posty: 259
Od: Czw mar 20, 2008 18:39
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw maja 15, 2008 8:34

Zawsze to operacja z otwarciem powłok brzusznych. Różnie kotki przychodzą do siebie, po takim zabiegu. Ważne, żeby sioo było zrobione.
Jak dziś?
Marcelibu
 

Post » Czw maja 15, 2008 10:49

dzisiaj młoda czuje się zbyt dobrze.
do 4 rano z nią siedziałam (leżałam z nią w łóżku i pilnowalam.
budzik zadzwonił o 8-kota nie ma.
wlazła na swoje ulubione miejsce,czyli od tyłu kuchenki pod płytę grzewczą...
włączyłam palniki, żeby ciepło ją wygnało (taki mam sposób) ale panna ani myślała. bałam się poparzyć wariatkę, namocowałam się z kuchenką i kota wyciągnęłam.
teraz siedzi obrażona w transporterze zamknięta.
dostala strzykawką 15ml mleka (więcej nie chciała).
wcześniej jej podałam papkę kocią płynną w strzykawce-całe 5ml,ale porzuciłam pomysł, bo zwymiotowała.
mleko i woda pozostają w środku bez komplikacji.
po 14.00 jedziemy na oględziny.
a ja już 3 dzień zaliczeń zarywam na uczelni :)
kot ważniejszy.
szczęścia się nie je palcami!
Obrazek

irazone

 
Posty: 259
Od: Czw mar 20, 2008 18:39
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw maja 15, 2008 10:52

ale w nocy mimo wszystko płakałam mężowi w telefon, że się o nią boję i , że wygląda na kota, co to chce się przejść tęczowym mostem, i że taka słabiutka, i że ja nie chcę-pocieszał mnie, aż usnęłam.
a kot sobie poradził z moją histerią tak,że wrócił częściowo do zdrowia :)
szczęścia się nie je palcami!
Obrazek

irazone

 
Posty: 259
Od: Czw mar 20, 2008 18:39
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw maja 15, 2008 11:11

Ufffffffffff...

Tylko nie ma potrzeby zmuszać jej do jedzenia. Jak zgłodnieje sama zje. Ważne żeby piła. SAMA!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Czw maja 15, 2008 11:51

sama nie chce pić. (czytaj nie ma siły)
a podchodzę do niej jak do mojego syna-jak choruje to po łyżeczce picia co jakiś czas, żeby się nie odwodnił.
tu stosuję tą samą metodę.
jest gorąco, kot też się poci i z oddechem traci wodę, chociaż troszkę jej uzupełniam.
nie broni się przed takim piciem. wręcz przeciwnie. sama zlizuje ze strzykawki.
szczęścia się nie je palcami!
Obrazek

irazone

 
Posty: 259
Od: Czw mar 20, 2008 18:39
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw maja 15, 2008 12:01

Siku było?
Marcelibu
 

Post » Czw maja 15, 2008 12:22

Opieka pielęgniarska!! Supcio!
Ale do jedzenie nie zmuszaj. Zasada jest jedna - kot musi sam. Będzie dobrze.
Pilnuj siusiania! To bardzo ważne po narkozie!!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Czw maja 15, 2008 20:01

sika sika.
o to nie ma sie co martwic. predzej o to czy mi dzis sil wystarczy na mycie podlogi (juz pare razy musialam,bo sika konkretnie)
sama juz pije.
nie wiem czy je,bo schowala sie do swojej dziupli i tam siedzi z michami.
narazie jej nie przeszkadzam.
ale coraz lepiej sie czuje.
szczęścia się nie je palcami!
Obrazek

irazone

 
Posty: 259
Od: Czw mar 20, 2008 18:39
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Majestic-12 [Bot], sherab i 325 gości