A to nasze kotuchy, które czekają na domki.
Na kwarantannie:
Przepiękny krówek, który przybył do Schroniska z interwencji, skrajnie wyczerpany, porzucony gdzieś na śmietniku.
Kot jest przerażony, ale nie syczy i nie warczy.
Kiedy sprzątana jest jego klateczka, wciska się w ściankę i bardzo stara się być niewidocznym.
Cudo, nie kot - kochany
Maciuś, który niedługo pojedzie do domku.
I bardzo wystraszona czarna panterka.
