Pysia&Haker story 3

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 10, 2008 6:47

...bry...

Lepiej sie czujesz?

:ok::ok:
:ok::ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob maja 10, 2008 8:03

Obrazek
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob maja 10, 2008 8:25

Witam,
Dzięki za kciuki, zdrowie nie miało wyjścia musiało wrócić. Wczoraj wieczorem i dzisiaj od rana mam zajęcia. Słaba jeszcze jestem, ale z godziny na godzinę jest lepiej.
Tylko tortu urodzinowego nie mogłam skosztować. A zamówiliśmy u naszego mistrza nowość tort tropikalny, karmelowo - gruszkowy.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Sob maja 10, 2008 8:34

Haniu,to za zdrówko kciuki. Ale ten tort brzmi pysznie!!! :D
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob maja 10, 2008 8:36

Dobry Haniu! :)

dobrze, że zdrówko wróciło, bo brzmiało to fatalnie..
:roll:
najważniejsze, że już dobrze :)
miłego dnia!! :D
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Sob maja 10, 2008 9:01

Dzięki, na szczęście te nie żaden wirus, ani moje tradycyjne dolegliwości, tylko zatrucie.
Jestem pewna, że to kalarepa, która ugryzłam dwa razy (resztę wyrzuciłam), ale ten smak nawozu czuję do teraz :evil

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Sob maja 10, 2008 11:42

no fakt - kalarepy z zasady bywają trujące :wink: dołanczam się do grona trzymających kciuki za zdrówko i dziękujemy za odwiedziny na naszym wątku :love:
Obrazek Obrazek

sawanka1

 
Posty: 4261
Od: Pon paź 29, 2007 10:31
Lokalizacja: Gliwice ...

Post » Sob maja 10, 2008 11:47

Tak mi przykro Haniu :(, zdrowiej szybciutko :ok: :ok:
Bosz, co to musiało być za paskudztwo 8O że do tej pory czujesz smak...
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Sob maja 10, 2008 12:52

Witaj Haniu,piekna pogoda :D , dolegliwosci musza przejść w koncu 8)
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Sob maja 10, 2008 13:00

Obrazek

annette88

 
Posty: 14574
Od: Nie lis 25, 2007 20:52
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Sob maja 10, 2008 13:20

dolegliwości przeszły. Zastosowałam końskie leczenie, czyli Laremid, smecta i inne.
Dzisiaj już zajadam inne dobrocie, nie tylko sucharki.
Mosiu, pogoda śliczna. Wprosiliśmy się z krótka późno popołudniową wizytą do przyjaciół, a właściwe do ich ogrodu. Mam nadzieję, że łyknę trochę tlenu.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Sob maja 10, 2008 13:23

Hannah12 pisze:dolegliwości przeszły. Zastosowałam końskie leczenie, czyli Laremid, smecta i inne.
Dzisiaj już zajadam inne dobrocie, nie tylko sucharki.
Mosiu, pogoda śliczna. Wprosiliśmy się z krótka późno popołudniową wizytą do przyjaciół, a właściwe do ich ogrodu. Mam nadzieję, że łyknę trochę tlenu.

To sie ciesze ze przeszlo :D Ja niestety jestem popołudniu sama w domku ale sie wprosilam na grilla do siostry....do wlasnego ogrodu :twisted:
ps mam nadzieje ze bedziesz mogla łyknac cos wiecej niz tlen :wink:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Sob maja 10, 2008 13:47

Jakiś gościowy dzień dzisiaj. Ja nigdzie nie idę - ale za to do mnie...

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob maja 10, 2008 13:53

moś pisze:
Hannah12 pisze:dolegliwości przeszły. Zastosowałam końskie leczenie, czyli Laremid, smecta i inne.
Dzisiaj już zajadam inne dobrocie, nie tylko sucharki.
Mosiu, pogoda śliczna. Wprosiliśmy się z krótka późno popołudniową wizytą do przyjaciół, a właściwe do ich ogrodu. Mam nadzieję, że łyknę trochę tlenu.

To sie ciesze ze przeszlo :D Ja niestety jestem popołudniu sama w domku ale sie wprosilam na grilla do siostry....do wlasnego ogrodu :twisted:
ps mam nadzieje ze bedziesz mogla łyknac cos wiecej niz tlen :wink:


Nic więcej nie łyknę, jestem kierowcą - znajomi mieszkają pod Poznaniem - i mam jutro od 9.30 do 20.00 zajęcia.
Ale za to pobiegam na ogrodzie- a jest ogromny- z ich kotem i psem.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Sob maja 10, 2008 13:55

Hannah12 pisze:
moś pisze:
Hannah12 pisze:dolegliwości przeszły. Zastosowałam końskie leczenie, czyli Laremid, smecta i inne.
Dzisiaj już zajadam inne dobrocie, nie tylko sucharki.
Mosiu, pogoda śliczna. Wprosiliśmy się z krótka późno popołudniową wizytą do przyjaciół, a właściwe do ich ogrodu. Mam nadzieję, że łyknę trochę tlenu.

To sie ciesze ze przeszlo :D Ja niestety jestem popołudniu sama w domku ale sie wprosilam na grilla do siostry....do wlasnego ogrodu :twisted:
ps mam nadzieje ze bedziesz mogla łyknac cos wiecej niz tlen :wink:


Nic więcej nie łyknę, jestem kierowcą - znajomi mieszkają pod Poznaniem - i mam jutro od 9.30 do 20.00 zajęcia.
Ale za to pobiegam na ogrodzie- a jest ogromny- z ich kotem i psem.

To milego joggingu :D
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości