Szylkretki Są piękne. Cz.XXVI.Proszę o zamknięcie.

[kalair]

genowefa pisze:

A ja myślę, że od osób które robią bardzo dużo dla kotów można oczekiwać nieco wyższego poziomu świadomości niż od dziesiątek forumowiczów, które uczestniczą w radosnych wątkach, gdzie mówi się "dzień dobry" i "dobranoc".

Chamstwo i żenada.. Nie mam słów, kto dał tej kobiecinie prawo nas oceniać, skoro nas nie zna ?

.Chlapnęła być może bez zastanowienia z tym niskim poziomem świadomości..Ale wątków nie ma prawa się idiotycznie czepiać!
Mośka dobrze napisała! Ale nikt się nie odniósł,bo nie to jest tam najważniejsze. A dyskusja idzie,oj idzie!

[kalair]

...bry... Kreciny!

No nie..Ta znowu wyjeżdża z Krecinami! Bo Ci kunia nie będę dokarmiać!
..bry..bry...
I proszę

Kameleon!
Ale slodki kameleon!

Kunia musisz dokarmiac, bo inaczej zejdzie ze strychu
i wpadnie na salony

Spoko! Nad nami jeszcze jedno pięterko! Będą go sprątać sąsiedzi!

Spoko!
Kun ma zapisany nr mieszkania

Akurat,jak zejdzie,to będzie nr.mieszkania pamiętał.. A sąsiedzi w szoku nie sprawdzą!

Zejdzie z glodu czy ze schodow?

Noo..mówimy o zejsciu..śmiertelnym,nie? Chociaż, ja nie wiem,czego Ty go tam nauczyłaś..Do tej pory po schodach się nie plątał!

Nie szwędał sie po schodach, bo jest grzeczny i dobrze wychowany
Ale jak zglodnieje, to zejdzie po schodach na dol

Akurat! Dobrze wychowany! Do kuwety nie chodzi!
Kot się go boi! Sąsiadów,i u nas na wycieraczce biedny sypia! Kot,nie koń..

Cos mi tu nie gra...
To nie wina kunia, ze sasiedzi wlasnego kota (kuta? )
do domu nie wpuszczaja.

To Ty mu kuwety nie postawilas? Kuniowi, znaczy

No nie.. Starą wannę jużdawno wyrzuciliśmy..a nowa droga..Może coś podrzucisz? Kot się boi kunia!

Tez stara wanne wyrzucilam
No ale teraz to Twoj problem

Przeciez on nie musi przechodzic kolo kunia... Prawdaz?

No przeca to Twój kuń! Chleba przynajmniej dostarcz! Kilkudniowego..

Ale problem w tym, że musi...

Mozesz kuniowi dawac swieze buleczki

To kot mieszka nad strychem?

Nieee..NA strychu..Ale mieszkanie na górze jest OBOK strychu,nie pod

To znaczy, ze kot nie umie chodzic na paluszkach?

Chyba umie, bo JA nie słyszę, jak się kładzie na mojej wycieraczce! Ale widać TWóJ KUń ma radary nie z tej ziemi!

I do tego jest inteligentny!

Taaaak?? To od jutra sobie robi sam zakupy!

[Lucky13]

Dzień dobry śilkretki.

[Dorota]

...bry... Kreciny!

No nie..Ta znowu wyjeżdża z Krecinami! Bo Ci kunia nie będę dokarmiać!
..bry..bry...
I proszę

Kameleon!
Ale slodki kameleon!

Kunia musisz dokarmiac, bo inaczej zejdzie ze strychu
i wpadnie na salony

Spoko! Nad nami jeszcze jedno pięterko! Będą go sprątać sąsiedzi!

Spoko!
Kun ma zapisany nr mieszkania

Akurat,jak zejdzie,to będzie nr.mieszkania pamiętał.. A sąsiedzi w szoku nie sprawdzą!

Zejdzie z glodu czy ze schodow?

Noo..mówimy o zejsciu..śmiertelnym,nie? Chociaż, ja nie wiem,czego Ty go tam nauczyłaś..Do tej pory po schodach się nie plątał!

Nie szwędał sie po schodach, bo jest grzeczny i dobrze wychowany
Ale jak zglodnieje, to zejdzie po schodach na dol

Akurat! Dobrze wychowany! Do kuwety nie chodzi!
Kot się go boi! Sąsiadów,i u nas na wycieraczce biedny sypia! Kot,nie koń..

Cos mi tu nie gra...
To nie wina kunia, ze sasiedzi wlasnego kota (kuta? )
do domu nie wpuszczaja.

To Ty mu kuwety nie postawilas? Kuniowi, znaczy

No nie.. Starą wannę jużdawno wyrzuciliśmy..a nowa droga..Może coś podrzucisz? Kot się boi kunia!

Tez stara wanne wyrzucilam
No ale teraz to Twoj problem

Przeciez on nie musi przechodzic kolo kunia... Prawdaz?

No przeca to Twój kuń! Chleba przynajmniej dostarcz! Kilkudniowego..

Ale problem w tym, że musi...

Mozesz kuniowi dawac swieze buleczki

To kot mieszka nad strychem?

Nieee..NA strychu..Ale mieszkanie na górze jest OBOK strychu,nie pod

To znaczy, ze kot nie umie chodzic na paluszkach?

Chyba umie, bo JA nie słyszę, jak się kładzie na mojej wycieraczce! Ale widać TWóJ KUń ma radary nie z tej ziemi!

I do tego jest inteligentny!

Taaaak?? To od jutra sobie robi sam zakupy!

Myslisz, ze i Tobie buleczki przyniesie?
Albo konno bedziesz brykac do sklepu?

[Rachelinka]

Witam kretki

Witam Rachelinkę
I proszę-

[annette88]

genowefa pisze:

A ja myślę, że od osób które robią bardzo dużo dla kotów można oczekiwać nieco wyższego poziomu świadomości niż od dziesiątek forumowiczów, które uczestniczą w radosnych wątkach, gdzie mówi się "dzień dobry" i "dobranoc".

Chamstwo i żenada.. Nie mam słów, kto dał tej kobiecinie prawo nas oceniać, skoro nas nie zna ?

.Chlapnęła być może bez zastanowienia z tym niskim poziomem świadomości..Ale wątków nie ma prawa się idiotycznie czepiać!
Mośka dobrze napisała! Ale nikt się nie odniósł,bo nie to jest tam najważniejsze. A dyskusja idzie,oj idzie!

Miałam zamiar jej napisać, co o tym myślę, ale szkoda nerwów. Nie wszyscy mają tyle czasu, pieniędzy i zdrowia psychicznego, żeby aż tak pomagać kotom. Ja podziwiam ich działalność, ale nie dałam im prawa krytykowania i obrażania mnie, bo raz, że mnie nie znają, dwa, nie jestem bezmyślną idiotką, po której można pojeździć, żeby się wyżyć.. A co robie dla kotów to robie i chwalić się tym nie musze.

[kalair]

Dzień dobry śilkretki.

A cio to tak dzisiaj sieplenimy?
Witanko Lucky, i zdjątko -

[kalair]

...bry... Kreciny!

No nie..Ta znowu wyjeżdża z Krecinami! Bo Ci kunia nie będę dokarmiać!
..bry..bry...
I proszę

Kameleon!
Ale slodki kameleon!

Kunia musisz dokarmiac, bo inaczej zejdzie ze strychu
i wpadnie na salony

Spoko! Nad nami jeszcze jedno pięterko! Będą go sprątać sąsiedzi!

Spoko!
Kun ma zapisany nr mieszkania

Akurat,jak zejdzie,to będzie nr.mieszkania pamiętał.. A sąsiedzi w szoku nie sprawdzą!

Zejdzie z glodu czy ze schodow?

Noo..mówimy o zejsciu..śmiertelnym,nie? Chociaż, ja nie wiem,czego Ty go tam nauczyłaś..Do tej pory po schodach się nie plątał!

Nie szwędał sie po schodach, bo jest grzeczny i dobrze wychowany
Ale jak zglodnieje, to zejdzie po schodach na dol

Akurat! Dobrze wychowany! Do kuwety nie chodzi!
Kot się go boi! Sąsiadów,i u nas na wycieraczce biedny sypia! Kot,nie koń..

Cos mi tu nie gra...
To nie wina kunia, ze sasiedzi wlasnego kota (kuta? )
do domu nie wpuszczaja.

To Ty mu kuwety nie postawilas? Kuniowi, znaczy

No nie.. Starą wannę jużdawno wyrzuciliśmy..a nowa droga..Może coś podrzucisz? Kot się boi kunia!

Tez stara wanne wyrzucilam
No ale teraz to Twoj problem

Przeciez on nie musi przechodzic kolo kunia... Prawdaz?

No przeca to Twój kuń! Chleba przynajmniej dostarcz! Kilkudniowego..

Ale problem w tym, że musi...

Mozesz kuniowi dawac swieze buleczki

To kot mieszka nad strychem?

Nieee..NA strychu..Ale mieszkanie na górze jest OBOK strychu,nie pod

To znaczy, ze kot nie umie chodzic na paluszkach?

Chyba umie, bo JA nie słyszę, jak się kładzie na mojej wycieraczce! Ale widać TWóJ KUń ma radary nie z tej ziemi!

I do tego jest inteligentny!

Taaaak?? To od jutra sobie robi sam zakupy!

Myslisz, ze i Tobie buleczki przyniesie?
Albo konno bedziesz brykac do sklepu?

Nie jeżdżę na [i]kuniach! Więc listę dostanie i przywiezie zakupki,w tym bułeczki! Oczywiście świeżutkie!

[kalair]

Witam kretki

Witam Rachelinkę
I proszę-

[kalair]

genowefa pisze:

A ja myślę, że od osób które robią bardzo dużo dla kotów można oczekiwać nieco wyższego poziomu świadomości niż od dziesiątek forumowiczów, które uczestniczą w radosnych wątkach, gdzie mówi się "dzień dobry" i "dobranoc".

Chamstwo i żenada.. Nie mam słów, kto dał tej kobiecinie prawo nas oceniać, skoro nas nie zna ?

.Chlapnęła być może bez zastanowienia z tym niskim poziomem świadomości..Ale wątków nie ma prawa się idiotycznie czepiać!
Mośka dobrze napisała! Ale nikt się nie odniósł,bo nie to jest tam najważniejsze. A dyskusja idzie,oj idzie!

Miałam zamiar jej napisać, co o tym myślę, ale szkoda nerwów. Nie wszyscy mają tyle czasu, pieniędzy i zdrowia psychicznego, żeby aż tak pomagać kotom. Ja podziwiam ich działalność, ale nie dałam im prawa krytykowania i obrażania mnie, bo raz, że mnie nie znają, dwa, nie jestem bezmyślną idiotką, po której można pojeździć, żeby się wyżyć.. A co robie dla kotów to robie i chwalić się tym nie musze.

Oczywiście Annette,więc nie ma sensu nawet łamać sobie nad tym głowy. One i tak na siebie nawzajem nadają,co tam reszta..

[kothka]

Nie jeżdżę na [/i]kuniach! Więc listę dostanie iprzywieziezakupki,w tym bułeczki! Oczywiście świeżutkie!

Jak możesz tak perfidnie kunia wykorzystywać

[kothka]

genowefa pisze:

A ja myślę, że od osób które robią bardzo dużo dla kotów można oczekiwać nieco wyższego poziomu świadomości niż od dziesiątek forumowiczów, które uczestniczą w radosnych wątkach, gdzie mówi się "dzień dobry" i "dobranoc".

Chamstwo i żenada.. Nie mam słów, kto dał tej kobiecinie prawo nas oceniać, skoro nas nie zna ?

.Chlapnęła być może bez zastanowienia z tym niskim poziomem świadomości..Ale wątków nie ma prawa się idiotycznie czepiać!
Mośka dobrze napisała! Ale nikt się nie odniósł,bo nie to jest tam najważniejsze. A dyskusja idzie,oj idzie!

TEż stwierdziłam, e Mośka powiedziła wszystko, a dyskusja w sumie powinna dotyczyć czegoś innego... Tylko jak ją czytam, to mi się włosy jeżą na głowie Panuje atmosfera pt. jak ktoś ma inny pogląd niż ja to znaczy, że nie powinien się odzywać zdrowa dyskusja

[kalair]

Nie jeżdżę na [/i]kuniach! Więc listę dostanie iprzywieziezakupki,w tym bułeczki! Oczywiście świeżutkie!

Jak możesz tak perfidnie kunia wykorzystywać

Po to są nieużyteczne kunie,rezydujące na obcych strychach! Dorotka nie ma miejsca!

[kalair]

genowefa pisze:

A ja myślę, że od osób które robią bardzo dużo dla kotów można oczekiwać nieco wyższego poziomu świadomości niż od dziesiątek forumowiczów, które uczestniczą w radosnych wątkach, gdzie mówi się "dzień dobry" i "dobranoc".

Chamstwo i żenada.. Nie mam słów, kto dał tej kobiecinie prawo nas oceniać, skoro nas nie zna ?

.Chlapnęła być może bez zastanowienia z tym niskim poziomem świadomości..Ale wątków nie ma prawa się idiotycznie czepiać!
Mośka dobrze napisała! Ale nikt się nie odniósł,bo nie to jest tam najważniejsze. A dyskusja idzie,oj idzie!

TEż stwierdziłam, e Mośka powiedziła wszystko, a dyskusja w sumie powinna dotyczyć czegoś innego... Tylko jak ją czytam, to mi się włosy jeżą na głowie Panuje atmosfera pt. jak ktoś ma inny pogląd niż ja to znaczy, że nie powinien się odzywać zdrowa dyskusja

Tiaaa...bardzo zdrowa..A dziewczynki nawet chyba nie wiedzą,że powstał wątek,gdzie dziewczyna chce wziąć kotka od koleżanki, mającej kotkę w ciąży..

[annette88]

genowefa pisze:

A ja myślę, że od osób które robią bardzo dużo dla kotów można oczekiwać nieco wyższego poziomu świadomości niż od dziesiątek forumowiczów, które uczestniczą w radosnych wątkach, gdzie mówi się "dzień dobry" i "dobranoc".

Chamstwo i żenada.. Nie mam słów, kto dał tej kobiecinie prawo nas oceniać, skoro nas nie zna ?

.Chlapnęła być może bez zastanowienia z tym niskim poziomem świadomości..Ale wątków nie ma prawa się idiotycznie czepiać!
Mośka dobrze napisała! Ale nikt się nie odniósł,bo nie to jest tam najważniejsze. A dyskusja idzie,oj idzie!

Miałam zamiar jej napisać, co o tym myślę, ale szkoda nerwów. Nie wszyscy mają tyle czasu, pieniędzy i zdrowia psychicznego, żeby aż tak pomagać kotom. Ja podziwiam ich działalność, ale nie dałam im prawa krytykowania i obrażania mnie, bo raz, że mnie nie znają, dwa, nie jestem bezmyślną idiotką, po której można pojeździć, żeby się wyżyć.. A co robie dla kotów to robie i chwalić się tym nie musze.

Oczywiście Annette,więc nie ma sensu nawet łamać sobie nad tym głowy. One i tak na siebie nawzajem nadają,co tam reszta..

Tak jest, to teraz każdemu po herbatce i słodkości na umilenie popołudnia