no właśnie, zgłaszać się kolejne domki tymczasowe!
ja już swoją porcję kociąt też odebrałam - są ŚLIIICZNE
miały mnie ofukać, ale na razie tylko chłopak przejawia takie skłonności, jak mu się nie dam najpierw obniuchać - w ogóle strachulec z niego ogromny.
Za to dziewczyna jest odważna za dwoje, głośno domaga się jedzonka, jak robię przerwę w karmieniu to ugniata, żeby więcej mleka się zjawiło, a nawet napiła się dziś sama z łyżeczki

(chłopak jakoś nie jest w stanie pojąć jak to się robi, żeby to z łyżki znalazło się w brzusiu).
Wieczorem jak będę miała pomoc to zrobię im kilka zdjęć (są strasznie biegające, bez przytrzymania nie będzie widać ich śliczności w całej okazałości) i dostaną swój wątek do znalezienia domq
a ja już kombinuję skąd wyciągnąć kasę na klatkę na następne tymczasy, bo jednak łazienkę mam za dużą na takie szkraby - chyba wpadłam po uszy
aaa, i piszę głośno i wyraźnie, bo obiecałam:
tymczasy od jopop są śliczne - bierzcie, odchowujcie i obdarowujcie nimi domki
