Orzeszki. Wkrótce startujemy z kociarnią.

[wania71]

Nie zamierzałam ani haniaszaraf, ani kogokolwiek zniechęcać do pisania listów.

[Hańka]

Dołączam do prośby Alysii,żeby osoby bezpośrednio zaangażowane w pomoc,bywające w schronisku,dawały znać na forum,co tam się dzieje.Bardzo proszę o aktualizowanie informacji.Chętnie napisałabym o braku obiecanych boksów i utwardzenia terenu,ale czy rzeczywiście sprawa jest aktualna?

Pozwolę sobie zacytować samą siebie-czy ktoś mi może odpowiedzieć?Być może maili w sprawie Orzechowców nikt nie czyta,ale papierowy list może tak?A jeśli tych listów przyjdzie dużo,to może będzie efekt?

[ruru]

Naprawdę myślę, że gdyby wspólnie w oparciu o fakty i zdjęcia napisać, nie długi ale przejmujący list do mediów, do dużych, poważnych mediów - takich jak GW, to może by się zainteresowali, a wtedy jest naprawdę duża szansa, że coś by się zmieniło.
Sama nie czuję sie na siłach pisać, bo moja wiedza jest taka "z drugiej ręki" bardzo nie chciałabym podać jakiegoś błędnego szczegółu, bo to wszystko musi być 100% prawdy w oparciu o relacje świadków.
Jeżeli nawet za pierwszym razem nie będzie zainteresowania, to do takiego listu- relacji można dopisywać kolejne fakty i dalej wysyłać, wysyłać aż do skutku...
Tytuł mógłby brzmieć, na przykład:
Orzechowice- schronisko czy umieralnia dla zwierząt

[wania71]

Dołączam do prośby Alysii,żeby osoby bezpośrednio zaangażowane w pomoc,bywające w schronisku,dawały znać na forum,co tam się dzieje.Bardzo proszę o aktualizowanie informacji.Chętnie napisałabym o braku obiecanych boksów i utwardzenia terenu,ale czy rzeczywiście sprawa jest aktualna?

Pozwolę sobie zacytować samą siebie-czy ktoś mi może odpowiedzieć?Być może maili w sprawie Orzechowców nikt nie czyta,ale papierowy list może tak?A jeśli tych listów przyjdzie dużo,to może będzie efekt?

Haniu, wprawdzie będę się upierać, że nie mogłaś dołączyć się do prośby alysii, ale spróbuję odpowiedzieć - zadzwoniłam do beci66, która była w Orzechowcach w ostatnią sobotę - nowych boksów nie ma, ani żadnych prac w celu utwardzenia terenu nie podjęto.

[ewar]

Przecież to nie zaszkodzi.Ruru ma rację.Lokalna prasa nie ma takiej siły.Coś MUSI zadziałać.Niech to będą maile do prezydenta,do telewizji,listy papierowe,telefony,cokolwiek.Ja tu nie widzę problemu.Wszyscy są zdenerwowani i zaczynają nerwowo reagować.Dobrze jednak,że wątek nie "umiera".

[wania71]

ruru, uważam, że to dobry pomysł z tym listem - nie umiem go jednak napisać.

[ruru]

ruru, uważam, że to dobry pomysł z tym listem - nie umiem go jednak napisać.

A kto umie, ja to już w ogóle, ale chętnie się podpiszę
Tylko wspólnymi siłami coś sklecimy.
Może pomyślmy co powinno być jakie fakty, kto może podać-
na pewno to że nie ma weterynarza, że koty nie są leczone (przykłady-historie Myszeńki, Żbika, Malotki),że wypadki otrucia(Lulu), zagryzienia (Pusia), że grzyb, że żadnej ewidencji, że nie karmione i nie sprzątane, że pomoc jest marnotrawiona..

[MartaWawa]

W moim odczuciu l;isty wysylane do um nic nie pomoga. Dla nich to spam, ktorego nikt nawet nie otwiera.

Ja jedyna pomoc widze w mediach, ogolnokrajowych. Wykorzystajmy moment kiedy nic "ciekawego medialnie" sie nie dzieje. Jest kontakt tvn 24, interwencje , uwagi etc. to ich trzeba zasypac listami w tej sprawie. To moze podzialac na wladze miasta, bo zobacza, ze po raz kolejny sprawa wychodzi na swiatlo dzienne, ze beda wiedziec o tym tez inni , a nie tylko kilka, jego zdaniem, rozhisteryzowanych kociar.

Niech ktos, kto ma lekkie pioro skleci pare zdan i mozna wysylac. Przy okazji wizyty w schronisku mozna nagrac drastyczny film, ukazujacy, ze tam nic sie nie zmienilo i rozsylac go po redakcjach.

[ewar]

Wysyłałam do TVN i nic,ale to co,trzeba dalej.Nie gdybajmy,czy czytają,czy nie tylko wysyłajmy wszędzie.Ktoś wreszcie przeczyta.

[mumka27]

ja tez pisałam do uwagi tvn ,interwencji w polsacie do gazety wyborczej, bede pisac dalej

[madziaki]

szukamy DS/DT

[Modjeska]

Prezydent Miasta Przemyśla
Rada Miasta Przemyśla


Od kilku miesięcy w prasie, telewizji i na forach w internecie zamieszczane są bulwersujące informacje na temat sytuacji zwierząt w schronisku w Orzechowcach. W pomoc znajdującym się tam w tragicznych warunkach psom i kotom zaangażowało się wielu ludzi z całego kraju. Niestety nie jest możliwa radykalna poprawa losu zwierząt jedynie przy wsparciu miłośników zwierząt.
Dlatego zwracam się z apelem do Pana Prezydenta oraz do Rady Miasta Przemyśla o natychmiastowe rozwiązanie umowy ze Stowarzyszeniem SARA i przejęcie prowadzenia schroniska, o opiekę, należyte karmienie, szczepienie, leczenie i sterylizację znajdujących się tam zwierząt, za które jesteście Państwo ustawowo odpowiedzialni.

Jedna życzliwa dusza podsunęła mi taki tekst

[alysia]

Ruru,
Ja moge napisac, nie mam jednak polskiej czcionki, wiec bez znakow diakrytycznych - tylko to ,co komputer sam wylapie. Podpisze się pierwsza, a dalej będziesz musiala to technicznie rozesłać.

Nie zrobie tego na jutro, bo nie mam czasu, ale jak najszybciej będę mogla.

Apeluje po raz kolejny aby pisac w sprawie Orzechowcow. Mysle, ze dobrze włączać do tej korespondencji Wasze miejscowe TOZ-y , czy inne stowarzyszenia. Moze miejscowi notable będą czuli wiekszy respekt przed profesjonalistami, anizeli przed zwykłym Kowalskim.

Przypomne, ze sprawa Orzechowcow, to nie tylko te koty uratowane i ulokowane teraz w DS., czy DT. Tam jest jeszcze ponad 200 psow, chorych, glodnych, zarobaczonych, zapchlonych, wystraszonych. I to jest dramat Orzechowcow.
A ze ponaglam do pisania pism i chce wiedziec, co się dzieje w sprawie schroniska jest rzecza zrozumiala. To, ze ton moich postow się nie podoba, nic na to nie poradze. Sytuacja Orzechowcow jest dramatyczna i nie czas i miejsce na to, by cedzic slowa przez sito cenzury i ubierac je w kolorowe piórka. Widze, ze i w tym watku emocje wokół prawdziwych Orzechowcow opadly – od dłuższego czasu mowa tylko o szczęśliwcach, które znalazly dom i cieplo a i te już doczekaly się nowych watkow. O biedakach orzechowskich zas cisza.
Przykro mi bardzo, ale będę w dalszym ciagu nawoływać do pisania, bo tylko to na razie przychodzi mi do glowy. Zdaje się, ze już kilka schronisk wyprowadzilo się na prosta dzieki takim akcjom, może i tutaj się uda. A tłumaczenie, by nie pisac, bo pani kierowniczka może się rozzłościć jest tak infantylne, ze nie będę komentowac.

Aha – Agnes – i nie pisz do mnie, ze zrobiono już solidne ogrodzenie i utwardza się teren, bo to nie jest prawda i Ty pewnie tez o tym wiesz. Potem Ci "wszystko opada" i nie masz sily mi tlumaczyc, jak jest, bo i tak w to nie wierze. I zdaje sie, ze mam racje.

[alysia]

Przepraszam, nie zauwazylam postu wyzej, a tutaj juz gotowiec.
Jesli uwazacie, ze na razie taki list wystarczy, to trzeba sie zaczac podpisywac. Mysle, ze to musi byc list wyslany poczta, ze wszystkimi podpisami. Jak to sie robi technicznie? Jak zlozyc podpis pod takim listem?

Jednoczesnie wszystkich zagladajacych do tego watku (a jest ich sporo) prosimy o podpis. Nie ma przymusu, to jest prosba.
Ruru napisz jak to technicznie wyglada, ..

[wania71]

Prezydent Miasta Przemyśla
Rada Miasta Przemyśla


Od kilku miesięcy w prasie, telewizji i na forach w internecie zamieszczane są bulwersujące informacje na temat sytuacji zwierząt w schronisku w Orzechowcach. W pomoc znajdującym się tam w tragicznych warunkach psom i kotom zaangażowało się wielu ludzi z całego kraju. Niestety nie jest możliwa radykalna poprawa losu zwierząt jedynie przy wsparciu miłośników zwierząt.
Dlatego zwracam się z apelem do Pana Prezydenta oraz do Rady Miasta Przemyśla o natychmiastowe rozwiązanie umowy ze Stowarzyszeniem SARA i przejęcie prowadzenia schroniska, o opiekę, należyte karmienie, szczepienie, leczenie i sterylizację znajdujących się tam zwierząt, za które jesteście Państwo ustawowo odpowiedzialni.

Jedna życzliwa dusza podsunęła mi taki tekst

(...)za które są Państwo ustawowo odpowiedzialni - taki drobiazg, ale ja upieram się przy sicie i piórkach.
Ten list + milion podpisów byłby dobry, moim zdaniem, dla Prezydenta.
Natomiast, wydaje mi się, że ruru miała na myśli coś innego - poruszającą informację dla mediów, coś, co zaintryguje potencjalnego czytelnika, który o Orzechowcach dotąd nie słyszał. Zgadza się, ruru?