Moja gromadka. Chorutkie :(

» Śro maja 07, 2008 17:25

anita5 pisze:Ale piękny bannerek!! Amyszko!!!
Teraz na pewno sie ktoś zakocha...

banerek dodany!

:ok:

» Śro maja 07, 2008 23:00

Może i piękny, ale mi większość banerków poznikała i tego też nie widzę Obrazek

Może rano odzyskam wzrok

. Dobranoc Obrazek

» Śro maja 07, 2008 23:15

u mnie tez sie pojawiaja i znikaja, nie wiem w czym problem

dobrej nocy

» Czw maja 08, 2008 7:34

anita5 pisze:
carmella pisze:Okład z szylkretek to na co jest dobry ?

Na wszystko! A najbardziej na dobry humor z rana...

Pytałam , bo nie mam szylkretki i nie wiem

» Czw maja 08, 2008 9:57

Dzień dobry

» Czw maja 08, 2008 15:26

Wracam ja do domu, zmęczona bardzo, a tu co?

Lucynka w kuchni.
Nie wiem, kto otworzył (a przede wszystkim JAK???) drzwi do pralni... Tri i Czapcia siedziały grzecznie NA klatce, ale Lucynka oczywiście prawdopodobnie zwiedził całe mieszkanie.

Poza tym pudełko z rachunkami do zapłacenia (takie sobie zorganizowałam, bo ciągle zapominam i gubię rachunki) zostało zrzucone z półki i zasikane totalnie (rachunki leżały schludnie obok

).

No, wesoło.

Aura tajemnicza, tak jakby na burzę się zbierało...

» Czw maja 08, 2008 16:34

To łobuzy jedne :lol:

A banerków nie widać bo coś ten serwer co je obsługuje szwankuje

Mam nadzieję że to minie ,bo trzeba będzie wszystkie banerki od nowa podlinkowywać... :evil:

» Czw maja 08, 2008 16:52

anita5 pisze:Wracam ja do domu, zmęczona bardzo, a tu co?

Lucynka w kuchni.
Nie wiem, kto otworzył (a przede wszystkim JAK???) drzwi do pralni... Tri i Czapcia siedziały grzecznie NA klatce, ale Lucynka oczywiście prawdopodobnie zwiedził całe mieszkanie.

Poza tym pudełko z rachunkami do zapłacenia (takie sobie zorganizowałam, bo ciągle zapominam i gubię rachunki) zostało zrzucone z półki i zasikane totalnie (rachunki leżały schludnie obok ).

No, wesoło.

Aura tajemnicza, tak jakby na burzę się zbierało...

» Czw maja 08, 2008 19:03

Dziękuję wszystkim za dodanie banerka tri. Muszę założyć jej i Czapci osobny wątek, ale nie mam dziś weny.
Teraz było wielkie głaskanie w klatce, dupeczki w górę, ugniatanie, mruczenie, ale wziąć na ręce jeszcze się tri nie daje, ucieka w panice.
Proszę podziwiać:

Tajemnicza Lukrecja...

Kolejny portrecik... Ona zawsze patrzy tak smutno... I ma takie maźnięcia koło noska śliczne... Cudnie jest pomalowana.

Takie mam kolorki ładne...

Proszę państwa, oto wesoły Lucynka:

I jeszcze Guto:

"Mucha?"

Mirek w ogrodowej trawce

Przyjaciel Mirka

» Czw maja 08, 2008 19:21

carmella pisze:
anita5 pisze:
carmella pisze:Okład z szylkretek to na co jest dobry ?

Na wszystko! A najbardziej na dobry humor z rana...

Pytałam , bo nie mam szylkretki i nie wiem

Szkoda w sumie. Szylkretki, te moje, są takie fajne, korpulentne, kochane, najsłodsze na świecie... Strasznie je koffam.

» Czw maja 08, 2008 19:22

piękna,cudna Lukrecja!!! Lucynka też prześliczny! Naprawdę fantastyczne te Kluski.

» Czw maja 08, 2008 19:26

A o rudasku już nie wspomnę, odkąd zakochałam się w kotach to marzył mi się rudzielec..Może kiedyś..Na razie już i tak mamy niezłą ekipę..Byle tylko dziewczyny były w formie.

» Czw maja 08, 2008 20:20

A ja mam aż 2 rudaski...

Guto jest cholernie inteligentny. Wszelkie domowe innowacje i wdrożenia to jego zasługa.

Teraz spędziłam czas jakiś w pralni i Lucynek zasnął mi na kolanach... A Czapeczka 'boczkowała' i przeciągała się, i prezentowała swoje niezwykłe umaszczenie... Końcówka czarnego ogonka jest biała, coś pieknego... I ten pyszczek, w takie jakby plamki...
Taki cudny miot, naprawdę. (Po bardzo przystojnych 'tatusiach', którzy domowi, a niekastrowani, przechadzają się pod naszymi oknami, dumni i bladzi... Jeden przepiekny rudzielec, z przedłużonym włosiem, ogromny, chorwacki, cudnej urody, no i paru innych amantów :twisted: