bylismy u weta;maly nie wytrzymal i w czasie drogi narobil w recznik - bylo mycie u weta
odstawiliśmy wszystkie saszetki i teraz tylko kicia jest na hilsie wet. , suchym i got. kurze, mam nadzieje, że to troche pomoże
brzuszek po porannym espumisanie troszkę się zmiejszyl, ale wetka powiedziala ze jest naprawde zgazowany
widac ze go boli, chodzi okrakiem

ale o dziwo chce jeść
dajemy teraz w domu lakcid, taninum i espumisan
a dziewczynce nic nie jest , wszystko dobrze!

apetyt ma straszliwy, po prostu nie wiem gdzie jej sie to mieści, ona jest taka drobniusia paniusia
