Dzień dobry wszystkim
Juz myślałam, ze znalazłam fajne mieszkanie w fajnej cenie... jak zadzwoniłam to okazało się, że mieszkanie owszem jest... ale wspólne ze studentami (zapomnieli o tym napisać w ogłoszeniu

A jak z kotem... to kota trzeba na dwór wyrzucić, niech sobie pogania

A w ogóle to jak na dwie osoby, to będzie drożej

Zaczynam tracić nadzieję, chyba się pod most wyprowadzimy

Tych we Wrocławiu nie brakuje, tylko nei wiem, czy miejscówki jeszcze jakieś są
Kicorek pisze:Jeśli dobrze kojarzę, we Wrocławiu jest oddział Fundacji For Animals, może maja jakieś dojścia do lecznic w sprawie kastracji i mogliby pomóc.
I jeszcze Kocie Życie mi się kojarzy, tam to chyba głównie adopcje, nie pamiętam...

Edit: adres strony FFA (mają oddział we Wrocławiu):
http://www.foranimals.org.pl/
Popytam

Problem polega głównie na tym, że mnie już tu nie będzie za tydzień - dwa i nie bardzo będę miała jak im pomóc nawet fizycznie... juz pomijam fakt, że nawet nie będę miała jak pomóc z tymczasem po sterylkach i kastracjach... Ale zobaczymy co da się zrobić, kompletnie nie pomyślałam o fundacjach