*Koty z Borów Tucholskich* - pilnie potrzebny ktoś z Chojnic

[jupo2]

Przelew na Klusię zrobiłam. Co tam nowego?

[Sydney]

Witam, przepraszam za nieobecność ale wydarzyło się sporo ważnych rzeczy w życiu i zabrakło czasu i głowy na miau. Do końca kwietnia niestety nie będę mogła pojechać do kotów więc baaaaardzo Was proszę o cierpliwość. Ubyło nam niestety opiekunów wirtualnych, zapraszam, to tylko 20zł miesięcznie, a koty mogą za to dostać trochę karmy. W tym miesiącu zamówiłam 60 kg Ariona i 120 puszek Kitekata, na razie na szczęście są fundusze. Dzięki głosowaniu dostaliśmy też ogromne wsparcie od Brzusiów, za co serdecznie dziękuję.

[kotika]

To przykre, że nie ma już Melusia-Felusia [*].
Jak krótko zyją tam koty, dobrze chociaż, że ktoś
próbuje im to życie uczynić łatwiejsze.
Oczywiście,że zaadoptuję innego kotka.

Już wybrałam ślicznego kotka Szaraczka

[Sydney]

To przykre, że nie ma już Melusia-Felusia [*].
Jak krótko zyją tam koty, dobrze chociaż, że ktoś
próbuje im to życie uczynić łatwiejsze.
Oczywiście,że zaadoptuję innego kotka.

Już wybrałam ślicznego kotka Szaraczka

Oczywiście zaraz dopisuję do Szaraczka Ciebie jako opiekunkę wirtualną i oczywiście dziękuję

Musiałam zrobić sobie chwilową przerwę ale myślę, że w maju uda mi się wreszcie pojechać do kotów.

[Szymkowa]

Sydney, ponieważ nie ma już mojej Puszki, to postaw mój nick przy kotce Szaruni (właśnie dlatego, że nie ma jej zdjęcia)

[jupo2]

A jak miewa się moja Klusia? Przelew za maj poszedł

[Sydney]

Szymkowa dziękuję

Chciałam serdecznie podziękować opiekunom wirtualnom za pomoc pomimo braku informacji z mojej strony, dzisiaj zamówiłam 60kg Ariona którego koty bardzo lubią i 72 puszki Gourmeta (co akurat jest kroplą w morzu potrzeb, ale zawsze to jakaś miła odmiana ) Myślę, że jeszcze do tego zamówię 72 puszki Felixa, które udało się znaleźć w miarę rozsądnej cenie.

Zaniedbałam trochę sprawę kotów ponieważ egoistycznie zajęłam się sobą - jestem w ciąży, bierzemy ślub i budujemy domek - co spowodowało, że czasu i sił zabrakło na całą resztę, za co serdecznie przepraszam i dziękuję za wyrozumiałość.
Niemniej jednak pod koniec maja lub na początku czerwca na pewno wybieram się do kotów, żeby wreszcie przywieźć nowe zdjęcia i kotów i barakowozu. Czekam też na list od Krysi, w którym ma mi opisać chociaż trochę sytuację, z tego co mówiła koty zdrowe tylko jak zawsze brakuje na karmę.

[Amika6]

Sydney Gratuluję i dużo szczęścia życzę

A na wiadomości i fotki cierpliwie poczekamy.

[jupo2]

Zaniedbałam trochę sprawę kotów ponieważ egoistycznie zajęłam się sobą - jestem w ciąży, bierzemy ślub i budujemy domek - .

Gratulacje!

[Coma]

witaj sydney, ja tez zrobilem juz przelew za maj i czerwiec, wiedzac ze tam jedziesz niedlugo, czekamy na nowe informacje i fotki

[Szymkowa]

Sydney, sobą też sie musisz zająć, zwłaszcza, że szykujesz nam nowego kociarza.
Dużo, dużo dobrego i ZDROWIA przede wszystkim.

[Szymkowa]

Przydaliby się nowi opiekunowie, choćby wirtualni.

Sydney, jak Twoje zdrowie? Czy uda Ci się pojechać do lasu?

[alessandra]

Przydaliby się nowi opiekunowie, choćby wirtualni.

Sydney, jak Twoje zdrowie? Czy uda Ci się pojechać do lasu?

[Sydney]

Witajcie, u mnie co chwila coś, zaraz po ślubie się rozchorowałam i leżę do dzisiaj , a że jestem w ciąży to leków brać nie mogę i ciągnie mi się to choróbsko niestety dość długo Dlatego teraz robię wszystko żeby jak najszybciej wyzdrowieć i jak tylko dojdę wreszcie do siebie to jadę w Bory do kotów. Tymczasem dzięki Waszym wpłatom, mogłam zamówić kotom suchego Ariona, którego bardzo lubią, 72 puszki Felixa i wesprzeć Krysię finansowo. Jak zawsze serdecznie dziękuję i proszę jeszcze o wyrozumiałość.

[jupo2]

Przelew na Klusię poszedł.
Sydney, życzę zdrowia!