Młodziutki, maksymalnie 8-miesięczny (ale myślę, że aż tyle nie ma). Ma leciutko przedłużane futerko, biały krawacik i końcówki tylnych łapek - przeurocze

Jest ślicznym, rozmruczanym, barankującym miziakiem.
Trudno było zrobić mu zdjęcie, bardzo się kręcił próbując różnych sposobów na wydostanie się z klatki.
W tej chwili przebywa w lecznicy. Jest zdrowy, wczoraj został wykastrowany.
Szukamy pilnie TYMCZASU
i oczywiście domu stałego też





