PMS + Miecio. Proszę o zamknięcie wątku :).

[Hańka]

Jak się robi sos z oliwek?

[Agn]

Jak się robi sos z oliwek?

A nie masz w czym kotów wytarzać?


Piękne zdjęcia...


Co do teorii kaftanikowej...
mam pewne wątpliwości... bezmiar własnego nieszczęścia i upokorzenia może być tak wielki, że nieszczęście i upokorzenie innych wcale nie jest pocieszeniem...

[Uschi]

Jak się robi sos z oliwek?

Otwiera się buteleczkę/słoiczek z oliwkami i wyjmuje oliwki. Zostaje "sos"
Witaj

A Sopinkowi się chyba jakieś syjamie geny odzywają na wiosnę.

Bo że on jakiegoś syjamika musi mieć w drzewie genealo, jest jasne dla każdego, kto zobaczy ten szczupły, inteligentny pysio i charakterystycznie osadzone uszka ale teraz geny odzywają się wokalnie.

Sopelek łazi po domu i gada, grucha, mruczy, pomiaukuje, opowiada mi z przejęciem, co mu się śniło, co zobaczył - a może chwali mnie za coś intensywnie - na przykład za chodzenie na siłownie/rowerek, bo najwięcej gada, jak mnie gołą pod prysznicem widzi - i nienienie, żadnych międzygatunkowych erotycznych kontekstów tu cioteczki nie powinny się domyślać, ponieważ już dawno ustalono, że Sopiś jest gejem .

Mraukliwe moje kochane czarne słoneczko...

[joshua_ada]

Jak się robi sos z oliwek?

Otwiera się buteleczkę/słoiczek z oliwkami i wyjmuje oliwki. Zostaje "sos"
Witaj

A Sopinkowi się chyba jakieś syjamie geny odzywają na wiosnę.

Bo że on jakiegoś syjamika musi mieć w drzewie genealo, jest jasne dla każdego, kto zobaczy ten szczupły, inteligentny pysio i charakterystycznie osadzone uszka ale teraz geny odzywają się wokalnie.

Sopelek łazi po domu i gada, grucha, mruczy, pomiaukuje, opowiada mi z przejęciem, co mu się śniło, co zobaczył - a może chwali mnie za coś intensywnie - na przykład za chodzenie na siłownie/rowerek, bo najwięcej gada, jak mnie gołą pod prysznicem widzi - i nienienie, żadnych międzygatunkowych erotycznych kontekstów tu cioteczki nie powinny się domyślać, ponieważ już dawno ustalono, że Sopiś jest gejem .

Mraukliwe moje kochane czarne słoneczko...

Nie wiem co napisać. Bo się śmieję cały czas! Bo mnie powaliłaś na łopatki!

ps: Tasiun też chodzi i gada. Mam wrażenie, że poplątały się zwoje neuronowe w jej kochanym kocim mózgu i jak chodzi to MUSI JEDNOCZEŚNIE gadać No inaczej nie działa...

[czarna.wdowa]

Simbo też już drugi miesiąc śpiewa non stop

[kena]

Czytam Was systematycznie i jestem zauroczona Waszymi futrami, a już szczególny sentyment mam do Pesto, bo byłam druga w kolejce do adopcji rudzielca
Możecie mi powiedzieć kto robił zabezpieczenie Waszego balkonu i ile to kosztowało? Przymierzam się do tego, żeby zapewnić kociarstwu dodatkowe atrakcje. Co prawda na 100% nie jestem przekonana, bo mieszkam na 6 piętrze i jak zabezpieczenie zawiedzie, to.... wolę nawet nie myśleć

[Uschi]

Zabezpieczenie robione było przez dzielny zespół Tajdzi, TŻ Tajdzi, Tanita i Uschi . Prościzna, ale też prymitywne - tzn. bezpieczne, niezawodne (i oby tak dalej), ale trochę, no... - ładniejsze by być mogło . Niestety, nasz balkon uniemożliwił zastosowanie innych rozwiązań niż listwy alu - a te się sprawdzają świetnie

Bardzo dziękujemy wiernym ciociom czytaczkom za czytanie - kena, jak ja się cieszę, że Cię ubiegłyśmy - Ruda jest cudnym kotem...

[kena]

- kena, jak ja się cieszę, że Cię ubiegłyśmy - Ruda jest cudnym kotem...

Tak, tak... a kto tu narzekał i mówił, że jest dziwna??
Rude chyba tak mają, raz się miziają a raz na widok człowieka zwiewają z prędkością światła. A że Karmel jest pierwszym kotem w moim życiorysie, to zanim trafiła do mnie Toffi, myślałam że wszystkie koty takie są. Ale może to tylko rudzielce są takie, hmmm jakby tu powiedzieć, specyficzne??

[joshua_ada]

A ja zmienię temat z rudego na czarnego:
Co słychać u Hrabiego Władzia?

[tanita]

Hrabia Władzio jest nadal rozpuszczony jak dziadowski bicz, owinął sobie Dużą wokół pazurka, grymasi przy jedzeniu, ma ADHD, demoluje dom, budzi Dużą o 4 rano, paszcza mu się od śpiewów nie zamyka (odjajczony, jakby kto pytał) i wygląda na to, że stanowią z Dużą super szczęśliwy tandem

Uschi_nieprzelogowana

[Hannah12]

Doczytuje i widzę, że weekend mija spokojnie i przyjemnie.
Kena, ma mieszkamy na 7, Haker i Pysia dużo czasu spędzają na zabezpieczonym balkonie.

[joshua_ada]

Hrabia Władzio jest nadal rozpuszczony jak dziadowski bicz, owinął sobie Dużą wokół pazurka, grymasi przy jedzeniu, ma ADHD, demoluje dom, budzi Dużą o 4 rano, paszcza mu się od śpiewów nie zamyka (odjajczony, jakby kto pytał) i wygląda na to, że stanowią z Dużą super szczęśliwy tandem

Uschi_nieprzelogowana

Podkreśliłam to, co zgodne w rodzeństwie. Chcę jeszcze dodać, że Stasinka wszędzie włazi! W s z ę d z i e !

[Uschi]

Weekend minął baaardzo leniwie, choć koty się za bardzo z Dużymi nie nabyły, bo Duże wycieczkowały po Mazowszu pięknym . Rude miało fazę "głaszcz mnie głaszcz, drap mnie drap pieść ach pieść" i w ogóle emanowało słodyczą, wijąc się po podłodze, pokazując brzuszki i ugniatając powietrze, no po prostu rozpłynąć się nad nią można . Niestety, Mruf i Sopinek znów w stanie niejakiej wojny, ale staramy się przeciwdziałać...
Mało twórczy i błyskotliwy ten wpis, ale chciałam ciociom-czytaczkom dać znać, ze żyjemy - padamy na twarz po wycieczce i lecimy spać.

PS. Dziś w nocy czułam się jak matka karmiąca . Obudziłam się leżąc na boku, w moich ramionach ułożyła się, paszczą do mnie, Mruvinka i intensywnie ugniatała mi biust, ssąc i ciumkając tenże . Nie dała się przekonać, że mleko nie popłynie , więc w końcu wylądowała niepocieszona w nogach

[Marcelibu]

PS. Dziś w nocy czułam się jak matka karmiąca . Obudziłam się leżąc na boku, w moich ramionach ułożyła się, paszczą do mnie, Mruvinka i intensywnie ugniatała mi biust, ssąc i ciumkając tenże . Nie dała się przekonać, że mleko nie popłynie , więc w końcu wylądowała niepocieszona w nogach

[czarna.wdowa]