» Czw maja 01, 2008 14:52
Sasza dzis smutniejszy, mniej dziarski, bardzo tęskni za człowiekiem i woła: "Przyjdź do mnie".
Głaskany i karmiony z ręki zjadł kurczaka, ale w nosku mu się "gotuje" i miał jedną dziurkę podbarwioną krwią.
Mysle, że w domu bardzo szybko dojdzie do siebie.Byle do niedzieli.