Moja gromadka. Chorutkie :(

[amyszka]

Ja też nie miałam ochoty na kino w sobotę ,ale poszłam i nie żałuję
Byliśmy przetestować nasze nowe kino i przy okazji obejrzeliśmy rodzimą komedię "Lejdis" - coś na miły bezstresowy wieczór A kino też całkiem ,całkiem...
Idź do kina
Kciuki za Kitusia

[anita5]

Idź do kina

Pójdę, pójdę, cały długi weekend będę siedzieć w kinie... Mam karnet, jak zwykle!

[Wojkor]

Miłej zabawy

[amyszka]

Idź do kina

Pójdę, pójdę, cały długi weekend będę siedzieć w kinie... Mam karnet, jak zwykle!

Super Baw się dobrze

[anita5]

Oto wywód mojego TŻta na wieść, że Kituś się załatwił DO KUWETY (z góry przepraszam za brzydkie słownictwo):

A skąd wiedziałaś, że to Kitusia? (Wyjaśniłam ). Aha. On powinien mieć takie małe, czerwone chorągiewki i jak zrobi, to powinien je wbijać w g..., na znak, że to jego. Właściwie to ja się cieszę, że on sra obok kuwety, bo przynajmniej wiemy, że sra.

[amyszka]

ja tam też zawsze wiem czyje jest czyje ...przecież to takie proste

[EwKo]

Melduje się kolejny kupalowy (żeby inaczej nie napisać) detektyw. Też wiem, czyj urobek zalega w kuwecie, ba! sioo też rozpoznaję w 90 procentach Do wątku zagladam zawsze, kiedy tylko czas i komp pozwolą (nie zawsze się wpisuję, fakt...)

Festiwalu zazdraszczam Udanej zabawy!

[CoToMa]

Oto wywód mojego TŻta na wieść, że Kituś się załatwił DO KUWETY (z góry przepraszam za brzydkie słownictwo):

A skąd wiedziałaś, że to Kitusia? (Wyjaśniłam ). Aha. On powinien mieć takie małe, czerwone chorągiewki i jak zrobi, to powinien je wbijać w g..., na znak, że to jego. Właściwie to ja się cieszę, że on sra obok kuwety, bo przynajmniej wiemy, że sra.

[anita5]

Moje moje Klocunio.


Moje moje Eleli.

[Barbara Horz]

Moje moje Klocunio.


Moje moje Eleli.

Słodkości
Ja już spać idę /chyba/ dobrej nocki i kotki na dobranoc

[carmella]

Pozdrawiamy przeddługoweekendowo

[Barbara Horz]

Dzień dobry

[anita5]

No więc tak: sprzątam. Sprzątam totalny syf. Sprzątam blat kuchenny, na którym jest WSZYSTKO. I nagle przychodzi Maciek, wskakuje na ten blat i sika dłuuugim łukiem w kierunku kontaktu w ścianie.

[CoToMa]

Witam...

No więc tak: sprzątam. Sprzątam totalny syf. Sprzątam blat kuchenny, na którym jest WSZYSTKO. I nagle przychodzi Maciek, wskakuje na ten blat i sika dłuuugim łukiem w kierunku kontaktu w ścianie.

Widocznie stwierdził, że jednak wszystkiego nie ma

[anita5]

Hi hi.
On mi zapewnia zajęcie codziennie.