Kochani!
Zamiana debilizmu na ciekawość itp. - kompletnie nie ma sensu.
Ja ROZUMIEM, że chcecie je reklamować. Ale mi się naprawdę nie chce rozmawiać z 10 osobami, które będą myślały, że to zwykłe ciekawskie koty.
To są małe debilki i tyle.
Mogę się conajwyzej zgodzić na "kretynki".
No uwierzcie mi - przez moje ręce przeszło naprawdę dużo kotów i UMIEM okreslić które mają mózgi, a które nie...
to są koty specjalnej troski i tylko jako takie można je reklamować i wyadoptować.