» Sob kwi 26, 2008 12:38
miala taki specjalne spanie dla kotów, ale nóżki jej wystawały i chyba bylo jej za ciasno, To jest duza kotka. Teraz zrobiła straszny balagan w klatce nasikała do zwirku, ale co z tego zwirek powywalany w zarciu i jest problem . Maly jej cały wypaprany w mokrym i żwirku. Chcialam to posprzatac załozylam rekawiczki to zaczęla mnie walic i sykac ,ja jej sie boje, sama nic nie zrobie w tej klatce. Bo ja teraz trzeba przełozyc do kontenerka i zrobic porządek. Prosiłam Agalenory , ze moze pani karmicielka zechce przyjechać, kicia moze zdobędzie zaufania. Robi sie bardziej dzika - a dlaczego? Drugiej takiej małej kuwety nie mam. Klatka nie jest taka duza.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."(z I.Krasickiego)