Wwa. Powązkowska. My na wakacje, a kot na ulicę :((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 26, 2008 10:55

Dlaczego kicia przeniosłą małego do kuwety i tam z nim lezy? juz dzisiaj 2 razy ostroznie przenosiłam ją na posłanie.Posłąnko ma czysciutkie m ięciutkie, bawełenke. Malutki juz ma otwarte 2 oczka i pełza po poslanku i przewraca sie. W kuwecie brak postępow, czysto , brzuszek ma taki wzdęty, ale boje jej sie cos dac zebym nie oberwała. Teraz dałam jej mały kawałek sparzonej kurzej wątróbki to moze cos poleci.
Nie zakładałm wątku bo byle jak sie czuje, mój mózg po lekach przeciwbólowych kiepsko pracuje. Barba zapraszam :lol:
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Sob kwi 26, 2008 11:46

Koty zamknięte w klatce często lokują się w kuwecie, nie wiem czemu.

Może masz mozliwość włożenia jej drugiej kuwety i wyścielenia jej? Wtedy jedna byłaby legowiskiem, a druga może by posłużyła do właściwych celów :wink:


:ok: :ok: :ok:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob kwi 26, 2008 12:38

miala taki specjalne spanie dla kotów, ale nóżki jej wystawały i chyba bylo jej za ciasno, To jest duza kotka. Teraz zrobiła straszny balagan w klatce nasikała do zwirku, ale co z tego zwirek powywalany w zarciu i jest problem . Maly jej cały wypaprany w mokrym i żwirku. Chcialam to posprzatac załozylam rekawiczki to zaczęla mnie walic i sykac ,ja jej sie boje, sama nic nie zrobie w tej klatce. Bo ja teraz trzeba przełozyc do kontenerka i zrobic porządek. Prosiłam Agalenory , ze moze pani karmicielka zechce przyjechać, kicia moze zdobędzie zaufania. Robi sie bardziej dzika - a dlaczego? Drugiej takiej małej kuwety nie mam. Klatka nie jest taka duza.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Sob kwi 26, 2008 12:50

A może zamiast żwirku włóż do kuwety gazety?
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15208
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Sob kwi 26, 2008 13:02

no dobrze, ale jak to wyczyscic ten syf w tej klatce? Ja myslalm zeby włozyc reczniki jednorazowe ale musze najpierw to uprzatnac.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Sob kwi 26, 2008 16:23

Meggi, może przyjechać i Ci pomóc?
Mam wolny wieczór ;)
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18766
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Sob kwi 26, 2008 20:23

Agnieszka , była zaproszona i nie dojechała :cry:
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Sob kwi 26, 2008 21:14

Baba zachowuje się trochę jak Gwiazdka, ktora jest u Marty EGa. Nie może zdecydować, jakim jest kotem - proludzkim czy dzikim. Jako kot wolnożyjący podchodziła do karmicielek, pozwalała się głaskać. Tuż po kastracji rownież pozwoliła się wziąć na ręce, mruczała. Później kilka razy ofukała mnie. Mruczała i nagle odzywala sie w niej dziczka. Mialam pogryzioną rękę.

Gwiazdka potrzebowała dużo czasu. Baba ma jeszcze dziecko, a instynkt nakazuje jej bronić malca. Człowiek teraz jest dla niej intruzem

Mocne kciuki trzymam i pozdrawiam Was!

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Sob kwi 26, 2008 21:29

Aga, włozyłam znowu jej to specjalne spanko, a ona znowu siedzi juz 2 godz. z nim w kuwecie ja go zabieram i kłade w odpowiednie miejsce ale ona go nawołuje i Tadzik sam juz łazi i lezie do niej do tej kuwety. Ciekawe gdzie dzisiaj w nocy zrobi siusiu?
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pon kwi 28, 2008 8:15

Meggi co u kociej rodzinki :?:

I co ważne: jak Ty się czujesz :?: Daj znak życia :)
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Pon kwi 28, 2008 10:58

barba50 pisze:Meggi co u kociej rodzinki :?:

I co ważne: jak Ty się czujesz :?: Daj znak życia :)



:?:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Pon kwi 28, 2008 11:35

U kociej rodzinki dobrze, u mnie beznadzieja.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pon kwi 28, 2008 11:46

Meggi, nie pytam, bo rozumiem, ze to sprawy osobiste i nie na foum.
Ale trzymaj się...
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 28, 2008 12:08

Zawitala dzisiaj do nas Majka 13 z prezentami dla kotków wolaszczaków, kicia mamunia załapała sie na pyszne saszetki. Dziękuje. Majka zachwycona malenstwem taki słodziak tylko do całowania.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pon kwi 28, 2008 12:53

Do zmiany posłania najlepiej kotke „przydusić” do ścianki dużym ręcznikiem i szybko wyciągnąć spod niej kocyk.
Polecam podkłady higieniczne ( takie pod pupę dla chorych) 6 zł za 5szt. albo duży pampers.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 106 gości