Lestat już dojechał. Jeszcze 40 minut temu zwiedzał mieszkanie Megi
Ja wracałam do domu z pustym transporterkiem i co chwila do niego zaglądałam, bo wydawało mi sie, że on tam jest... A w domu koty go szukają

Im też pewnie go brakuje

Dałam im jeść... Nikt nie miauczał cichutko, że jest głodny
Znów mi się zbiera na ryczenie...