Półpersica oczywiście że opiera się na ramieniu Tomasza
Pani znalazła tę kotkę jakieś dwa miesiące temu ale niestety rezydentka nie toleruje jej do tego stopnia, że bije ją przy każdej okazji
Jest jeszcze jeden persikowaty chłopak około 9 miesięczny i 3 maluchy, Pani dzwoniła z prośbą o pomoc, miała dwa kotki - pareczkę i kotka zaszła w ciążę. Pani to już staruszka i nie bardzo panuje nad swoimi kotami, obiecałam znaleść im domy pod warunkiem sterylizacji kotki. Pani razem z kociętami chce oddać chłopaka. Zdjęcia jak odzyskam aparat, córa pojechała do Holandii i zabrała, wróci około soboty - następnej.
Czarnulek chłopak pojechał do Brańska, będzie mieszkała na wsi. Pani wydawała się sensowna, kot będzie wykastrowany
Burasek z białymi łapkami ( dziewczynka ) pojechała do Ełku a bardziej pod Ełk, również na wieś. Dziewczyna studentka położnictwa. Dziś już dostałam smska, cyt. "kotek zaczyna juz się bawić i jest wspaniały"
Czarnulka i buraska razem pojechały do nowego domku do właściciela sklepu Dr.Zoo. Dziewczynki będą razem więc będzie im raźniej
Pingwinek pojechał do pani z dwójką małych dzieci ale takich uczących się, spodobało mi się to, że mają zabezpieczony balkon więc mały nie wypadnie niechcący. O niego boję się troszkę, ostatnio był taki osowiały, dziś też był najsmutniejszy jak jechał. Mam nadzieję, że nic mu nie jest.
Moje kociaki mają się dobrze, dzis dostały namoczoną suchą karmę dla juniorków, zobaczymy jakie będę koopki po nim bo jak narazie wszystkie zmiany w żywieniu przeszły bardzo dobrze. Mamie też posmakował

a jak skończyła to zakopała gazetą zazdrosnica jedna

W niedzielę popołudniu przyjedzie melba na głaski. Dziś siedziałam z nimi ponad godzinkę, wszystkie weszły mi na kolana i bawiły się jakby nigdy nic

echh trudno będzie się z nimi rozstać ale z dobrych wieści już na 3 mam chętnych
Ania i Krzyś zapraszam po niedzieli na głaski moich czarnulków
