RKBM i SKS 2 czyli Inka i Tygrysek umilają życie Meg ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 25, 2008 19:02

Meg9 pisze:Hm, w sumie też mam w planach dzieci.
Tak, żeby już do końca zwariować.

:wink:

Takie niefutrzane, jeśli dobrze rozumiem? Myślisz, że też będą z drapaka korzystać? 8O
No, w sumie czemu nie? Wnuczek mojej kuzynki próbował się wdrapać na te kocie półki na balkonie :twisted: .
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 25, 2008 19:05

Monostra pisze:
Meg9 pisze:Hm, w sumie też mam w planach dzieci.
Tak, żeby już do końca zwariować.

:wink:

Takie niefutrzane, jeśli dobrze rozumiem? Myślisz, że też będą z drapaka korzystać? 8O
No, w sumie czemu nie? Wnuczek mojej kuzynki próbował się wdrapać na te kocie półki na balkonie :twisted: .


:smiech3: :smiech3: :smiech3:
upłakałam się
no mam nadzieję, że nie będą porośnięte futrem, jak już ze mnie wyjdą 8)
Magda, Michałek, Tygrysek i Inusia [*], Oskar [*] i Lilka

Meg9

 
Posty: 1928
Od: Czw lut 21, 2008 14:34
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Pt kwi 25, 2008 19:10

Meg9 pisze:
varia pisze:
redaf pisze:
varia pisze:Nie znam frajera, który by go stamtąd wytaszczył. :twisted:

A jakby JJ jadąc do Meg po drodze wpadł do Ciebie na chwilkę przejazdem? :mrgreen:

Że niby nie mielibyśmy ciekawszego zajęcia?


:smiech3: :smiech3: :smiech3:

Mam nadzieję, że moś już poszła spać. :twisted:

Poszlam ale dzis przeczytalam :evil: Obrazek Obrazek
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pt kwi 25, 2008 19:14

Meg9 pisze:Hm, w sumie też mam w planach dzieci.
Tak, żeby już do końca zwariować.

:wink:

Nie bój nic!
Pomożemy Ci wspierając dobra radą - tak jak przy kocialonach! 8)
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 25, 2008 19:22

redaf pisze:
Meg9 pisze:Hm, w sumie też mam w planach dzieci.
Tak, żeby już do końca zwariować.

:wink:

Nie bój nic!
Pomożemy Ci wspierając dobra radą - tak jak przy kocialonach! 8)

Hyhy. Obrazek

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Pt kwi 25, 2008 19:24

Meg9 pisze:upłakałam się
no mam nadzieję, że nie będą porośnięte futrem, jak już ze mnie wyjdą 8)

Ja wiem, czy się cieszyć? Parę razy już żałowałam, że nie mam kociastego futra :twisted: . Ten kolory włosa za friko, odzienie zimowe bez łażenia po sklepach, no i ogon :1luvu: , który można by narzucić jak etolę.
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 25, 2008 19:54

varia pisze:
redaf pisze:
Meg9 pisze:Hm, w sumie też mam w planach dzieci.
Tak, żeby już do końca zwariować.

:wink:

Nie bój nic!
Pomożemy Ci wspierając dobra radą - tak jak przy kocialonach! 8)

Hyhy. Obrazek


Teraz to skutecznie mnie zachęciłyście do stosowania antykoncepcji. 8)
Magda, Michałek, Tygrysek i Inusia [*], Oskar [*] i Lilka

Meg9

 
Posty: 1928
Od: Czw lut 21, 2008 14:34
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Pt kwi 25, 2008 19:55

Monostra pisze:
Meg9 pisze:upłakałam się
no mam nadzieję, że nie będą porośnięte futrem, jak już ze mnie wyjdą 8)

Ja wiem, czy się cieszyć? Parę razy już żałowałam, że nie mam kociastego futra :twisted: . Ten kolory włosa za friko, odzienie zimowe bez łażenia po sklepach, no i ogon :1luvu: , który można by narzucić jak etolę.


Oooo, ogon !
Bardzo bym chciała mieć ! Jest taki wdzięczny.
Pasowałby mi do wibrysów. :wink:
Magda, Michałek, Tygrysek i Inusia [*], Oskar [*] i Lilka

Meg9

 
Posty: 1928
Od: Czw lut 21, 2008 14:34
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Pt kwi 25, 2008 19:59

Meg9 pisze:Pasowałby mi do wibrysów. :wink:

Musisz być śliczna. :twisted:

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Pt kwi 25, 2008 20:33

varia pisze:
Meg9 pisze:Pasowałby mi do wibrysów. :wink:

Musisz być śliczna. :twisted:


Jestem. 8)
I mam śliczne futerko. :smokin:

:smiech3:
Magda, Michałek, Tygrysek i Inusia [*], Oskar [*] i Lilka

Meg9

 
Posty: 1928
Od: Czw lut 21, 2008 14:34
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Pt kwi 25, 2008 22:22

Meg9 pisze:
Monostra pisze:
Meg9 pisze:Hm, w sumie też mam w planach dzieci.
Tak, żeby już do końca zwariować.

:wink:

Takie niefutrzane, jeśli dobrze rozumiem? Myślisz, że też będą z drapaka korzystać? 8O
No, w sumie czemu nie? Wnuczek mojej kuzynki próbował się wdrapać na te kocie półki na balkonie :twisted: .

:smiech3: :smiech3: :smiech3:
upłakałam się
no mam nadzieję, że nie będą porośnięte futrem, jak już ze mnie wyjdą 8)

Wiesz, ponoć istnieje takie zjawisko jak zapatrzenie :twisted: Na przykład jak zapatrzyć się na zająca, to dziecko będzie z zajęczą wargą, a jak na ogień, to będzie miało znamię w kolorze ognistym :wink: A skoro tak, to ponieważ bez ustanku wpatrujesz się w swoje prześliczne kocistości, to może i dzieci jak już z ciebie wyjdą będą pokryte prześlicznymi futerkami 8)
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 25, 2008 22:41

PumaIM pisze:
Meg9 pisze:
Monostra pisze:
Meg9 pisze:Hm, w sumie też mam w planach dzieci.
Tak, żeby już do końca zwariować.

:wink:

Takie niefutrzane, jeśli dobrze rozumiem? Myślisz, że też będą z drapaka korzystać? 8O
No, w sumie czemu nie? Wnuczek mojej kuzynki próbował się wdrapać na te kocie półki na balkonie :twisted: .

:smiech3: :smiech3: :smiech3:
upłakałam się
no mam nadzieję, że nie będą porośnięte futrem, jak już ze mnie wyjdą 8)

Wiesz, ponoć istnieje takie zjawisko jak zapatrzenie :twisted: Na przykład jak zapatrzyć się na zająca, to dziecko będzie z zajęczą wargą, a jak na ogień, to będzie miało znamię w kolorze ognistym :wink: A skoro tak, to ponieważ bez ustanku wpatrujesz się w swoje prześliczne kocistości, to może i dzieci jak już z ciebie wyjdą będą pokryte prześlicznymi futerkami 8)


Tfu !
Odejdź szatanie ! :strach:

:lol:
Magda, Michałek, Tygrysek i Inusia [*], Oskar [*] i Lilka

Meg9

 
Posty: 1928
Od: Czw lut 21, 2008 14:34
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Pt kwi 25, 2008 22:48

Meg9 pisze:
PumaIM pisze:
Meg9 pisze:
Monostra pisze:
Meg9 pisze:Hm, w sumie też mam w planach dzieci.
Tak, żeby już do końca zwariować.

:wink:

Takie niefutrzane, jeśli dobrze rozumiem? Myślisz, że też będą z drapaka korzystać? 8O
No, w sumie czemu nie? Wnuczek mojej kuzynki próbował się wdrapać na te kocie półki na balkonie :twisted: .

:smiech3: :smiech3: :smiech3:
upłakałam się
no mam nadzieję, że nie będą porośnięte futrem, jak już ze mnie wyjdą 8)

Wiesz, ponoć istnieje takie zjawisko jak zapatrzenie :twisted: Na przykład jak zapatrzyć się na zająca, to dziecko będzie z zajęczą wargą, a jak na ogień, to będzie miało znamię w kolorze ognistym :wink: A skoro tak, to ponieważ bez ustanku wpatrujesz się w swoje prześliczne kocistości, to może i dzieci jak już z ciebie wyjdą będą pokryte prześlicznymi futerkami 8)

Tfu !
Odejdź szatanie ! :strach:
:lol:

No czego, czego, tak zaraz od szatanów :roll:

Ty się lepiej ciesz, że zająców w zasięgu wzroku nie masz! :twisted:
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 25, 2008 22:58

PumaIM pisze:
Meg9 pisze:
PumaIM pisze:
Meg9 pisze:
Monostra pisze:
Meg9 pisze:Hm, w sumie też mam w planach dzieci.
Tak, żeby już do końca zwariować.

:wink:

Takie niefutrzane, jeśli dobrze rozumiem? Myślisz, że też będą z drapaka korzystać? 8O
No, w sumie czemu nie? Wnuczek mojej kuzynki próbował się wdrapać na te kocie półki na balkonie :twisted: .

:smiech3: :smiech3: :smiech3:
upłakałam się
no mam nadzieję, że nie będą porośnięte futrem, jak już ze mnie wyjdą 8)

Wiesz, ponoć istnieje takie zjawisko jak zapatrzenie :twisted: Na przykład jak zapatrzyć się na zająca, to dziecko będzie z zajęczą wargą, a jak na ogień, to będzie miało znamię w kolorze ognistym :wink: A skoro tak, to ponieważ bez ustanku wpatrujesz się w swoje prześliczne kocistości, to może i dzieci jak już z ciebie wyjdą będą pokryte prześlicznymi futerkami 8)

Tfu !
Odejdź szatanie ! :strach:
:lol:

No czego, czego, tak zaraz od szatanów :roll:

Ty się lepiej ciesz, że zająców w zasięgu wzroku nie masz! :twisted:


Mam za to dwa oszalałe nietopyrze, które właśnie się leją na moim łóżku, tak aż pióra lecą... :roll:
Magda, Michałek, Tygrysek i Inusia [*], Oskar [*] i Lilka

Meg9

 
Posty: 1928
Od: Czw lut 21, 2008 14:34
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Sob kwi 26, 2008 12:35

Hello :)
Syn mój słodki obudził mnie dzisiaj po ósmej, w tej samej sekundzie stawiła się na baczność pozostała dwójka i całe towarzystwo głośno i dobitnie jednym głosem żądało śniadania. ;)
A ja tak lubię sie poprzeciągać i powylegiwać z rana... :lol:
Teraz co najwyżej mogę sobie powspominać, jak to drzewiej bywało. :lol:
Ale po zaspokojeniu żądań dzieci udałam sie ponownie do łóżka i zaciągnęłam tam też syna, ot tak w celu sobotniego leniwego wylegiwania ;) i obejrzeliśmy sobie uroczy spektakl - w roli głównej jeden figlarny wiedźmak i jeden zawzięty tygrys. 8)
Co oni nie wyprawiali !
Tygrysek upolował sobie białą myszkę :twisted: i wszelkie wysiłki poświęcał, aby ją zjeść :wink: została w całości wylizana, następnie były próby nadgryzania, wyrywania ogonka, miętoszenia, rozdzierania i noszenia z pomrukiem w pysku, rzucania o ścianę (może sie szybciej rozpadnie?) i znowu lizanie i nadgryzanie. Na koniec plucie sztucznym futrem przez zęby = zdegustowany wyraz mordki. Co sie biedny namęczył, to jego. :lol:
W tym czasie siostrze się nudziło. :twisted:
Stosowała różne środki, żeby zachęcić brata do zabawy ze sobą, nie z myszką. :twisted:
Zaczęła od przymilania się, na groźbach słownych i przemocy fizycznej kończąc. Typowa kobieta. 8)
Na tapecie było ocieranie się, wyginanie ogonka, nadstawianie brzuszka, zaczepianie łapą, jedną, drugą, trzecią... następnie podgryzanie gardła, ataki zza winkla, nalot powietrzny oraz wierzganie nogami.
Tygrysek znosił to długo w spokoju ale w końcu cierpliwość go odbiegła. :wink:
Najpierw wymownie odwrócił się tyłem i robił swoje. I tak z 10 razy. ;)
Później pacnął małą nieznośnicę delikatnie łapą przez łebek i coś tam pomruczał. ;)
W końcu całkowicie sfrustrowany - z jednej strony mysza, która za nic nie chce współpracować, z drugiej namolna siostra - zrezygnował z delikatności, porzucił wymiętoszone i podarte strzępki myszy, chwycił siostrę za kark i przydusił do ziemi. Mała była wniebowzięta. :lol: Jak widać silny i zdecydowany mężczyzna zawsze wzbudza aplauz. :twisted:
Co to sie działo ! Chwilami nie można było odróżnić w tym kłębie who is who.
8)
Po dłuższym czasie jak już kurz opadł ;) rodzeństwo w najlepszej komitywie umyło się nawzajem, obejmując sie łapkami.
Widok był rewelacyjny - Michałek popłakał się ze śmiechu, ja też. ;)

P.S. to nie koty, to sroki - bez przerwy kradną mi klamerki ! :roll:
Magda, Michałek, Tygrysek i Inusia [*], Oskar [*] i Lilka

Meg9

 
Posty: 1928
Od: Czw lut 21, 2008 14:34
Lokalizacja: Zielona Góra

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana, Silverblue i 71 gości