NIEKOCHANE VI-impreza była super..zapraszamy do VII części:)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 25, 2008 14:19

Ja mam na to swoją teorię:
moim zdaniem to nie fatum ani temperament kota, tylko zaczeły sie długie weekendy, wyjazdy i problem co zrobic z kotem podczas nieobecności wlasciciela..
I najłatwiej sie kota pozbyc.. a co! !
A jesienią weźmiemy sobie nowego :x

mirandaaa1

 
Posty: 133
Od: Wto mar 25, 2008 13:24

Post » Pt kwi 25, 2008 15:09

dzwoniłam zgłosic, ze przyjada panstwo po Jozia.
Lotta juz na kociarni :(

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt kwi 25, 2008 15:12

Mała1 pisze:dzwoniłam zgłosic, ze przyjada panstwo po Jozia.
Lotta juz na kociarni :(


Locia, taka wesola kocinka :(

jestem swinka, wiem... dostalam puszke na bazarek...
ale ta puszka...
pieknie wyglada u mnie w kuchni...
wiec moze...
fundne jakas kastracje albo sie doloze do operacji za te puszke?
moze dla Madiki?

:oops:

karee

 
Posty: 1172
Od: Pon lip 02, 2007 10:40
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt kwi 25, 2008 15:29

Mała1 pisze:Lotta juz na kociarni :(


boze, co za biedactwo, taki zawod ja spotkal ze strony czlowieka :(

oddana, bo zbyt zywiolowa, bo ma energie
innego kocura chca oddac, bo grzebie w doniczkach

az mi sie slabo robi, jak to czytam
Stefan szaleje i idiocieje za czterech, przekopuje mi pol balkonu a ja probuje znalezc jakies rozwiazanie tej sytuacji a nie pozbywam sie kota
:roll:
tylko bluzgam na niego co drugi dzien i czekam az ktorys z sasiadow powie do TZ-ta "Panie Stefanie, jestem z Panem" 8)

nigdy nie zrozumiem chyba ludzi :evil:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt kwi 25, 2008 16:04

trzeba Locie zaraz na stronke wrzucić :( ja już nic nie mowie rożne sa koty , rożne temperamenty .........tak se myśle że jakby Boni trafił na taki "cierpliwy" dom, to by nawet poł roku nie pożył :cry: kto by tyle czasu po 2 razy w miesiącu z kotem żygającym krwią do weta latał :cry: :cry: :( jak można tak traktować zwierzaki :cry: :cry:
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Pt kwi 25, 2008 17:42

właśnie odebrałam Majeczke po ciachu , chodzi jak pijana jeszcze ale wygląda całkiem nieźle :wink:

za to w schronisku mieliśmy przykrą sytuacje , domek pojechał po Józia a Józia zabrał ktoś 10 - 15 minut wczesniej :( mamy nadzieje że domek sie nie obraził bardzo i że za tydzien uda im sie zaadoptować innego kociaka , dziś odjechali zawiedzeni :( kilka osób było nim zainteresowanych w Silezji podejzewamy że zabrał go to ktoś stamtąd, bo powiedziano że są od Iwony a zadna Iwonka sie z nikim innym na dziś nie umawiała , Józio był zaklepany własnie dla tych "Dużych" co Go nie zastali :roll: strasznie mi przykro , teraz nawet nie wiemy gdzie kociak trafił a miał mieszkać w górach ....
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Pt kwi 25, 2008 18:10

A nie macie kwitu z nazwiskiem i adresem tych ludzi, którzy zabrali Józia? A ci Duzi, co przyjechali po Józia nie chcieli od razu jakiegoś koteczka wybrać?

M_o

 
Posty: 2190
Od: Pon lut 25, 2008 20:43

Post » Pt kwi 25, 2008 18:19

nie chcieli dziś wybrac innego , myśle że zakochali sie w Joziu i nie chcieli dzis podejmowac innej decyzji , mają sie jeszcze skontaktowac z nami zobaczymy :( mam nadzieje że skoro domek zna Iwonke ( nie wiemy o ktorej mowili nawet) to sie skontaktują z nami i powiedzą że podjeli decyzje i adoptowali chłopaka :roll:
przykra ta całą sytuacja :(
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Pt kwi 25, 2008 18:22

dane w schronisku sa-to domek z rudy slaskiej-tyle wiem.
Mam nadzieje,ze jakis fajny domek, bo kilka fajnych domków z targów sie miało pozastanawiac.
Wyobrazcie sobie jaki zbieg okolicznosci, byli 15 min wczesniej.
Pani Ula miała przeze mnie zgłoszone ,ze przyjedzie ktos od nas po Józia-wiec wydała oczywiscie.a tu za chwile pepperoni z nastepnym domkiem po Józia :roll: .
Strasznie głupia sytuacja.
Będziemy domek przepraszac oczywiscie :oops:
Nie chcieli niestety innego.

Poleciałam na kociarnie i wpadłam oczywiscie w totalna panike-bo nigdzie nie było Lotty.
Znalazłam ja w końcu-pod stelarzem na miski-w kącie :( -jednak była zestresowana.
A taka miałam nadzieje,ze nie.
Przeniosłam ja do pawlaczy. Zobaczymy jutro.

poza tym w klatce nowy kocurek-miziasty, niekastrowany, przeziebiony

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt kwi 25, 2008 18:46

Biedna Lotta :(
Najbardziej mnie przeraza, ze zawodza domy, które wydawały sie byc pewne.
Dom Lotty ma juz od nas Mariko. Lotta była ich drugim schroniskowym kotem.

No i dlaczego ludzie nie informuja wczesniej, ze sa jakies problemy.
Dlaczego nie dadza nam czasu na szukanie innego domu.
Mała dzwoniła tam miesiac temu i wszystko było dobrze :roll:
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pt kwi 25, 2008 18:51

zdjęcia Lotty by sie przydały i nowe ogłoszenia , tak mi jej żal :cry:
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Pt kwi 25, 2008 19:21

Mała 1, ta kotka o której ja pisałam, to nie Lotta. Czyli jeszcze jedna ma wrócić do schronu :( . Tamten pan obiecał mojej mamie przetrzymać ją jeszcze kilka dni. Podobno nie kupuje jej żwirku :evil: , więc pewnie dlatego grzebie w kwiatkach. Dowiem się jutro więcej o kotce, to może ją skojarzycie.
Czy jakby coś, to mogłybyście zrobić jej testy i ogłaszać? Może jakoś uda mi się ją upchnąć u siebie :roll: . Tylko naprawdę nie mam teraz kasy :oops: , więc trudno mi będzie przeforsować następnego zwierzaka.

Jutro wieczorem Arizona już jedzie do domu. jak wszystko będzie dobrze, to dam znać. Pani zadzwoniła o nią z waszej strony "niekochanych", więc strona jest popularna nawet za granicą :wink: .

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt kwi 25, 2008 19:38

wow fajnie ;)
a ja nie jestem pewna ale Czekoladka chyba zaczyna rujke ;)
bo jakos sie rozmiaukala i zaczela sie turlac po ziemi i w ogole hehe dziwne;)

A Koda pomyslala aby dorobic forum do Niekochanych, wiec w poniedzialek rano sie tym zajme. Kazdy kto bedzie chcial bedzie mogl tam pisac, zobaczymy czy bedzie jakies zainteresowanie ;)

mika_xx

 
Posty: 1959
Od: Pon lis 27, 2006 22:51
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt kwi 25, 2008 19:53

wrzucam to co udalo mi sie uchwycic tak ze wyszlo wyraznie.

1. w budce
Obrazek

2. wystawiam brzuchol wiec mnie podrapcie
Obrazek

3. z drogi bo ide! ;)
Obrazek

4. mhm, wyżerka...
Obrazek

5. moje z kurczakiem a ciekawe jakie on wcina...
Obrazek

6. ojoj, chyba czas na drzemke...
Obrazek

A to nowy kotek o ktorym Mała pisała:
Obrazek


ps. forum na stronce to swietny pomysl! mysle ze zainteresowanie bedzie.
Ostatnio edytowano Pt kwi 25, 2008 19:58 przez pepperoni, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

pepperoni

 
Posty: 704
Od: Sob gru 08, 2007 14:48
Lokalizacja: Sosnowiec - Niwka

Post » Pt kwi 25, 2008 19:53

Jjaaga-nie znam innego domku z Dabrówki oprócz Lotty i Mariko.
Ale przejzałam grudzien i jest kilka kotków ,ktore poszły do domków bezposrednio ze schroniska-moze to którys z nich



Przed wigilią schronisko opuściły:

238-Natasza nr.495/07--Bura duza nowa kotka po sterylce-psikajaca-chudziutka-mało je :( -od listopada 2007 w schr- juz w swoim domku-adresu nie znam
Obrazek Obrazek


234- :D Mała Czarna mała czarna dziewczynka-pojechała 23 gr do swojego domku :D ze schroniska
Obrazek Obrazek


226-Wprawdzie nie dzięki nam , ale udowodniona adopcja:
kOTKA''BENGALSKA''
]Obrazek Obrazek


221- Szylkrecia, wprawdzie nie bezpośrednio przez nas,, ale mamy udowodniona adopcję
-trafiła 5 grudnia do domku-domek przyszedł sam do schroniska :wink:
Obrazek Obrazek

czekamy na opis kici-pomozemy oczywiscie jesli ja przetrzymasz.
No i oczywiscie ,ze bedziemy ogłaszac.
Ale pojęcia nie mam co to za kicia. Moze któras z tych u góry.
Mogło tez tak byc, ze trafiła do schroniska i a miejsca znalzła dom-nawet mogłysmy jej nie poznac.

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ametyst55, kasiek1510, mictrz, sluzacykitulka i 593 gości