szara kicia od AniHili juz dochodzi do siebie po zabiegu porannym

byla taka grzeczniutka, daje baranki jak tylko ja sie bierze na rece, i te piekne oczeta jakby umalowane eyelinerem

co prawda transporter jej sie troche nie podobal, no ale coz. za to ma teraz na sobie gustowna czarna skarpete.
mam nadzieje ze moj mezczyzna sie nie zorientuje ze podkradam mu juz nie tylko skarpety bez pary ale te sparowane tez... moze oglosimy zbiorke pojedynczych uzywanych skarpet

? meskich... bo sa wieksze... albo damy ogloszenia w internecie

co wy na to

poszukiwany, poszukiwana... maz Agi zrobi profesjonalne fotki...
a sluchajcie, czy ktos z was nie ma moze w domu malutkiej kuwetki, takiej coby kociaki daly rade korzystac? jak bylam u Jani w piwniczce to maluchy mialy tylko jedna taka z prawdziwego zdarzenia, reszte Jania musiala wymyslac z pudelek i innych takich. a jednak plastikowa kuweta najlatwiej sie myje i jest najwygodniejsza.
gdyby ktos taka mial to prosze o PW, ewentualnie gdyby mial mozliwosc i chec zakupic gdzies to chetnie bierzemy
albo moze macie cos co by moglo taka kuwetke udawac, tylko zeby bylo plastikowe i nie za wysokie? na pewno cos sie znajdzie!
a w miedzyczasie do Szalwii zawitala nowa lokatorka

choc na razie podobno jest cicha i woli siedziec w katku niz podziwiac swiat. troche jej sie nie dziwie, stracila swoje maluchy (juz nie zyly jak je znalazlam). Teraz bedzie czekac 2 tygodnie na sterylizacje (az straci mleko), uzgodnilam z karmicielka ze po zabiegu wroci tam skad ja sprzatnelam. Mimo kiepskiego poczatku ma kota jednak szczescie.
Aga zmien nam tytul watku, musimy podkreslac jasne strony zycia! a w ogole to chyba juz czas na podzielenie watkow, bo mamy ponad 100 stron i latwiej bedzie czytac
czy ktos sie wybiera moze jeszcze do Moni piastowac male kociaki?