NIEKOCHANE VI-impreza była super..zapraszamy do VII części:)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 24, 2008 14:18

agitarius pisze:
agitarius pisze:Obrazek


Dziś ten koci smutasek bedzie już miał swój tymczasowy dom WtorkoFruziowy u Alinki i Kuby :1luvu: .
Mam nadzieje, że maleńkiej szybko wróći radosna minka :D



najsmutniejsze oczy jakie widziałam...

Nawet biedactwo nie wie, że za moment będzie w domku
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Czw kwi 24, 2008 18:19

malduje,ze Czesław juz u mnie w łazience.
A Kruszynka juz w domku :D -dostałam od M_o smsa :wink:
czekamy na wiesci

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw kwi 24, 2008 19:16

Mała1 pisze:malduje,ze Czesław juz u mnie w łazience.
A Kruszynka juz w domku :D -dostałam od M_o smsa :wink:
czekamy na wiesci


Czesiu, masz byc grzeczny u cioci Iwonki :D
Krótki wiesci:
Kruszynka razem z M_o i jej TŻ pojechała do nowego DT, koteczka była przerażona,gdy ją brałam z kartonika zesztywniała, straszne co musiała czuc.
Teraz czekamy na wieści z domku :D :D , no i z podróży :D :D


Na kociarni spokój, Ko_da dorwała Figara, pozwoliłjej się głaskać i UWAGA:miałago na rękach, :D :D od teraz, Ko_da przejeła nową funkcję: głaskacza 8) :D :D


Na kociani spokój, zostały umyte virkonem szafeczki , również okrąglak na kociarni, zostały wymienione kartoniki , poduszczki, kocyki itdd

generalnie towarzystwo, na żarte i zadowolone.

W klatkach spokój, Józiu, bawił się zabaweczka od Loli, przywiesiłam zwykłe paseczki , ubaw miał po pachy.
Czarna dziewczynka, ma juz dośc klatki, drze się w niebogłosy,sterylka wyznaczona na wtorek.....no i tyle
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Czw kwi 24, 2008 19:56

czekam na wieści od Kruszynki tak chciałam ją potulić i nie zdażyłam :cry:
Figaro jest cudny , wywalał brzuchala i cztery łapy do gory 8) miział sie i ocierał i tulił i mruczał :D miałam Go na ręku to sie wtulił i nie ruszał, nie czuł sie pewnie ale źle też chyba nie :wink: zdjełam mu obroże i zawiesiłam na budzie , zapomnialam zabrać więc dalej tam wisi :oops: Bułeczek mnie martwi chudziutki jest bardzo , łebuś ma duzy a na dupce same kostyrki , chodzi za człowiekiem i chce sie tulić zresztą nie tylko on , Lonia chodzi i kąsacze rąk brak :? a jak Iwona weszła do woliery oszklonej, to Tolo nie spuszczał jej z oka i sprawdzał co ona tam wyrabia :ryk: po wymianie kocyków i podusi napełnieniu brzucholków i wymizianiu woliera zostałą zasiedlona przez dzikunki ktore z ciekawoscią obwąchiwały wszystko co nowe a potem ładnie sie pokukładały na podusiach :wink:

Jozio jutro o 16 opuszcza schronsiko czy ktoś może tam być o tej godzinie ?? ja mam juz naszykowany kaftanik i małego pietra :roll: w sumie to moja 2 sterylka dopiero, wole jakoś wycinać facetów chyba :?
jutro jest też wycinany kocurek od pani chorej na astme ale narazie zostaje jeszcze w swoim domu chcemy dać mu jeszcze szanse a głownie to jego pani bardzo chce, bo widac że jej zależy na nim :)
poprosze o ogłoszonka narazie Cudeńka ( burego u mamy ) tak Go nazwał moj syn :wink: i Bursztynka też koniecznie
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Czw kwi 24, 2008 20:14

No własnie Tolo,zapomniałam o nim, cudny chłopak, który przypomina mi mojego Chudusia...to jest cud chłopak :D :D ,

Bułęczek, następny mój pupilek, schudł niestety....musi przytyc :D

Basia pręgowana-cudowna koteczka i do tego niezwykle piękna :D :D

Tetryk-zmierzły w szafce-dalej nie wychodzi z niej

Zgredzia- bardziej pro-ludzka :roll:

Druga Basia-przerażona i dzika :(

Staruszek-bez zmian

Ruska -bez zmian

Figaro- pupilek Ko_dy :D

Dzikuskom rośnie super brzuszysko :twisted:

Biedronek-bez zmian

Elegancik-jakoś niezauważalny :?

aaaaaa :? Tolo, kichający---przeziębił się
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Czw kwi 24, 2008 20:14

Kruszynka już jest bezpieczna w swoim DT :D

Oczywiście przerazona była jak wzięłam ja na rece to sie trzęsła bidulcia ale będzie tam miała spokój.
Jak jeszcze siedziała w koszyczku to Fruzia zaczęła ją lizać więc możę Frunia pomoże jej szybciej się zaklimatyzować.Wtorek średnio zadowolony biegał za nia po domu natomiast Fruzia oczywiście olewka tak jak kiedyś na Skarpecie i Skarpetka :D

Ogólnie koteńka jest cudna taka drobniutka i taka brudno-smierdząca :oops:

Teraz kciuki potrzebne żeby się nie rozchorowała nam.
Dałam dla niej piękna miseczke i troch suchego royalka juniorka na początek.Myśle , że bedzie dobrze.No i była pierwsza kupa koło fotel :lol: pewnie ze stresui ciężko jej szło z tą kupą...

Jutro Alinka założy małej wątek powrzuca jakieś fotki Kruszynki i całej ekipy.
Wielkie dzieki Monice i TŻ za przywiezienie kiciuni :love:
Obrazek
Obrazek

agitarius

 
Posty: 1453
Od: Nie paź 07, 2007 19:19
Lokalizacja: Gliwice-teraz bardziej Rybnik

Post » Czw kwi 24, 2008 20:17

ta kupa,to tak jak piszesz na 100% ze stresu....uffffff, trzymam kciuki bardzo, bardzo...no i pisz ..koniecznie
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Czw kwi 24, 2008 20:17

no prosze-trzecie imie ko_dy---miziak figarowy :D :D :D
gratulacje, mnie sie go nie udało wziac na rece- :wink:

Kruszynko-jak sie masz ?
na pewno jest bardzo przestrazona, jeszcze w dodatku dzis była zaszczepiona, wiec bedzie osowiała-
oby szybciutko sie wyluzowała.
Agitariusku-czekamy na wieści.

A Czesław jest przecudowny, miziasty, rozmruczany, odwazny, bardzo proludzki, ugniatania, brzusio do góry itd :D :D :D
Nawet sie nie drze w tej łazience :wink:
Jutro porobie mu jakies nowe fotki.

i znów stwierdzam, po zachowaniu, sposobie zabawy itd-ze to jest brat Murzynka-Leona :roll:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw kwi 24, 2008 20:21

agitarius pisze:Kruszynka już jest bezpieczna w swoim DT :D

Oczywiście przerazona była jak wzięłam ja na rece to sie trzęsła bidulcia ale będzie tam miała spokój.
Jak jeszcze siedziała w koszyczku to Fruzia zaczęła ją lizać więc możę Frunia pomoże jej szybciej się zaklimatyzować.Wtorek średnio zadowolony biegał za nia po domu natomiast Fruzia oczywiście olewka tak jak kiedyś na Skarpecie i Skarpetka :D

Ogólnie koteńka jest cudna taka drobniutka i taka brudno-smierdząca :oops:

Teraz kciuki potrzebne żeby się nie rozchorowała nam.
Dałam dla niej piękna miseczke i troch suchego royalka juniorka na początek.Myśle , że bedzie dobrze.No i była pierwsza kupa koło fotel :lol: pewnie ze stresui ciężko jej szło z tą kupą...

Jutro Alinka założy małej wątek powrzuca jakieś fotki Kruszynki i całej ekipy.
Wielkie dzieki Monice i TŻ za przywiezienie kiciuni :love:


pisałysmy razem :)
ciesze sie ,ze juz sa wieści
Tez mysle,ze wpadka ze stresu.
A pokazali jej kuwetkę?

Fajnie ,ze Fruzia ja wylizała, napewno jej to przyniosło troszke luzu.

Dajcie znać ,czy cos je. Była dzis szczepiona, wiec moze być róznie z apetytem.

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw kwi 24, 2008 20:23

ufff napewno zacznie kuwetkować ona ma max stresa :( takie cudeńko maleńkie .........jak sie opamieta i zaufa człowiekowi będzie wspaniałym przyjacielem w kocim futerku .......trzymam za Nią kciuki i za Rezydentów domku i Duzych też :ok:

i za Czesia kciuki oczywiście to kolejny cud chłopak :ok:

same cuda mamy tylko domków mało :(
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Czw kwi 24, 2008 20:48

I nie mam co pisać, bo już wszystko napisałyście;) Ale może... Z.wyciągnął Kruszynkę z koszyka i większość drogi spędziła na jego kolanach. Bardzo była zainteresowana podłogą i próbowała wejść pod mój fotel;) Gdy się zatrzymaliśmy, poszła do koszyczka, a później znów na Z. kolana. Była cichutka, rozglądała się, wygladała przez szybę. Ale ogólnie korzystała z głaskania na maksa, a Z. tak bardzo przypadła do gustu, że zaczął się zastanawiać, czy może by tak zawrócić?;)

Do Małej wysłałam kilka zdjęć z podróży, no i z Fruzią licząc na to, że udostępni je na forum:)
Ostatnio edytowano Pt kwi 25, 2008 21:37 przez M_o, łącznie edytowano 1 raz

M_o

 
Posty: 2190
Od: Pon lut 25, 2008 20:43

Post » Czw kwi 24, 2008 21:12

to wklejam jeszcze na szybcioszka te fotki :wink:

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

i jak miło zobaczyć kawałek Fruziii :D :D :D

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw kwi 24, 2008 21:54

ko_da, ja moge jutro byc w schronisku na 16:00.
chodzi o to zeby im wydac Juzia, tak?
Obrazek

pepperoni

 
Posty: 704
Od: Sob gru 08, 2007 14:48
Lokalizacja: Sosnowiec - Niwka

Post » Czw kwi 24, 2008 23:46

niestety, nie dalo sie uratowac kota TŻa przed schronem...
brat TŻa boi sie wyjsc z pokoju, musza kota zamykac.
dalej atakuje a oni nie decyduja sie na wizyty u weta i ewentualne leczenie czy badania bo to by musialo zajac troche czasu a brat TŻa po prostu nie jest w stanie przebywac z kotem tak sie go boi...

mowilam ze ja bym leczyla ale oni podjeli inna decyzje.
przykro mi strasznie :cry:
myslalam ze bedzie inaczej. z tego co wiem to przywioza go Katowic.
dziewczyny, ja sie czuje strasznie... caly czas mysle ze moglam ich namawiac, przekonywac... mowilam co znaczy schronisko, tlumaczylam, ale im chodzi o bezpieczenstwo.
a ja czuje sie do dupy z tym wszystkim...

to jest Maniek:
http://img162.imageshack.us/img162/9701/obraz525zq8.jpg
Obrazek

pepperoni

 
Posty: 704
Od: Sob gru 08, 2007 14:48
Lokalizacja: Sosnowiec - Niwka

Post » Pt kwi 25, 2008 7:15

pepperoni pisze:niestety, nie dalo sie uratowac kota TŻa przed schronem...
brat TŻa boi sie wyjsc z pokoju, musza kota zamykac.
dalej atakuje a oni nie decyduja sie na wizyty u weta i ewentualne leczenie czy badania bo to by musialo zajac troche czasu a brat TŻa po prostu nie jest w stanie przebywac z kotem tak sie go boi...

mowilam ze ja bym leczyla ale oni podjeli inna decyzje.
przykro mi strasznie :cry:
myslalam ze bedzie inaczej. z tego co wiem to przywioza go Katowic.
dziewczyny, ja sie czuje strasznie... caly czas mysle ze moglam ich namawiac, przekonywac... mowilam co znaczy schronisko, tlumaczylam, ale im chodzi o bezpieczenstwo.
a ja czuje sie do dupy z tym wszystkim...

to jest Maniek:
http://img162.imageshack.us/img162/9701/obraz525zq8.jpg

chole.....a :( :( :( :evil: , niedobrze, pepperoni to nie twoja wina, kurcze czytam i jestem tak styrasznie wściekła na nich,nastepny kot do schronu...

a jest zaszczepiony?
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: AdsBot [Google], kasiek1510 i 1397 gości