NAWRACAJĄCE ZAPALENIE GRUCZOŁÓW OKOŁOODBYTNICZYCH POMOCY!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 24, 2008 19:39

Napiszę do Jany na PW. Czyli co na 2gą dawkę szczepienia mogę iść w sobotę, ale np sterylkę lepiej na Białobrzeskiej?

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Czw kwi 24, 2008 19:41

ja bardzo lubie dr Milewska i dr Kowalczyka (chyba tak ma na nazwisko, wlasciciel kliniki) bardzo dobrzy lekarze z doskonalym podejsciem do zwierzakow.
Mialam tam tez zle doswiadczenia, ale w klinice Bialobrzeska tez sie zdazylo.

sfinks

 
Posty: 1385
Od: Pon kwi 10, 2006 20:12
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw kwi 24, 2008 19:44

Ja właśnie byłam na szczepieniu u Dr.Milewskiej,ale nie ona robiła szczepienie tylko jakaś niedoświadczona pielęgniara, kotka się wyrywała i baba miała pretensje,ze nie umiem jej utrzymać :evil:

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Czw kwi 24, 2008 19:50

bo to chyba studenci pomagaja lekarzom czy technicy ? W duzych Klinikach maja praktyki i sie ucza na biednych zwierzatkach :evil:
Ja bylam zachwycona jak dr Kowalczyk pobieral krew mojemu Gizmusiowi. Powiedzial tylko: czekaj, czekaj maly, ale masz futro i juz bylo po pobraniu - bez golenia (Gizmo jest bardzo kudlatym persem), bez pacyfikowania kota, tak szybko, ze Gienio sie nawet nie zorientowal, ze cos przy nim robiono.

sfinks

 
Posty: 1385
Od: Pon kwi 10, 2006 20:12
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw kwi 24, 2008 19:57

No właśnie panna wyglądała jak studentka i jeszcze wyjechała do mnie z tekstem,że nie widziała jeszcze ,żeby taki mały kotek tak się wyrywał :evil: zrobiła zastrzyk dopiero przy drugim podejściu bo za pierwszym Lunka wyrwała się mimo,że zdążyła już wbić igłę, aż się boję na myśl o sobotniej wizycie :evil:

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Pt kwi 25, 2008 11:18

Goyka,nie chciałam Cię przestraszyć.Mięsak to nowotwór.Moje koty też dostawały szczepionki w kark.W USA szczepią tylko w nóżki,ja jakoś o tym nie pomyślałam.Nie panikuj,ale warto korzystać z doświadczeń innych,w końcu chodzi o ukochane stworzenie.O lecznicy na Białobrzeskiej dawno Ci pisałam.Teraz,jak kotka jest malutka musisz odwiedzać weta stosunkowo często,potem już nie.Niewychodzących kotów nie szczepi się co roku i nie ma potrzeby odrobaczania tak często.Kotek to jak małe dziecko,ważne,żeby na początku miał jak najlepszy "serwis".

ewar

 
Posty: 56213
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt kwi 25, 2008 12:14

Z lecznicy na Powstańców jedyną wetką, którą zapamiętałam w pozytywny sposób, była p. Beata Milewska-Ignacak. Szerokim łukiem należy omijać p. Anitę Wróblewską (spojrzała na maleńkiego, rozgorączkowanego Misia z niedowładem łapek, orzekła FIP i zaordynowała steryd + tolfedynę :evil: :evil: :evil: wykończyłaby mi kota, gdybym nie była na forum).

Kawałeczek dalej jest Marcel2 na Lencewicza - gdybym miała wybierać, poszłabym do tej lecznicy. Dr Seweryn, Kańska, ew. Dąbrowski.

Ja jeżdżę na Ochotę, chociaż mam dużo dalej.


BTW - zawsze należy prosić (żądać) o szczepienie w tylną łapkę.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt kwi 25, 2008 14:08

Ale się wystraszyłam!!! Poszukałam na szczęście w necie i znalazłam takie coś:
"...W 2006 roku wprowadzono jednak na polski rynek szczepionkę Purevax RCPch FelV Recombinant Leukemia (firmy Merial), która nie powoduje poszczepiennych powikłań (ryzyka wystąpienia mięsaka poszczepiennego u kotów), dzięki unikalnej technologii produkcji oraz odmiennemu sposobowi aplikacji (śródskórnie)"

Moja niunia właśnie tą szczepionką była szczepiona, więc mimo,że szczepienie było w kark nie powinno być problemów..uffff

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Pt kwi 25, 2008 14:25

Goyka pisze:Ale się wystraszyłam!!! Poszukałam na szczęście w necie i znalazłam takie coś:
"...W 2006 roku wprowadzono jednak na polski rynek szczepionkę Purevax RCPch FelV Recombinant Leukemia (firmy Merial), która nie powoduje poszczepiennych powikłań (ryzyka wystąpienia mięsaka poszczepiennego u kotów), dzięki unikalnej technologii produkcji oraz odmiennemu sposobowi aplikacji (śródskórnie)"

Moja niunia właśnie tą szczepionką była szczepiona, więc mimo,że szczepienie było w kark nie powinno być problemów..uffff


Szczepionka, o której piszesz jest na białaczkę. Czy taką szczepionką na pewno była licia szczepiona? Bo Purevax produkuje kilka szczepionek...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt kwi 25, 2008 18:35

qrcze teraz już nie wiem czy to ta bo nie ma napisane na naklejce "..Recombinant Leukemia" jest tylko napisane "Purevax RCPCh Felv Merial" :(

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Pt kwi 25, 2008 19:02

Napiszcie czy to ta sama szczepionka bo umieram z nerwow? :(

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Pt kwi 25, 2008 19:51

ktoś wie ?

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Pt kwi 25, 2008 21:47

Goyka,nie panikuj.Tysiące kotów było tak szczepionych i są zdrowe.Stało się,ja też o tym nie wiedziałam,dwa lata temu szczepiłam kotki i nic im nie jest.Teraz wiedziałam,ale skleroza kompletna,zapomniałam.Będziesz pamiętała w przyszłości.Na Białobrzeskiej szczepią w nóżkę,wiem na pewno.

ewar

 
Posty: 56213
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon kwi 28, 2008 8:09

No i wczoraj byłam. Trafiłam niestety na wspomnianą przez Janę dr. Wróblewską, która mi powiedziała,że jak się ma pecha to i tak kot coś złapie, jak nie mięsaka to inny nowotwór :evil: więcej do tego babska nie pójdę. Na drapanie Lunki powiedziała,żeby dawać jej Rutinoscorbin przemycony w jedzeniu bo działa antyświądowo. Słyszeliście coś o tym? Jak drapanie nie minie mam przyjść za 2 tyg, przyjdę,ale napewno nie do niej :evil: zapiszę się chyba do dr.Milewskiej, słyszałam o niej dużo dobrego ,a jej specjalizacją jest dermatologia właśnie. Czy ktoś mi napisze ,czy ta szczepionka co dostała Lunka to ta niepowodująca mięsaków? :(

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Pon kwi 28, 2008 8:33

ja wogóle jestem zdziwiona tym wątkiem
bo już od dawna nie pisze sie o ryzyku mięsaka z powodu szczepień

Goyka - ja też mam koty szczepione tą szczepionką Merial Purevax RCPCH FELV - wybrałam ją właśnie dlatego ze jest rekombinowana i bez adiuwantów
w instrukcji było napisane że szczepienie jest śródskórnie ale mój wet i ja szczepiliśmy normalnie - podskórnie

a czy Ty wiesz jak była szczepiona Twoja kotka?

ja się potencjalnym ryzykiem nie przejmuję
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], indestructibleperson i 171 gości