Nie chciał go schron - Pan Kot za TM :((

[Aleksandra59]

Witamy słonecznie Oleńkę i cztery Kociaste
Biedny Pan Kot ten stres w lecznicy
no ale wiadomo ,skoro trzeba to trzeba
Musi przecież być zdrowy
za jego zdrówko

Kociamko - słonecznie u nas też dzisiaj było A Pan Kot wygląda na zdrowego kota i tak musi być dalej Pan Kot dziękuje za kciukasy

[Kociama]

Dzisiaj też słoneczne pozdrowienia i kciukasy dla Pana Kota

Fifi,Mimi,Kikuniu Was tez ciotka mocno całuje

Olus za wszystkie Twoje ważne sprawy

[Aleksandra59]

Dzisiaj też słoneczne pozdrowienia i kciukasy dla Pana Kota

Fifi,Mimi,Kikuniu Was tez ciotka mocno całuje

Olus za wszystkie Twoje ważne sprawy

Kociamo - dzięki wielkie
Pan Kot został dzisiaj przemaglowany przez osobistą wetkę, nie był zbyt szczęśliwy Oczka ok, w jednym uszku niestety coś się zagnieździło, ale to nic poważnego - tylko czyścić trzeba.
A na przyszły wtorek jesteśmy już umówieni na kontrolne USG, pewnie w tej sytuacji poproszę o badanie krwi. żeby było wszystko wiadome.
No bo Pan Kot w przyszłym tygodniu, po tych niezbędnych badaniach jedzie do swojego DOMKU

[jopop]

super!

[Marcelibu]

Ta-dam!!!!!!!!!!!!!

[Aleksandra59]

teraz po tym super i ta-dam - dotarlo do mnie że Pan Kot już nie będzie u mnie Ciężko będzie, bo Pan Kot jest super kotem i trudno będzie się z nim rozstać, ale Pan Kot ma super dom i to najwazniejsze

[Marcelibu]

- dotarlo do mnie że Pan Kot już nie będzie u mnie Ciężko będzie, bo Pan Kot jest super kotem i trudno będzie się z nim rozstać (...)

[jopop]

Olu, Ty się nie martw, ja Ci ZAWSZE mogę pomóc wypełnić pustkę mam już na oku jedną staruszkę

[Aleksandra59]

Tjjja - tylko moja osobista staruszka te moje tymczasowe tymczasy fatalnie znosi. A zgodnie z zaleceniami osobistej wetki dla zdrowia Kiki spokój jest najważniejszy. Także poproszę o chwilę oddechu dla kilkunastoletniej Kiki.

A ja z dwoma kotami złymi i Panem Kotem na działke wczoraj pojechaliśmy. Pan Kot był biedny bo bałam się go na zewnątrz wypuścić i do wieczora siedział zamknięty w pokoju. Wieczorkiem było jednak sympatycznie. Wypuszczony "na pokoje" Pan Kot pozwiedzał, miał ochotę pobić się z Fifim, posiedział przed kominkiem i wrócił do "swojego" pokoju Co w nocy się działo - nie wiem, ale rano wszystkie koty były całe, zdrowe i zadowolone

A dzisiaj była wizyta w lecznicy. I było fatalnie, Pan Kot odmawia już zarówno kroplówki jak i antybiotyku. Po raz pierwszy tak się stało, że zostałam baaaardzo podrapana przez Pana Kota, a ja myślałam że Pan Kot pazurków nie ma No i osobista wetka Pana Kota zadecydowała - dawka antybiotyku już wystarczająca a stres związany z podawaniem kolejnych zastrzyków zbyt duży więc kurację kończymy. Teraz USG - i bardzo kciuki są potrzebne

[dorcia44]

[Marcelibu]

Czymam-czymam!!!!!!!

[joshua_ada]

Kciuki i kciukołapy!

[Aleksandra59]

hjyuuuuuuue - cokolwiek to znaczy napisał to Pan Kot

Niezależnie od powyższego po powrocie z pracy bardzo się uśmiałam, bo normalnie procedura wyglądała tak:
- wypuszczam z kuchni Pana Kota;
- łapię Pana Kota i po kilku miziach ładuję do transporterka;
- Pan Kot zaczyna płakać nad swoim losem, bo wie że będzie wizyta u weta.
A dzisiaj po powrocie wypuściłam Pana Kota oraz koty dwa złe jednocześnie i wszystkie futra były w totalnym szoku, ale najbardziej Pan Kot. Totalnie zdezorentowany po kilku minutach doszedł do wniosku, że musi sobie popłakać no i popłakał sobie siedząc na środku przedpokoju Jak już sobie popłakał spokojnie poszedł na obiadek

A teraz SUPER WIADOMOŚĆ Nowy Domek Pana Kota przyjedzie po Pana Kota do lecznicy jak będzie badanie USG. Bardzo się z takiego rozwiązania cieszę, co prawda nie będzie wtedy osobistej wetki Pana Kota, ale zapewnione konsultacje telefoniczne. Pan Kot p. Małgosi (osobista wetka ) bardzo "wlazł" w serce.

[joshua_ada]

Panie Kocie - cieszę się Twoim szczęściem!

[Aleksandra59]

Panie Kocie - cieszę się Twoim szczęściem!

Ja też
A przy okazji poproszę cioteczki Pana Kota, które jeszcze nie zagłosowały o zagłosowanie na Pro Equo na stronie Krakvetu - taka moja osobista prośba Dla ułatwienia:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=66343