Bog34, niektóre fundacje z zasady nie wydają kota poza miejsce swojej siedziby - to nie ściema, czy kwestia transportu, tylko zasada.
Poza tym proponujesz dom wychodzący, a nie wszystkie koty do takiego się nadają.
A Twoja uwaga o kasie - hmmm...
My naprawdę wydajemy na ratowanie kotów niezłe pieniądze - dlatego, że je kochamy, a nie po to , by na tym zarabiać - nie myl nas z pseudochodowcami.
Poczytaj trochę forum, lepiej się zorientujesz
O, np o tym persiku:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=74677&start=0